ze swoimi kotami
koty to rozumne stworzenia - dostosują sięModerator: Estraven
sunshine pisze:Dokładnie. A jak kot jest niechciany, od razu to wyczuwa. Kiedyś mieszkała u mnie moja siostra, która nie znosiła mojego ówczesnego kocura, Ewarysta. On to czuł. I sikał jej w pościel Siostra się wyprowadziła i kot nigdy więcej nie załatwił się poza kuwetą. A obecnie wszystkie nasze kicie są kochane i panuje u nas w domku spokój.
wiemsunshine pisze:Dokładnie. A jak kot jest niechciany, od razu to wyczuwa
Patmol pisze:wścieka się i potrafi ugryźć naprawdę, przy zwykłym podawaniu tabletki czy psikaniu Frontlinem
sunshine pisze:Naprawdę! Ewaryst w ogóle był bardzo niezależnym kocurkiem. Wciąż za nim tęsknię...
Co więcej, nasza Elza miała problemy z siuśkami, siknęła z krwią. Była osowiała, jakby ją coś bolało. A nigdy nie siknęła poza kuwetką. Atmosfera domu jest bardzo ważna!
jozefina1970 pisze:Patmol pisze:wścieka się i potrafi ugryźć naprawdę, przy zwykłym podawaniu tabletki czy psikaniu Frontlinem
Zwykłym podawaniu tabletki??? Mrucha by mnie chyba zjadła
jozefina1970 pisze:starałam się zachowywać jak anioł![]()
Patmol pisze:Patmol i Tymek połykają od razu
a Szapo i Papillon bardzo się starają wyrwać, ale jednoczesne uważają, żeby pazurami nie podrapać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 7 gości