Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Niestety, dziś z tego nic nie wyszło.... kociaki schowały się na policyjnym parkingu samochodowym w jakimś samochodzie i są nie do odszukania wieczorem. Zostawiłam telefon - mają dać znać jak tylko je złapią aby jutro po nie podjechać

Bądźmy dobrej myśli i uda się je złapać :kotek:

Gdyby wiedziały, że czeka ich noc w ciepełku i pełne brzuszki, same by wyszły..

Są dwa, biały i biało czarny.... Z białym ponoć nie jest zbyt dobrze, kolorek bryka. Gdybym tylko miała pewność, że wyjdą, to siedziałabym na tym złomowisku całą noc - ale jakby zapadły się pod ziemię... Zobaczymy jutro - mam nadzieję, że się uda!

Rozumiem, że jacyś miejscowi zostali zadaniowani do pomocy..

Ponoć na początku były trzy kociaki - jeden został odłowiony parę dni temu i przekazany już komuś do domu. A dokarmia je pracownica hotelu przy którym jest stacja. Sympatyczna kobieta i wyraźnie przejęta losem kociaczków - z przyczyny przekocenia u siebie nie może ich wziąść. Więc w ten sposób, całkowicie niespodziewanie, zostanę DT dla tych dwóch maluchów - mają mieć DS, ale dopiero od 15 grudnia

Za płockie Orlenki :ok:

cieszy że coraz wiecej osób angażuje sie w pomoc kotom, niestety tam gdzie ja dokarmmiam wrogość a w najlepszym przypadku obojetność :evil:

pozdrawiam wszystkich

JS

Rozumiem, że to Twój pierwszy tymczas Joarkadia? Czarodziejka Alix oprócz kotów czaruje i ludzi :1luvu:

To pokaźne stadko będziesz miała, przynajmniej przez chwię...

Od miesiąca odkąd Shrek jest z nami, dał się poznać na tyle, że postanowiłam zmienić mu imię na Shrekin :mrgreen:

Niech ciotka Alix zgadnie dlaczego? :mrgreen:

mrkevka pisze:Rozumiem, że to Twój pierwszy tymczas Joarkadia? Czarodziejka Alix oprócz kotów czaruje i ludzi To pokaźne stadko będziesz miała, przynajmniej przez chwię...

Tak, to mają być moje pierwsze tymczasy.... Mam tylko nadzieję, że się szybko znajdą, bo taka pogoda dla niedożywionych maluszków może być katastrofalna. Kociaki wczoraj zostały obficie nakarmione i schowały się tak skutecznie, że nie można ich znaleźć...

Nie karmić to wyjdą strachulce. Na tuńczyka każdy kot się połasi

evalla pisze:Na tuńczyka każdy kot się połasi

Chyba, że to tuńczyk z Selgrosa :ryk:

Wtajemniczeni zrozumieją

Oj, tak.....
Taki jest zakopywany od razu! :ryk:

Niektóre jeszcze-wtedy-bezdomne-koty takowym gardzą :twisted:

. Widok bezcenny :mrgreen:

.

mrkevka pisze:Od miesiąca odkąd Shrek jest z nami, dał się poznać na tyle, że postanowiłam zmienić mu imię na Shrekin Niech ciotka Alix zgadnie dlaczego?

Ciocia Alix jest i tak pełna podziwu dla Waszej cierpliwości :twisted:

- Shrekin 2 domki odstraszył gryzieniem. Chciał po prostu mieszkać u Was :wink:

.

joarkadia pisze:
mrkevka pisze:Rozumiem, że to Twój pierwszy tymczas Joarkadia? Czarodziejka Alix oprócz kotów czaruje i ludzi To pokaźne stadko będziesz miała, przynajmniej przez chwię...

Tak, to mają być moje pierwsze tymczasy.... Mam tylko nadzieję, że się szybko znajdą, bo taka pogoda dla niedożywionych maluszków może być katastrofalna. Kociaki wczoraj zostały obficie nakarmione i schowały się tak skutecznie, że nie można ich znaleźć...

Teraz możemy tylko :ok:

i mieć nadzieję, że tak, jak pisze evalla - zgłodnieją, to wyjdą. Jest zimno i mokro, ale nie ma ostrego mrozu, tyle dobrego.
Właśnie zamówiłam dla Gołąbki Zyleksis ... jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przyszłym tygodniu dostanie 3 dawki. Niby nosek jej się teraz nie zatyka, ale bardzo kicha, nawet któregoś dnia krew z noska poszła po takim ataku kichawy

. Mam nadzieję, że po Z. się poprawi, ta infekcja ustawiczna wcale jej nie pomaga. I w piątek zrobimy mocznik/kreatyninę, mam nadzieję na wyniki w okolicach normy ...

Maluchy po Płońskiem dalej niewidoczne

.
Dzisiaj rano stado chodziło po suficie, ponieważ wiał wiatr od zachodu. Nic tak na nie działa. Na mnie zresztą też :roll:

.
Bandido rzucił pawia, chyba jest zakłaczony :twisted:

. Kupiłam dziś na próbę puszkę Felixa - promocja w Leclerku - i łaskawcy zjedli. zobaczymy, co będzie z uczuleniem :roll:

.
Zastanawiam się, jak wziąć jutro Gołąbkę na badania, żeby nie zmarzła ...

Maluszki ze stacji benzynowej z Płońska neistety nie znalazły się..... Pani z którą jestem w kontakcie podejrzewa, że kociaczkom nie udało się przeżyć ostatnich nocy bez dachu nad łepkiem i jedzonka. A nikt ich nie widział ani nie słyszał.... :cry:

Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kto przegląda forum