


Dostałam dzisiaj taki opis kotki:
"W fabryce Perun w Warszawie została znaleziona kotka w ciężkim stanie, była na skraju wycieńczenia. Po wizycie u weterynarza okazało się że ma na brzuchu wielkiego guza, który mógł być skutkiem silnego uderzenia, oraz że ma guzy wewnątrz jamy brzusznej. W związku z tym w najbliższym czasie czeka ją poważna operacja i póżniejsza rekonwalescencja
Kotka jest maści ciemnobrązowej z drobnymi złotymi łatkami, ma prawdopodobnie ok 6-7 lat. Jest bardzo miłym i przyjaznym zwierzęciem.
Obecnie znajduje się w domu tymczasowym, gdzie niestety nie może długo pozostać."
W tej chwili koteczkę przygarnęła osoba, która nie może jej zatrzymać i zająć się jej leczeniem. Sytuacja kotki jest dramatyczna - nie ma się gdzie podziać, a wypuszczenie jej to wyrok...

Mam nadzieję, że dziewczyny, które zgłosiły mi problem koteczki wpiszą się także na wątek - będą wówczas zapewne mogły podać więcej szczegółów, wkleić zdjęcia i umieścić tu nr konta do ewentualnych wpłat.
ALE NAJBARDZIEJ POTRZEBNY KOTECZCE JEST DT!!!!! TO BARDZO PILNE!!!!


