Zaplanowaliśmy dzisiaj z Gemem pojeździć po lecznicach i przed końcem roku prosić lekarzy o odroczenie terminu płatności za zaległe faktury.
No i stało się... znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Na poczekalni jednej z lecznic spotkaliśmy pewnych ludzi z młodym kotem. Kot grzecznie siedział na rękach.
W trakcie rozmowy okazało się, że kot ma być uśpiony.
Prawie równocześnie rzuciliśmy z Gemem na siebie jednoznaczne spojrzenie i wyszliśmy przed lecznice zapalić.
Sytuacja była tragiczna bo nie dość, że mamy długi w lecznicach to i ledwo co wyrabiamy na utrzymanie garstki kotów, które mamy pod opieką. Obecnie ze względu na problemy ze zdrowiem nie jestem w stanie działać z taka efektywnością jak kiedyś i generalnie wszystko się wali...
Wszystko trwało dosłownie chwile, nie było czasu na głębokie przemyślenia...
Wróciłam na poczekalnie z pytaniem do właścicieli czy nie chcieliby oddać kota. I tym sposobem mamy nowego podopiecznego.
Kot ma na imię Kuki, ma ok 7 mies, pełnojajeczny kocurek. Kociak był wykarmiony butelką jest niesamowicie kontaktowy i przyjazny. Świetnie dogaduje się z innymi kotami-zero fuczenia itp, od razu chętny do zabawy. Kuki jest po wypadku-na szczęście obecnie już go nie boli. Jest poważny problem z tylną nóżką, która jest jakby zakrzywiona w okolicy pięty i mniej więcej od tego zakrzywienia aż do paluszków nie ma czucia. Kot bezwładnie wlecze łapkę za sobą, próbując się podpierać na górnej stronie śródstopia.
Koneczna będzie wysoka amputacja.
Obecnie kot przebywa w domu tymczasowym. Już po kilku chwilach dało się zauważyć, że kot ma problem z ta łapką. Widać to była kiedy chciał wejść do kuwety wlokąc łapkę i nie mogąc jej przełożyć do środka.
Z tego co zrozumiałam był też problem z miednicą ale szczegóły podam jutro.
Bardzo proszę o pomoc dla Kukiego !
Potrzebne są fundusze na zabieg, leczenie, profilaktykę, utrzymanie.
Wstępnie umówiliśmy zabieg na pierwszy piątek po nowym roku. Niestety nie ma już mowy o kredytowaniu leczenia ze względu na długi.
Szukamy również dla Kukiego nowego domku a tymczasem prosimy o wirtualne adopcje
Nie mogę uwierzyć w to, że jego mogłoby już nie być
Banerek dla Kukiego
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122115][img]http://miau.strefa.pl/Kielce-Kuki.gif[/img][/url]
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
07.01.2011
Dzisiaj Kuki miał umówiony termin zabiegu. Pojechaliśmy z Gemem i z kotem na umówiona godzinę do lecznicy.
Lekarz, który miał operować obejrzał kota raz jeszcze.
no i mamy zagipsowanego Kukiego.
Potwierdza się ze czucia nie ma ale Kuki podczas badania stanął normalnie na łapce. Noga po prostu wyskakuje ze stawu. Po nastawieniu jej przez jakiś czas wszystko "trzymało się" i kot chodził używając nogi.
Dlatego zdecydowaliśmy usztywnić nogę na 2-3 tyg i zobaczyć czy staw ustabilizuje się. Gdyby tak się stało kot chodziłby używając tej nogi i nie wyginałaby się ona we wszystkie strony tak jak teraz.
Zakładając najbardziej optymistyczne zakończenia Kuki chodziłby normalnie a jedynie czasem zaczepiałby o kuwetę, podłogę itp tylko palcami.
Prosimy o kciuki dla Kukiego
Bardzo prosimy też o wsparcie finansowe bo w tym momencie walczymy już nie tylko o życie Kukiego ale o jego życie na czterech łapkach !!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
09.02.2011
Zdjeliśmy gips Kukiś porusza się rewelacyjnie. Łapka jest sztywna nie zgina się i mam nadzieje, że tak już zostanie
Nóżka spuchła z tego powodu, że kot zaczął jej używać. Układ krążenia inaczej pracuje, są zaniki mięśniowe, bo jakby na to nie spojrzeć kot nie używał tej nogi przez 2,5 mies. A co najważniejsze układ nerwowy chyba zaskoczył i kot troszkę czuje
Co prawda nie jest to takie czucie jak w zdrowej nodze ale najważniejsze, że w ogóle jakieś tam jest !!!
Cały czas w jest niewielki przesącz w okolicy stawu ale robimy okłady i mam nadzieje, że w najbliższym czasie wszystko ustąpi
Poza tym humorek dopisuje, apetyt aż za bardzo no i hormony troszkę szaleją.
Na razie jest zalecenie ograniczenia ruchu, żeby Kukiś powoli rozchodził nóżkę. dostał całkowity zakaz szaleństwa, skakania i ganiania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
06.04.2011
Kuki miał dzisiaj robione testy. Niestety wyszła białaczka.
Potrzebne będzie wsparcie finansowe na leczenie. Na zakup leków na odporność i interferonu.
POMOCY !!!!