Łucja, Telesfor i Teodor na swoim Łódź :)

Był telefon o Łucję, ale... półtoraroczna kotka jest za stara :twisted:

Niech pani żałuje, bo Łucja się rozkręciła, wzięta na ręce traktorzy jak najęta i aż się ślini z radości, w klatce wywala się kołami do góry i życzy drapania po brzuszku

Uszka już prawie czyste.
Muszę się zebrać i pojechać ją zaszczepić.

No stare koty chcecie ludziom wciskać :evil:

załamka normalnie z tymi ludźmi :roll:

gosiaa pisze:No stare koty chcecie ludziom wciskać załamka normalnie z tymi ludźmi

taa... najlepiej kotkę w ciąży może tym ludziom dawać żeby sobie się nacieszyli malutkimi kotkami :evil:

My się przypominamy, ze nadal jesteśmy tymczasowi :evil:

Tedor i Łucja

co tam u was kiciaki?

Dodałam do zestawienia w wątku schroniskowym.

Wczoraj Teodorek i Łucja odwiedzili Ciocię Anię. Teodor na drugie szczepienie, Łucja na pierwsze.

Koty są super, super, super :1luvu:

tylko czemu nikt się nimi nie interesuje?
Łucja miała doczyszczane uszka - dopiero po długim dłubaniu zaczęła się denerwować i to metodą zabierania głowy i odpychania łapką patyczka do czyszczenia, a nie przy użyciu pazurków i zębów. Zastrzyk też nie zrobił na niej żadnego wrażenia.
Ktoś będzie miał superk kota, miziaka i milasa, pod warunkiem gdy przetrzyma okres przyzwyczajania się do nowego miejsca. Tylko gdzie jest ten KTOŚ?

A Teodorek - no cóż ,z luzactwa nie wyrósł, mimo że sam w sobie wyrósł całkiem, całkiem, bo kilogram go przybyło. Przy szczepieniu nawet nie plumknął i robi się coraz ładniejszy.
Po świętach zrobię mu nowe ogłoszenia, bo teraz to trochę strach w ramach prezentu świątecznego

Zrobiłam w lecznicy kilka zdjęć, niestety Łucja załapała się tylko na jedno i to nie za ciekawe, bo zapasowe akumulatorki do aparatu okazały się zimnymi trupami :evil:

No i to jedno Łucji, na którym wygląda jak bardzo groźny kotecek, ale to pozory, pozory

śliczne koty :1luvu:

i Teodorek z pysia jest do Łucji podobny

magdaradek pisze:śliczne koty i Teodorek z pysia jest do Łucji podobny

Makijaż permanentny z tego samego salonu piękności :mrgreen:

andorka pisze:

ale ma minę sfochowaną :ryk:

z opóźnieniem, ale się melduję

Dziś Wiedźma miała telefon o kotka:
"Czy mogę przyjechać [url]dziś[/url]z dzieckiem żeby zobaczyć jak kotek reaguje? Czy nie będzie dziecka gryzł i drapał?
Bo poprzedni kotek to jak mu dzieci dokuczły to uciekał."

Taaa, przedzień wigili to najlepsza pora na takie spotkania. Ewa stwierdziła, że owszem, może się spotkać, ale po świętach, bo teraz nie ma czasu. Pani jakaś zdegustowana zabrzmiała i może zadzwoni...

prezentu gwiadkowego poszukiwała dla dziecka :evil:

andorka pisze:poprzedni kotek to jak mu dzieci dokuczły to uciekał.

Bardzo dziwny kotek :evil:

, naprawdę

Łucja, Telesfor i Teodor na swoim Łódź :)

Kto przegląda forum