Amigo-kot nad koty.Toczeń.Nasz ukochany przyjaciel za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 09, 2010 22:54 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Uff, przeczytałam całość i wszystko mnie swędzi! Czy Amigo nadal się drapie?
Melduję się jako nowa twarz na wątku. Baloniki przywlekłam, o. Obrazek
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42007
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto sie 10, 2010 8:04 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Hańka pisze:Uff, przeczytałam całość i wszystko mnie swędzi! Czy Amigo nadal się drapie?
Melduję się jako nowa twarz na wątku. Baloniki przywlekłam, o. Obrazek



Witam .
Drapie, choć nie tak zawzięcie jak wcześniej. Chodzi w ubranku i chyba przywykł już. Ale wciąż na plecach jest grzyb, więc nic dziwnego że swędzi. Zobaczymy jak będzie po powtórzeniu Biocanu.
Na razie nie jest źle.
Muszę się zmobilizować i zadzwonić do lecznicy, spytać jak tam wyniki.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Śro sie 11, 2010 18:14 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Siem też przywlekłam i ze sobą to: :balony: :torte: :balony: :torte:
Poczytałam,doczytałam ,za Amiga trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:
Czarna :1luvu: cudna i nie grooba ,moja kocica waży 4,100 i wcale grooba nie jest :roll:
Mówię na nią chude doopiscze :mrgreen:

Mogę zostac czy też mam zabrac doope w troki :roll:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 12, 2010 12:11 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Witamy, witamy i o zostanie prosimy.

Tylko Czarna drobniutka jest. I ma taką fałdkę ocieplającą nóżki.
Ale weterynarz nie ma jej nic do zarzucenia 8)
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie sie 22, 2010 18:40 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

A. Zapewne cioteczki Amisia ucieszy wiadomość o tym, że biochemia w normie, trochę za mało białych krwinek, ale to efekt działania sterydu.
U Czarnej musimy powtórzyć biochemię, bo miała zatłuszczoną krew i nie dało się jej odwirować :roll:
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie sie 22, 2010 18:54 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

to jest taki koci talent - wybieranie najlepszych ludzi i miejsc pod gwiazdą Słońcem zwaną
:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 03, 2011 10:39 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Wygrzebałam wątek :mrgreen:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!

Co tam u Was? Jak Amigo?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 03, 2011 11:34 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

Amisiu, ja też Ci życzę szczęśliwego Nowego Roku... i twojej Dużej jak najbardziej też... :D
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 26, 2011 21:29 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

moje dziecko ogląda bajki, więc ja też :wink:
i jest taka bajka "Głodny Benio"
Benio przychodzi do restauracji i kucharz woła do niego: Benio, witaj kolego! i ja sobie zawsze wtedy myślę o Amigo, bo w oryginale ten kucharz pewnie woła: ola amigo! :mrgreen:
w związku z powyższym, ja się zapytowuję co słychać u Amisia? :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 30, 2011 0:24 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

ja codziennie "muszę" oglądać bajkę o Beniu, bo moje dziecko kategorycznie się tego domaga... :lol:
więc codziennie przychodzi mi na myśl AMIGO...

ja kategorycznie chcę wiedzieć co u kociastego słychać :wink:
Amisiu, daj znać, co u Ciebie :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 01, 2011 1:05 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

O matko... jak dawno mnie tu nie było.
Ale żyjemy, żyjemy.

Amigo to kot HD3D, nie ma trybu kot leży, kot śpi, nie nie, bo i po co. Amigo ma tryby następujące: bieeeeegać, skakać, całować, miziać, jeść, przełączają się naprzemiennie. Kupuje swoim charakterem każdego gościa, który przychodzi do nas, bo Amigo jak już postanowi włączyć tryb leżenia, to najlepiej na kimś całując tego ktosia jednocześnie.

A zdrowotnie - szafa gra :)
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Czw gru 01, 2011 8:44 Re: Amigo - kot nad koty. Toczeń, grzyb. Już nie DT, już DS :)

o jej... w końcu są wieści o Amigo :mrgreen:
czar i wdzięk, którym Amigo oczarowuje wszystkich dookoła, to cecha wrodzona u niego.
bardzo się cieszę, że ze zdrówkiem już wszystko dobrze. tak trzymaj Amigo!!!

są takie koty, o których się nie zapomina... dla mnie Amigo jest takim kotem :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2014 18:59 Re: Amigo-kot nad koty.Toczeń.Nasz ukochany przyjaciel za TM

Mój ukochany przyjaciel bryka za Tęczowym Mostem... Był z nami ponad cztery lata, cztery lata odmierzane miłością... Dziś mój ukochany przyjaciel, kot którego nikt nie chciał, a który stał się naszym najcudowniejszym towarzyszem... światełkiem - zgasł.
Większość z Was mnie nie zna albo nie pamięta... ale wiem, że kiedyś ten kot, nasz przyjaciel, Amigo, miał tutaj grono kibiców, zawsze pamiętaliśmy i zawsze będziemy wdzięczni za tę pomoc okazaną nam i naszemu cudownemu przyjacielowi. Jestem Wam moi drodzy winna tę informację.
Najprawdopodobniej zabrała go nam niewydolność mięśnia sercowego, nagły zawał, zator... Nie cierpiał. Odszedł nagle, zostawił po sobie przejmującą ciszę.
To nie pierwszy nasz kot, nie jedyny, nie ostatni, ale jak wszystkie wyjątkowy.
Będzie mi Ciebie brakować przyjacielu... Kradzieży brokułów, biegania ze styropianową piłeczką, aportowania, śpiewania, leżenia na nogach, włażenia na laptopa, odganiania Ciebie od cudzych misek, tupotu Twoich łap, braku gracji, Twojej namolności, biegania końskim kłusem z uniesioną głową, włamywania się do toreb... ale przede wszystkim Twojego ciepła i Twej kociej przyjaźni...
I tak jak kiedyś powiem tylko... jeśli niebo istnieje to chcę Ciebie tam spotkać, jeśli nie to nie chcę takiego nieba.
Podbił serca wszystkich odwiedzających nasz dom, zakłaczył niezliczoną ilość spodni, zajrzał do wszystkich możliwych toreb, ukradł wszystko co dało się ukraść, pokochał całym sercem i sprawił, że nauczyliśmy się żyć z tą miłością trudną, z tym kocim wtrącaniem, z tym harmidrem i szumem, jakiego do tej pory nie robił w naszym domu żaden kot.

Mamy ograniczoną ilość miejsca i środków, tak było, że odchodząc jeden kot robił miejsce innemu, w jeszcze większej potrzebie. Tycia Belli, Murek Amigowi, Bodzio Lusi - pamiętamy, tęsknimy...
Każdy z kotów, który do nas trafił dostał miskę, ciepły koc, naszą miłość, szansę na przeżycie, bądź godną śmierć w ramionach, którym zależy, nie bezimienną. Szansę, której nie miałyby tak po prostu. Bo czy kot nerkowy przeżyje w schronisku? Bądź kot cierpiący na toczeń, na którym nikt się nie zna?
Pomyślałam dziś, że to koniec, że już nie będę chcieć żadnego kota... bo to boli, pożegnanie boli, ale wiem, że gdzieś tam za rogiem czeka kolejny kot... kolejna bieda, która kiedyś do nas trafi po swoją szansę, porcję karmy i miłości. Wiem, że nasz przyjaciel zrobił jej miejsce w naszym domu i na zawsze zaraził nas tą miłością... Wiem, że to miejsce nie może się zmarnować. Nie dziś, nie jutro. Dziś opłaczę przyjaciela, który w moim sercu będzie on na zawsze.
Każdemu człowiekowi życzę takiego kota, takiego przyjaciela, takiej radości, nawet jeśli za to wszystko należy zapłacić smutkiem i bólem rozstania.

To był kot nad koty.
Nasz przyjaciel.
Amigo.
http://zapodaj.net/b615782dc08b4.jpg.html
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto mar 04, 2014 19:18 Re: Amigo-kot nad koty.Toczeń.Nasz ukochany przyjaciel za TM

Tak bardzo mi przykro...
Nigdy nie zapomnę Amigo- był jednym z pierwszych moich kocich przyjaciół w schronisku...
kotek jak piesek, z wiecznie nie gojącą się skórką,
bez szans na adopcję, a jednak dostał najcudowniejszy dom
Hydro bardzo mocno przytulam....
Do zobaczenia Amigo..... :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2014 19:29 Re: Amigo-kot nad koty.Toczeń.Nasz ukochany przyjaciel za TM

Pamiętam Ciebie, pamiętam Amigo.
Dostał dobre cztery lata, to ważne.
Przytulam.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 394 gości