Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 27, 2010 16:40 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

baaardzo dziękujemy za kciuki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

niech ten czarnowidz połknie swój plugawy ozór.

pięknie napisane :lol:
jak go dziś rano słuchałam to przez chwilę myślałam że znalazłam się w jakiejś krainie absurdu albo dr Kiełbowicz ma rozdwojenie jaźni 8O :wink:


Willow_ pisze:Musi być dobrze - cieszę się, że trafiłaś na właściwego doktora :ok:
Czekamy na wieści :!:
No i pamiętaj, że gdybyś potrzebowała pomocy, to miaukowicze na pewno samej Cię nie zostawią :D

pomoc bardzo by się przydała...
zapłaciłam dziś w klinice 700,-
dojdą jeszcze saszetki rc convalescence na czas pooperacyjny (w proszku i mięsne) oraz kontrolny rtg za dwa tyg i badanie krwi żeby sprawdzić jak sobie radzi wątroba - możliwe że Broszka będzie musiała brać leki bo wątroba wyglądała bardzo niefajnie)

rozejrzę się co będę mogła wystawić na bazarku - ale za dzień, dwa bo na domiar złego zupełnie mnie rozłożyło przeziębienie :evil: paskudnie źle się czuję :(

bardzo martwi mnie ten rzężący oddech Broszki :(
czy Wasze koty też tak miały po operacji :?:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 27, 2010 17:03 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Broszka pisze:ale zanim pojawił się dziś dr Kiełbowicz zdjęcia rtg Broszki oglądał inny "fachowiec" - nie przedstawił mi się i rozmawiał takim tonem że byłam pewna że to on jest tutaj szefem czyli dr Kiełbowiczem..
Wydaje mi się że to z nim właśnie rozmawiałam miesiąc temu przez telefon bo dziś mówił dokładnie to samo czym mnie strasznie zdenerwował :evil:
że operacja jest bezsensowna i kosztowna, żeby dać kotu spokojnie dożyć tych kilka dni czy tygodni a kiedy będzie się bardzo mocno męczyć to skrócić jej cierpienia...
Już miałam na końcu języka że po jaką cholerę w takim razie przywoziłam tu kota - kiedy pojawił się właściwy dr Kiełbowicz i z nim oczywiście od razu była zupełnie inna rozmowa :wink:
Gdyby miesiąc temu telefon odebrał prawdziwy dr Kiełbowicz - Broszka byłaby już dawno po operacji |


A ten fachowiec nie mial przypadkiem wady rozwojowej jednego kciuka - taki jakby podwójny i zrośnięty? Jeśli tak, to trafilaś na wyjątkowego glupa i konowala i radzę omijać go dużym lukiem, bo każdemu zwierzęciu, które na niego trafi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 27, 2010 17:06 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Trzymam kciuki za kocinkę!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 27, 2010 18:24 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Poprosiłam na wątku banerkowym o banerek dla Broszki :)
Dziewczyny na pewno coś ładnego wymyślą.

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon gru 27, 2010 19:36 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

cudownie,że Broszka już po operacji
ogromne kciuki trzymam za Nią i niech wraca do zdrowia bo jest Ci potrzebna :)
niech zbiera siły :)
ważne ,żeby teraz przetrwała te kilka dni po operacji i jadła coś ...życzę jak najlepiej
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 27, 2010 20:04 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Broszeńka podsypia - nadal w kontenerku bo klatka dopiero wyjeżdża z Wro.
udało mi się cyknąć fotkę, ale aparat odmawia współpracy. chyba karta się skiepściła bo nie chce zapisywać zdjęć.
Obrazek

Zrobiła małe sioo i jest kontaktowa :ok:
z wielką determinacją próbuje się pozbyć bandaża i wenflonu który jest pod spodem :wink:

ale bardzo mnie martwi jej oddech, sprawia jej trudność i słychać głośne rzężenie :(
i wyraźnie cierpi biedulka mimo że jest nafaszerowana lekami p/bólowymi :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon gru 27, 2010 20:05 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

:ok: :ok: :ok:

Obrazek

Proszę banerek "na szczęście" kopiować do podpisów:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=121826][img]http://miau.strefa.pl/DolSl-Broszka.png[/img][/url]
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon gru 27, 2010 20:08 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Caly czas:

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon gru 27, 2010 20:09 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

graszka-gn pisze:Obrazek

Dziękuję serdecznie :) ... u mnie już w podpisie :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon gru 27, 2010 20:13 Re: karzełek,zerwana przepona i jelita w płucach-ma szanse żyć?

Broszka pisze:ale bardzo mnie martwi jej oddech, sprawia jej trudność i słychać głośne rzężenie :(
i wyraźnie cierpi biedulka mimo że jest nafaszerowana lekami p/bólowymi :(

Biedna Broszka ... mam nadzieję, że szybko będzie się goić, a wewnątrz organy w końcu ułożą się tam gdzie powinny i kocia będzie mogła swobodnie brykać :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon gru 27, 2010 21:15 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Broszeńko, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 28, 2010 1:59 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Miejmy nadzieję, że to rzężenie wkrótce ustąpi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Operacja była naprawdę poważna, wszystkie organy wewnętrzne, w tym płuca i przepona, są teraz inaczej ułożone, więc właściwie to nic dziwnego, że koteczka głośno oddycha... Oby to jak najszybciej minęło! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Zdrowiej, maleńka ślicznotko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto gru 28, 2010 6:48 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

no zapytam z rana jak tam minęły najważniejsze po operacji godziny Broszki?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 28, 2010 9:07 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Jak nocka minela?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 28, 2010 9:13 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- Broszka po operacji

Jak kocinka?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 19 gości