OTW- Teo (*) ,Zelda (*)

[ASK@]

Rozesłałam na FB może dziewczyny z miau zauważą

dzieki.
ja już napisałam mnogo pw.Do ciebie też
moze coś wyjdzie.
Gdyby blizej było to sami byśmy je zawieźli i sparwdzili.
A własciwie to o fundusze bardziej chodzi...niestety.

[mar9]

taki wątek z Lubina znalazłam:
viewtopic.php?f=13&t=120096&hilit=Lubin
i drugi:
viewtopic.php?f=1&t=119910&hilit=Lubin

[ASK@]

taki wątek z Lubina znalazłam:
viewtopic.php?f=13&t=120096&hilit=Lubin
i drugi:
viewtopic.php?f=1&t=119910&hilit=Lubin

Dziękuję bardzo!
Do jednej napisałam już w piatek. Do Fredzoliny teraz.

Podobno to okolice również Zielonej Góry są.
Cholerka jasna!!!Czemu to tak daleko?

[mar9]

taki wątek z Lubina znalazłam:
viewtopic.php?f=13&t=120096&hilit=Lubin
i drugi:
viewtopic.php?f=1&t=119910&hilit=Lubin

Dziękuję bardzo!
Do jednej napisałam już w piatek. Do Fredzoliny teraz.

Podobno to okolice również Zielonej Góry są.
Cholerka jasna!!!Czemu to tak daleko?

może jest więcej wątków z Lubina, nie szukałam dalej
kciuki za domek dla rodzeństwa

[ASK@]

O kotach chwilkę napiszę.
Zelda jest osowiała. Musze sprawdzić czy podjada.W kuwecie była. Danka jak pisałam, poszła na kilka dni z domu i kot "starcił" dobrą dusze do przytulania. Bardzo sobei przypadły do gustu.Zelda spała dziś ze mną w nogach. Głaskana już nie mruczy tylko patrzy z tkim wyrzutem.
Ona przeżywa zmianę. To kot co to stabilizację lubi.A u nas za duzo wszystkiego. I niestety moje kropelkowanie nie pomogło jej w aklimatyzacji. Boi się Benka i on to wyczuwa. Łajdak koci, za dużo sobie pozwala.

Teo zaś ma się dobrze, a nawet lepiej niż dobrze. Z każdym jest za pan brat, wszędzie siedzi/włazi (podrapał drzwi).Wesoły,pogodny,zajety towarzystwem. Ma apetyt.Szczególnie lubi suchą purinką. Dopomina sie o gałski i nie przejmuje sykaniami innych.
Wcale sie nie interesuje Zeldą .

[mimbla64]

Asiu bardzo mi przykro, że tak wyszło z Teo i Zeldą, że dom się okazał nieodpowiedzialny, że w związku z tym masz w domu takie przekocenie.
Ale ta sytuacja pokazuje, jak sensowne jest to, co robisz.
Koty straciły dom, ale dzięki Twojej umowie adopcyjnej nie poszły na bruk, jak wiele innych kotów w tej sytuacji.
Mam ogromną nadzieję, że znajdzie się dla nich dom, tym razem na zawsze, a Zelda poradzi sobie ze stresem i zaufa nowemu opiekunowi.
Kciuki za to.

[ASK@]

Mnie Małgosiu TZ sprowadził takze na ziemie w sprawie powrotu. Byłam i jestem zła,jak mozna mówić o miłości i zrobić to co zostało zrobione. Składać potem obietnice bez pokrycia. Ale stało się i trzeba zniwelowac straty.
Dla mnie to KOT a dla innych tylko kot.

Pomijając nieodpowiedzialność i inne powody które spowodowały powrót kotów ,to dobrze,że są u mnie. Nie wyobrażam sobie ,że takie wrażliwce mogą trafić do schronu. A pewnie by tarfiły gdyby nie umowa.

Koty są piękne. Zadbane fizycnie i urocze w charakterze. To trzeba bezstronnie przyznać.
Zelda drobna,lśniaca o maslanych oczkach.Delikatna i wrażliwa.
Teo duzy i błyszczący.Smiały i odważny.Macho i przytulak.
Mając taki dwupak człowiek ma 2 różne charakteruy w swoim domu.I dwa piekne koty.

Żeby ten dom był blizej...och,marzenie.
DS bardzo dobrze rokuje,jednak boje sie w ich przypadku podwójnie.

[hanelka]

Siedzę cichutko i się nie odzywam. Tylko kciuki zaciskam z całych sił!
W końcu mi palce przez Ciebie odpadną...

[CatAngel]

Asiu a spróbuj tutaj jeszcze http://mapapomocy.dogomania.pl/ z FB mam ten link od jednej dziewczyny http://mapapomocy.dogomania.pl/cat.php?id=15

[ASK@]

dzięki Gosiu.
W domu spardze co ,kto i gdzie.
Czekam na odp na pw.Mozę coś wypali.Wysłałam mnogo!

[ASK@]

Dziekuję Wszystkim za pomoc i szybki odzew .
Mamy już Lubinianke do kontroli
Bardzo dziękuję Fredziolinie

Czekamy na wieści. Namiary juz podane.
Prosze o kciuki mocne

[CatAngel]

Już są






Oby to był ten dom należy im się

[^Lil^^]

[mimbla64]

Jak dobrze. Czekamy na wieści.

[zuzzik]