Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

kociczka39 pisze:Ło jaki Słodziak
Dziekujemy

trochę podobny do Ciebie , co , nie :lol:

kotka doroty pisze:dziękujemy za kompement
Ona jest cały czas taka sama,no może tylko bardziej rozpuszczona
Nic się nie zmieniła,łobuziara ,maruda,gaduła ,sierściuch, zołza,ogon,zaraza....itd itp
Mam tak dalej wymieniac

ano , bo widzisz :lol:

, tak rzadko ją widuję ,ze sprawia wrazenie innej :lol:

Przynajmniej się Tobie nie znudziła :mrgreen:

paskuda czarno-biała :twisted:

kotka doroty pisze:Przynajmniej się Tobie nie znudziła paskuda czarno-biała

Bo ja takiego umaszczenia nie mam , dlatego :ok:

znaczy kota takiego nie mam :ryk:

Oddam Ci Miałkę, sces?
Sobie MCO zakupię,O! :mrgreen:

kotka doroty pisze:Oddam Ci Miałkę, sces?
Sobie MCO zakupię,O!

a po co masz kupować :mrgreen:

oddam Ci Bazyla , weż se go za darmo, spi na popzredneij stronie, nawet sie nie zorientuje :ryk:

A bo mię się podobają bardzo,bardzo :oops:

Bazyl też mnie się podoba :oops:

i Bajcia

i jeszcze parę innych kotków ,ale ściałabym MCO,takie dosyc kosztowne marzenie mam :roll:

kotka doroty pisze:A bo mię się podobają bardzo,bardzo
Bazyl też mnie się podoba i Bajcia i jeszcze parę innych kotków ,ale ściałabym MCO,takie dosyc kosztowne marzenie mam

Mnie się tez podobają ,ale szkoda by mi było pieniędzy

To marzenie,może kiedyś jak milionerką zostanę :roll:

Narazie to mam zołze moją i wystarczy :1luvu:

kotka doroty pisze:To marzenie,może kiedyś jak milionerką zostanę
Narazie to mam zołze moją i wystarczy

i tego sie trzymajmy :ok:

Maiłka dalej na karmie weterynaryjnej jest?

Niestety tak

Ciągnie po kieszeni jak diabli ale cóż robic,nie chcę żeby jej nerki siadły :roll:

A wet-karmę wcina jak małpa kit :mrgreen:

,ma humory i różne takie,więc nie jest żle,oby tak dalej :ok:

kotka doroty pisze:Niestety tak Ciągnie po kieszeni jak diabli ale cóż robic,nie chcę żeby jej nerki siadły
A wet-karmę wcina jak małpa kit ,ma humory i różne takie,więc nie jest żle,oby tak dalej

No to całe szczescie , że ja je :ok:

Z karmą nie ma problemu,ale co ja przeszłam ze żwirkiem :strach:

to cud że,do reszty nie posiwiałam :evil:

Zaraza odmawiała korzystania z kuwety jak tylko proporcje dotychczasowego żwirku do nowego zmieniały się na korzyśc nowego :evil:

horror przy tym to dobra komedia :evil:

Walczyłam tak chyba ze trzy miesiące i w koncu miałam dosyc!Wkurzyłam się na maxa :!:

Bo żeby sierściuch wybierał do jakiego żwira będzie lał i srał(przepraszam za wyrażenie :oops:

)

O nie,nie ze mną takie numery,po czym wysypałam z kuwety stary żwir,kuwetę umyłam ,wysuszyłam i nasypałam do niej nowego żwiru...i po chwili myślałam że,uduszę zarazę i nawet nie zapłaczę po niej :evil:

Ta zołza ,ten sierściuch jeden najpierw obwąchał wszystko ,po czym wlazł do kuwety nalał,nasrał,zakopał i wyszedł z ogonem do góry zadartym i ze spojrzeniem mówiącym...no co?przecież o to ci chodziło!

trawa11 pisze:
kociczka39 pisze:Ło jaki Słodziak
Dziekujemy

trochę podobny do Ciebie , co , nie

trochę inny kolor futra mam :mrgreen:

Moje trzynaście łapek i cztery ogony, czyli klub bezlapków:)

Kto przegląda forum