moje koty i ja(3) Pingwinek Dropsik szuka ds!!!

[hanelka]

Treść wiadomości:
Witam!
Chcialam zapytac czy Filemonek moglby byc do odbioru w przyszlym tygodniu w wigilie, gdyż chcialam zrobic prezent rodzinie po stracie starego kota. Oczywiscie zaznaczam, że jestem w stanie odebrać go osobiście
Pozdrawiam serdecznie.

Nie mam słów

Pobiję te słowa...

Babka napisała mi maila,czy może wypożyczyć na święta sunie,żeby pokazac dzieciom,że nie warto mieć psa.Sunia jest bardzo lękliwa,autystyczna,została wyrzucona z samochodu u mnie i przez 1,5 mies. koczowała na mrozie przy bloku,bo nie dała sie złapać.

Ja nie rozumiem,przeciez ta sunia tyle wycierpiała,a babka myśli,że to zabawka?

Jesteś pewna że myśli? Co najwyżej trawi.

[alata]

Ciekawe, czy uważa, że warto mieć dzieci. Chociaż co ja mówię, przecież szklanka wody, praca na nasze emerytury i takie tam durnoty

[hanelka]

No nie, dzieci ma. Przecież je nawet próbuje wychowywać.

[justyna8585]

Ja jej odpisałam,czy wypożyczy mojej koleżance dziecko,żeby odechciało jej sie swojego

[hanelka]

[mar9]

Treść wiadomości:
Witam!
Chcialam zapytac czy Filemonek moglby byc do odbioru w przyszlym tygodniu w wigilie, gdyż chcialam zrobic prezent rodzinie po stracie starego kota. Oczywiscie zaznaczam, że jestem w stanie odebrać go osobiście
Pozdrawiam serdecznie.

Nie mam słów

Pobiję te słowa...

Babka napisała mi maila,czy może wypożyczyć na święta sunie,żeby pokazac dzieciom,że nie warto mieć psa.Sunia jest bardzo lękliwa,autystyczna,została wyrzucona z samochodu u mnie i przez 1,5 mies. koczowała na mrozie przy bloku,bo nie dała sie złapać.

Ja nie rozumiem,przeciez ta sunia tyle wycierpiała,a babka myśli,że to zabawka?

z jakiego miasta jest ta babka od "wigilijnego" Filemonka?
miałam kilka telefonów w jego sprawie, a kobieta może się wycwanić i do mnie dzwonić już z inną opowieścią

[alata]

Przed świętami mogą też dzwonić inni z pomysłami na "prezent". Zwłaszcza że kotek czy piesek wychodzi taniej niż Barbie czy Lego (przynajmniej taki bez rodowodu i innych bajerów). I mogą być dość sprytni, żeby nie ujawnić prawdziwych motywów...
Oczywiście może też zadzwonić ktoś odpowiedzialny, ale taki to chyba poczeka parę dni?

[alata]

A jak zdrowie Filemonka? Z oczkiem już w porządku? I już koniec z zastrzykami?

[mar9]

A jak zdrowie Filemonka? Z oczkiem już w porządku? I już koniec z zastrzykami?

ostatnią tabletkę dostał w sobotę, oczko też juz lepiej ale i tak muszę odczekać kilka dni zanim pójdę go zaszczepić; pulpecik jest taki słodziutki ale jeszcze dzikun jest, zwiewa przede mną, ale z drugiej strony jak siadam to lubi przyjść i gdzieś blisko sie położyć huncwocik kochaniutki

[alata]

Cieszę się, że z Filemonkiem już lepiej. W styczniu przyślę znowu małe co nieco na konto, powinno być na szczepienie

[mar9]

Cieszę się, że z Filemonkiem już lepiej. W styczniu przyślę znowu małe co nieco na konto, powinno być na szczepienie

wiesz, bardzo ciężko będzie mi go wydać do ds, on jakis taki wyjątkowy jest, taki słodki misiaczek

[alata]

Wierzę Nie widziałam go w realu, a jestem zauroczona maluchem

[mar9]

Weszłam na konto bankowe aby zrobić przelew i... szczęka mi opadła od ilości przychodzących przelewów, o kwotach tychże przelewów nie wspominając. Kwoty wpiszę jeszcze w miesięcznym rozliczeniu a tu chciałabym złożyć serdeczne podziękowanie w imieniu moich sierściuchów.
Ażeby było sprawiedliwie to wpiszę wszystkie grudniowe wpływy, do dziś:
50,00 Małgorzata R.
97,00 Justyna8585
20,00 Ewa S.
30,00 Elżbieta M.
120,00 Alicja S.
30,00 Bozena640
40,00 casica
50,00 Liwia_
50,00 Agnieszka K. (Bruno)
100,00 Andrzej A.
100,00 Bozena640
383,00 Justyna8585/skarbniczka Maciusia
Wszystkim Mikołajom bardzo, bardzo dziękujemy
ps. czy tajemniczy Andrzej A. mógłby się ujawnić na pw?

[mar9]

Zabrałam wczoraj Maciusia do lecznicy.
Wet ocenił go na conajmniej 4-5 lat, uszka czyste, jeden ząbek będzie do usunięcia, reszta do czyszczenia.
Został odrobaczony i odpchlony no i zważony: 4,6 kg
Gorączki nie było ale antybiotyk musimy skończyć (dokupiłam).
Maciuś u weta był bardzo grzeczny, tylko podanie tabletki było dość trudne ale jakoś sobie poradziliśmy.
Za całość zapłaciłam 45,00
W domu Maciuś już całkiem swobodnie porusza sie i po kuchni i po pokoju, lubi spać wysoko, ale to miejsce na szafie jest często zajęte a ponieważ on jest indywidualistą to nie będzie leżał obok innego kota.
Wskakiwanie na wysokości już mu nie sprawia trudności. Sporo warczy, na mnie warczy, na koty warczy... koto-pies, mówiłam
Za czesaniem już mniej przepada, warczy, ale trudno, czeszę go z łapanki.
Mam nadzieję, że te pchełki go zostawią w spokoju i przestanie się w końcu drapać.

[CatAngel]

Przepraszam za prywate, ale potrzebuję kogoś z Zabrza chodzi o multun kotów :(:( z okolicy ulicy dąbrowskiego ( kolo sklepu na podworzu ) w zabrzu