Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 12, 2010 20:58 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Dranie przynajmniej wylizują swoje michy do czysta :wink:
Ale mimo wszystko: od tej pleśni raczej nie śmierdnie powoli całe mieszkanie, a od Lilusiowego szczania - owszem :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lis 12, 2010 21:45 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Wielbłądzio pisze:Dranie przynajmniej wylizują swoje michy do czysta :wink:
Ale mimo wszystko: od tej pleśni raczej nie śmierdnie powoli całe mieszkanie, a od Lilusiowego szczania - owszem :(



To fakt, ale nie wiem co korzystniejsze :roll:

Pamiętam jak casica pisała, że wymieniali podłogi drewniane na kafle w mieszkaniu jak Drakulek(*) im zasikiwał. To może jednak spóbuj z tą willą dla Lilka niż oddawaniem go z domu?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 12, 2010 21:51 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Na razie mam zamiar zrobić doświadczenie: wychodząc do pracy, zamknę go w klatce. Albo na noc (taką dłuższą noc, weekendową, np. jutro). Tym sposobem przekonam się, czy aby na pewno żadne inne nie leje :roll:
Nie bardzo widzę odizolowanie go na jakiejś większej przestrzeni: mam nieduże mieszkanie, a sypialnia (w której mieszka Królewna) jest i tak przez cały czas zamknięta. Łazienka z kolei musi być otwarta, stoją tam wszystkie kuwety. Więcej drzwi nie posiadam :?
Na razie trzymam gada na kolanach :wink:

Cholera, martwię się o Meonika Moniki. Miałam zamiar iść spać, ale chyba nie usnę :(

EDIT: Jutro jedziemy z Aniką i jej Frotką :D
Dziękuję !!!
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt lis 12, 2010 22:03 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Faktycznie spróbuj na razie w klatce :ok:

Ja też zaglądam i zaglądam do wątku, a tu żadnych nowych wieści :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob lis 13, 2010 20:40 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Wielbłądzio pisze:
EDIT: Jutro jedziemy z Aniką i jej Frotką :D
Dziękuję !!!

Kasiu, udało się? Przepraszam, że nie dałam rady...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 13, 2010 20:52 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Jak tam wizyta u weta? Ja pobiłam rekord (dwie wizyty w jednym dniu). Jak Tadzinek? Dajecie radę?
Paluszek
 

Post » Sob lis 13, 2010 21:23 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

Monia, daj spokój... Przecież czytam Wasz wątek :(

Wróciłyśmy.
Wróciłyśmy tylko we dwie z Tadźką, Bidunia musiała zostać na dwie dobry w szpitaliku :( Jest fatalnie :( ...
Od wczorajszego wieczora była strasznie osowiała i ledwo stała o własnych siłach, o chodzeniu nie wspominając. Leżała w budce skulona i jakaś taka nastroszona, ja nie mogłam spać, co godzinę-dwie budziłam się i podchodziłam do niej sprawdzać, czy oddycha :( Temperatura 36,9, kot straszliwie odwodniony (nie wiem, jakim cudem: tylko dzisiaj widziałam ją chłepczącą z poidełka dwa razy :roll: ...), w ciągu tygodnia schudła kolejne 40 dkg (czyli łącznie: aż 1,5 kg :( !!!), wygląda jak szkielet obciągnięty lichym futrem :( Dzisiaj od rana pomiaukiwała bardzo głośno, najprawdopodobniej z powodu bólu czegoś w jamie brzusznej :( Podejrzenia Pani Doktor ma trzy: albo zapalenie trzustki, albo nowotwór (jakby tego u Tadźki było mało :( ), albo nerki. W badaniach krwi z początku czerwca mocznik był 57, kreatynina 1,2 - nie wiem, czy to możliwe, żeby od tamtego czasu nastąpiło tak ogromne pogorszenie, oby to nie było to :crying:
Bidek został nafaszerowany zastrzykami i kroplówkami, otulony kilkoma kocami, zapakowany do klatki i dodatkowo ocieplony termoforem. Jutro przez cały dzień będzie dostawać kolejne kroplówki, w poniedziałek przed południem zostanie zrobione USG oraz będzie pobrana krew do badań pod kątem każdego z podejrzeń.
Na 13.00 jestem umówiona u Praksedy, nie wiem, czy dam radę podjechać do mojego Bidoka wcześniej - w każdym razie po południu na pewno pojadę.
Prawdopodobnie odbiorę ją w poniedziałek po pracy. Prawdopodobnie, tzn. o ile jej stan jeszcze się nie pogorszy :( USG i/lub wyniki krwi wskażą któryś z wyroków.
Oszaleję do tego poniedziałku.
Chyba nie dam rady spokojnie spać, kiedy jednego z kotów brakuje w domu :( :( :(

Z Tadźką wszystko raczej OK, w środę wieczorem jedziemy na zdjęcie szwów.
We krwi coś nie do końca halo, także na wszelki wypadek zrobimy jeszcze test na białaczkę (nie daję głowy, że kiedykolwiek już miała :oops: czyli albo - prawdopodobnie - miała i był ujemny, albo nie miała...)

Szczyl szczy :( .
Dziś samą mikrofalówkę olał TRZY RAZY, w tym raz udało mu się - nie wiem, jakim cudem, ale się udało :roll: - nalać również do środka (oczywiście była cały czas zamknięta) :crying:. Poza tym, klasyka: blat i szafka w kuchni plus ściana w korytarzu.
Śmierdzi :crying:

Trzymajcie kciuki za Bidusię, tak bardzo się o nią boję :( :( :(
Ostatnio edytowano Sob lis 13, 2010 21:26 przez Wielbłądzio, łącznie edytowano 1 raz
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lis 13, 2010 21:25 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

O Boże... Biedna kocina :( Trzymam mocno!!!
Paluszek
 

Post » Sob lis 13, 2010 21:35 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lis 13, 2010 22:13 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob lis 13, 2010 22:25 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

Kasiu, koniczynka szczęścia:
:ok: :ok:
:ok: :ok:

Wiesz, że Bidzia jest w rękach naszej dr Małgosi - będzie zrobione wszystko, co tylko można, żeby się dowiedzieć, co jest Bidonowi. I odpowiednio leczyć.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 13, 2010 22:48 Re: Tanie Dranie. Tadźka po zabiegu, PROŚBA TRANSPORTOWA s. 67 !

AgaPap pisze:I najgorsze jest, że faktycznie nastolatki inaczej postrzegają pewne rzeczy i niekoniecznie ona nie mówi w tym względzie nieprawdy - tak mi kiedyś pani psycholog wytłumaczyła, że trzeba pokazywać dokładnie co i jak powinna jeszcze sprzątnąć 8O


AgaPap - przerabiałam to samo - niestety tak samo będzie w przypadku 18 latka :twisted:

Bidusiu trzymam bardzo mocne kciuki za Ciebie, Wielbłądzia i pozostałych :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 22:52 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

Za Bidusię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob lis 13, 2010 23:26 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

Dziękuję Wam wszystkim...

Dzwoniłam do lecznicy.
Kroplówki i leki zaczęły działać, temperatura doszła do 38,1 stopnia, Bidek dostawał właśnie kolejną porcję glukozy. Podobno 'wróciła do żywych'.
Boję się poniedziałku i wyroku :(
Trzęsą mną nerwy/zimno, chyba nie będę mogła spać, czytać też nie mogę. No nic, najwyżej pojadę do niej już rano, wezmę ją chociaż na chwilę na ręce, żeby nie pomyślał sobie ten biedny Bidon, że znów ją ktoś zostawił :( ...

Lili śpi mi na łokciu i mruczy. Niestety, zaraz zapakuję go na noc do klatki - muszę wreszcie przekonać się, czy aby na pewno tylko on szczy :roll:

A teraz coś weselszego.
Dostałam kolejnego maila od Łukasza. Tulec jest coraz bardziej namolny :mrgreen: , nie pozwala mu pracować, wrzaskiem domaga się głaskania :mrgreen:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lis 13, 2010 23:50 Re: Tanie Dranie. Z Bidusią bardzo źle, potrzebne dobre myśli...

wspaniałe wieści Tulkowe :king:

kciuki za Malutką, jakbyś potrzebowała zbiórki finansowej czy bazakrów to daj znać, coś tam się znajdzie :ok:
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan i 31 gości