Łatek i Marceli, Krówcia i Srebło, KiS - 5

[maciejowa]

Tak, to fakt. Chciałam chłopcom kupić, ale oni nie są specjalnie zainteresowani, więc szkoda mi tyle pieniędzy wydać. Jakby lubili, to może bym kupiła.

Mój młody też ich wcalenie ukladal, tyllo ja
zdecydowanie uwielbiał klocki Lego. Ma do tej port trochę zestawów. To bardzo madra zabawka , bo wymaga jednak myslenia przy zabawie.Oprocz konkretnych zestawów ,dolupilam mu jeszcze wielką walizę rożnch klocków ,zeby mógł dodatkowo cos do tych zestawów dobudować. Te klocki zostawił dla swoich dzieci

Moje dzieciaki też mają Lego. Od cholery tego jest, cała skrzynka. Starszy nigdy sie nie interesował. Teraz trochę, jak dostal zestawy z Harrym Potterem. Młodszy prędzej cos tam zbuduje, ale parcia na klocki też nie ma. Chociaż lubi Lego Duplo, więc może i do tych małych też dorośnie. Warto Lego zostawiać, bo są super i można z nim naprawdę fajne rzeczy zbudować.

[Danusia]

Moje dzieciaki też mają Lego. Od cholery tego jest, cała skrzynka. Starszy nigdy sie nie interesował. Teraz trochę, jak dostal zestawy z Harrym Potterem. Młodszy prędzej cos tam zbuduje, ale parcia na klocki też nie ma. Chociaż lubi Lego Duplo, więc może i do tych małych też dorośnie. Warto Lego zostawiać, bo są super i można z nim naprawdę fajne rzeczy zbudować.

Calkiem niedawno mlody wlazl do klockow i zacząl sie bawic
calkiem , jak za dawnych lat

[maciejowa]

Moje dzieciaki też mają Lego. Od cholery tego jest, cała skrzynka. Starszy nigdy sie nie interesował. Teraz trochę, jak dostal zestawy z Harrym Potterem. Młodszy prędzej cos tam zbuduje, ale parcia na klocki też nie ma. Chociaż lubi Lego Duplo, więc może i do tych małych też dorośnie. Warto Lego zostawiać, bo są super i można z nim naprawdę fajne rzeczy zbudować.

Calkiem niedawno mlody wlazl do klockow i zacząl sie bawic
calkiem , jak za dawnych lat

Nie dziwię mu się. Sama bym się pobawiła i czasem to robię z chłopakami. I to nie tylko klockami. Teraz są takie fajne zabawki... O kuchniach takich to ja mogłam tylko pomarzyć Lepsze są te zabawkowe niż moja prawdziwa...
Idę spać, dobranoc

[Ciepła]

dobranoc Kasiu

[Danusia]

Dobranoc Kasiu

[kalair]

Witamy Kasię i chlopaków!

[MaryLux]

Kukurykuuuuuuuuuuuuu!

[Szura-najmysi mama]

Dzień dobry

[maciejowa]

Cześć! Wróciłam od lekarza. Nie mam zawału Pani doktor podejrzewa stres i kazał iść kontrolnie do gastrologa, ponieważ jakieś 17 lat temu leczyłam refluks a objawy które mam teraz tez mogą być tym spowodowane. Więc listopad upłynie mi pod znakiem wizyt u różnych specjalistów. Muszę iść gotować rosół

[jozefina1970]

Miałam tak samo, z tym że dodatkowo jeszcze sobie xanax załatwiłam w razie takiego "zawału" ale juz nigdy nie brałam. Mnie pani doktor przepisała Nolpazę, na razie spokój

[Avian]

Zawał ?

Jak Srebełko? Zdrowe?

[maciejowa]

Miałam tak samo, z tym że dodatkowo jeszcze sobie xanax załatwiłam w razie takiego "zawału" ale juz nigdy nie brałam. Mnie pani doktor przepisała Nolpazę, na razie spokój

Ja dostałam póki co Hydroxyzynę. Zawsze się po niej lepiej czuję, tylko, że usypia mnie prawie natychmiast

[jozefina1970]

No tak, one wszystki te prochy tak mają, niestety, że zmulają Ale wrażenie zawału jest masakryczne

[MaryLux]

Łaciu, słyszałam, że dokuczasz Marcelkowi
Inka

[maciejowa]

Zawał ?

Jak Srebełko? Zdrowe?

A tak się źle czułam, że myślałam wczoraj, że jakiś stan przedzawałowy mam albo co.. Na szczęście EKG jest w porządku.
Srebło w porządku. Morduje Łatka. I właśnie nasikał na sofę Ale tylko dlatego, że pilnował Łatka, którego miałam na kolanach. I nie zdążył do kuwety. Na razie nie widzę żadnego kataru, łzawienia oczy czy tym podobnych. Apetyt ma, lata po całym domu jak "kot z pęcherzem" Tylko sranko ciągle nie chce się unormować.