Mrusielda i jozefina :-) II

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 28, 2010 11:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

najważniejsze, żebyś TY się dobrze czuła
ze swoimi kotami Obrazek koty to rozumne stworzenia - dostosują się

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 11:45 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Patmol pisze:najważniejsze, żebyś TY się dobrze czuła
ze swoimi kotami Obrazek koty to rozumne stworzenia - dostosują się

:ok:
Na pewno masz rację - ja i tak zawsze wszystko wyolbrzymiam...
A jeżeli nie wyolbrzymiam to potem się okazuje, że nie doceniłam niebezpieczeństwa i zbagatelizowałam coś przez głupotę :evil:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 11:46 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Dokładnie. A jak kot jest niechciany, od razu to wyczuwa. Kiedyś mieszkała u mnie moja siostra, która nie znosiła mojego ówczesnego kocura, Ewarysta. On to czuł. I sikał jej w pościel Siostra się wyprowadziła i kot nigdy więcej nie załatwił się poza kuwetą. A obecnie wszystkie nasze kicie są kochane i panuje u nas w domku spokój.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 11:48 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

sunshine pisze:Dokładnie. A jak kot jest niechciany, od razu to wyczuwa. Kiedyś mieszkała u mnie moja siostra, która nie znosiła mojego ówczesnego kocura, Ewarysta. On to czuł. I sikał jej w pościel Siostra się wyprowadziła i kot nigdy więcej nie załatwił się poza kuwetą. A obecnie wszystkie nasze kicie są kochane i panuje u nas w domku spokój.

Oooo?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 11:50 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Naprawdę! Ewaryst w ogóle był bardzo niezależnym kocurkiem. Wciąż za nim tęsknię...
Co więcej, nasza Elza miała problemy z siuśkami, siknęła z krwią. Była osowiała, jakby ją coś bolało. A nigdy nie siknęła poza kuwetką. Atmosfera domu jest bardzo ważna!
Ostatnio edytowano Wto gru 28, 2010 11:52 przez sunshine, łącznie edytowano 1 raz

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 11:51 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

sunshine pisze:Dokładnie. A jak kot jest niechciany, od razu to wyczuwa
wiem
i staram się lubić Łapę
za którą nie przepadam (ale moja córka bardzo ją lubi)
i daję jej ekstra przysmaki
i Łapa to docenia
i tez się bardzo stara mnie lubić

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 11:53 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Dlaczego nie lubisz Łapy?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 28, 2010 11:59 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

bo jest jakaś taka przewrażliwiona
łatwo się obraża
i wtedy stara się to ostentacyjnie okazać

wścieka się i potrafi ugryźć naprawdę, przy zwykłym podawaniu tabletki czy psikaniu Frontlinem
jest taka buro biała i niezbyt miękka w dotyku - no, nie podoba mi się

i nigdy nie wiadomo co jej przyjdzie do łba
a gryzie i warczy nie na niby

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:10 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Patmol pisze:wścieka się i potrafi ugryźć naprawdę, przy zwykłym podawaniu tabletki czy psikaniu Frontlinem

Zwykłym podawaniu tabletki??? Mrucha by mnie chyba zjadła :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:12 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

sunshine pisze:Naprawdę! Ewaryst w ogóle był bardzo niezależnym kocurkiem. Wciąż za nim tęsknię...
Co więcej, nasza Elza miała problemy z siuśkami, siknęła z krwią. Była osowiała, jakby ją coś bolało. A nigdy nie siknęła poza kuwetką. Atmosfera domu jest bardzo ważna!

Dlatego jak wzięliśmy Mruśkę z nieślubnym starałam się zachowywać jak anioł :mrgreen:
Ale to i tak nie pomogło :twisted: to znaczy, Mrusi na pewno pomogło, nam już nie :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:13 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

jozefina1970 pisze:
Patmol pisze:wścieka się i potrafi ugryźć naprawdę, przy zwykłym podawaniu tabletki czy psikaniu Frontlinem

Zwykłym podawaniu tabletki??? Mrucha by mnie chyba zjadła :twisted:

inne koty tez się trochę wściekają
ale tak dla porządku
a nie naprawdę
Patmol i Tymek połykają od razu
a Szapo i Papillon bardzo się starają wyrwać, ale jednoczesne uważają, żeby pazurami nie podrapać

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:17 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

jozefina1970 pisze:starałam się zachowywać jak anioł :mrgreen:

i udało ci się ?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:17 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Patmol, gdybym ja tak podchodziła do tematu, nie lubiłabym połowy mojej bandy :wink:
Pysia, jak się obrazi, potrafi nawet nie drgnąć kiedy do niej mówię - zlewka totalna.
Pyza, jak coś nie pasi, od razu z zębami i pazurami. Czort nad czorty :twisted:
Pumek - terrorysta nic, tylko by jadł, a jak nie dostaje na zawołanie, drze japę jak opętany :roll:
Ptysiek chętnie do mnie przychodzi, tuli się, liże mnie w nos ... po czym jak dziabnie, łzy same lecą.
Pucuś lubi pieszczoty, ale jak go coś najdzie, głaszcze mnie uzbrojoną w 5 pazurków łapką - najczęściej po twarzy :roll: Podobnie Pixelek.
Ostatnio edytowano Wto gru 28, 2010 12:18 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 28, 2010 12:18 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Patmol pisze:Patmol i Tymek połykają od razu
a Szapo i Papillon bardzo się starają wyrwać, ale jednoczesne uważają, żeby pazurami nie podrapać

Złote koty :1luvu:
Mrusi nawet pani doktor nie podała tabletki tylko zastrzyk... Chociaż nie wiem dlaczego, bo jeszcze nigdy żadnej tabletki nie dostała, ale pani wet stwierdziła, że jak ona mi nawet brzucha po sterylce nie dała obejrzeć to i tabletki nie da sobie podać
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 28, 2010 12:19 Re: Mrusielda i jozefina :-) II

Hehe, tabletki - mój "ulubiony" temat :roll: :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Silverblue, stara panna i 19 gości