Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 09, 2010 7:03 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Witam i mam nadzieję, że nie będzie się Wam lać na głowę :ok:
Zaspałam do pracy!!!!!! :roll: :evil:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 7:35 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 09, 2010 8:55 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Dzień dobry. Eh te spółdzielnie... Mam nadzieję, że szybko śnieg z dachu usuną. :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 9:07 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Dzwoniłam do Administracji. Pan mało zainteresowany. Pierwsze pytanie czy mam ubezpieczone mieszkanie. I rada- zgłosić zalanie do PZU. Dopiero jak go obsobaczyłam za śnieg zalegajacy na dachach, i powiedziałam, że nie zgłosze wczesniej niż po zrzuceniu śniegu bo zalenie bedzie sie powiekszać przy tych roztoopach, wyraził życzenie zobaczenia tego na własne oko. :evil:
Najgorsze jest to, że śmierdzi , w nocy 2 razy wylewałysmy wode z misek. Teraz jakby mniej leci :cry:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 9:17 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Fajną macie administrację :evil: gościa bym chyba za jaja do łopaty przywiązał i kazał mu osobiście śnieg zrzucać a potem pokryć wszystkie straty, zalanie nastąpiło przecież z ich winy.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Czw gru 09, 2010 10:05 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

PZU swoją drogą, ale administracja powinna pokryć wszelkie koszty związane z zalaniem
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 8:12 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Doberek kotki, kocurki i Duzi! :P :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 10, 2010 8:18 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Dzień doberek :) Obrazek

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 8:29 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Witajcie dziewczyny jak tam sprawy administracyjne??
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:32 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Dzień dobry!
Z administracją nijak :cry: Przyszedł, zobaczył, powiedział, że " o!!! takie małe!!!" i chyba oleli sprawę, a zalani są również nasi sąsiedzi :evil: Na dach do dzisiaj nikt nie wszedł! Ale przestało lecieć! Gorzej, bo wczoraj w zwiazku z zalaniem nie mialiśmy prądu :!:
Byli z elektrowni i coś tam zrobili. Dzisiaj już mamy prąd :ok: :ok: :ok: :ok:

Lecę doczytywać wątki!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:36 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

wow przynajmniej prąd macie :| ech :?
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:37 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Szura pisze:Dzień dobry!
Z administracją nijak :cry: Przyszedł, zobaczył, powiedział, że " o!!! takie małe!!!" i chyba oleli sprawę, a zalani są również nasi sąsiedzi :evil: Na dach do dzisiaj nikt nie wszedł! Ale przestało lecieć! Gorzej, bo wczoraj w zwiazku z zalaniem nie mialiśmy prądu :!:
Byli z elektrowni i coś tam zrobili. Dzisiaj już mamy prąd :ok: :ok: :ok: :ok:

Lecę doczytywać wątki!

Co to za jakaś administracja? U mnie mimo, że olewają równo, to jednak przy zgłoszeniu włażą na dach itp. Niedobrze, że nie weszli, śnieg pada znowu. Powinni odśnieżać regularnie i zapacykować przecieki. Z drugiej strony wiem jak to jest walczyć ze spółdzielnią..

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:45 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Administracja jest taka jaka jest :evil: Mnie już nic nie zdziwi :mrgreen: Nic nie zmienia fakt, że w naszej kamienic jest UM, jest również Wydział Dróg, a na podwórzy parkuje 120 samochodów mimo, że jest zakaz wjazdu który podobno nie dotyczy tylko mieszkańców. Gdyby był pożar, płoneło by slicznie, bo o tym aby straż wjechała mowy nie ma!
Dobrze, że moja mama wypadek miała w sobote bo o wjeżdzie pogotowia też nie było by mowy bo po prosty nie mieli by miejsca :mrgreen: :mrgreen: ! Bo urzędnicy zrobili sobie z podwórza darmowy parking. :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:47 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Szura pisze:Dobrze, że moja mama wypadek miała w sobote bo o wjeżdzie pogotowia też nie było by mowy bo po prosty nie mieli by miejsca na wjazd :mrgreen: :mrgreen: !

o Boże, co się stało?? :strach:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:52 Re: Nasze kotki i kocurki. Natan zostaje z nami.

Marta, spokojnie!
To było w sierpniu. Mama ma 92 lata. W nocy wstała i nie bardzo sama wie co chciała zrobić i gdzie iść. Przewrócila sie i poszła noga u udzie. Miała scalanie pretami E-coś tam. Już zaczyna chodzić co jest dużą ulgą bo łatwiej ją umyć i nie trzeba zakładać pieluch :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 17 gości