Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

[iza71koty]

Ciapulek - Opiekun Wirtualny - -=Sara=-

--

Ciapulek też był zachwycony, że wczoraj wpadły smaczne kąski do jedzenia.

[iza71koty]

A to juz zgliszcza, pozostały po altance Biedroneczek, gdzie żyły wiele lat.Altanka została spalona wczesna wiosna.

--

[iza71koty]

Ziutka od Bezdomnego. Udało mi się ją i kociaka ładnie odkarmić. Jestem u nich codziennie i dostają sporą porcję jedzonka. Dzieki temu Ziutka sporo przytyła, chudzinka mizerna była. Futerko nabrało połysku a i jej ostatni kociaczek ślicznie sie odpasł.

--
--

[iza71koty]

Kociak od Ziutki. Ostatni z czwórki rodzeństwa. To kotka. Kotków było cztery. Dwa maja domy, jeden kocurek gdzies zaginał.Chciałabym wierzyć, ze dotarł gdzieś szcześliwie do celu....i Dobry Człowiek się nim zaopiekował.

--
--

[iza71koty]

A tu juz kolejna historia....Przykra , bolesna, która mogłaby sie bardzo zle skonczyc dla 3 miesiecznego kociaka. Na szczeście skonczyła się dobrze.Takie sporadyczne Dobra Zakonczenia trafiją się ....niestety Bardzo rzadko.


--
--
--


Banalna historia jakich wiele. W nocy któś podjechał na Parking i wyrzucił kociaka z samochodu. Od rana pod oknami przerazliwy placz.Płacz usłyszała jedna z Osób mieszkajaca w bloku, od lat majaca Serce dla kotów.Od tygodnia bezskuteczne próby złapania maluszka, przerazonego trzęsacego sie z zimna i strachu. Wyrzuconego w obcym miejscu, szukajacego ciepła...pod niestety....samochodami. Pani karmila kociaka przez tydzień aby nabrał zaufania. W poniedziałek jechałam z Meżem załatwić swoje sprawy.Tak trafiam na kociaka. Widze jak po skwerku biega przerazony kociak, miauczy potwornie a dwie panie usiłuja rzucić mu kawałek parówki.Jednocześnie dowiaduję sie ze jedna z mieszkajacyh w bloku Pań, chce zabrać kociaka, ale sa problemy ze złapaniem. Lece do sklepu po saszetkę. Kociak sie boi. Wchodzi pod samochód, który właśnie przyjechał. Grzeje sie pod samochodem.Za moment przychodzi wlasciciel. Mówię o kocie. Kot nie chce wyjść spod ciepłego samochodu. Rusza powolutku. Maluch w końcu wychodzi. Wybiega na skwerek. Kusze go tam saszetką. Próbuję i w koncu mam go w garści. Ale nie mam konterka, torby nic. Nie daję rady donieść go do samochodu.Gryzie mnie mocno w rekę , wywija sie i ucieka.
Wieczorem ide pod wskazany adres dowiedzieć sie czy oferta domu aktualna i czy mam ponawiać próby łapania. Okazuje sie ze tak. Szukam kociaka kilka dni bez skutecznie.Codziennie zostawiam jedzonko. Wczoraj dowiaduję sie ze kociak juz złapany. Od przedwczoraj siedzi w domku, grzeje sie i mruczy.
Wczoraj zaniosłam leki. Odrobaczyłam malca i zostawiłam dawkę do podania za dwa tygodnie. Dostarczyłam trochę witamin, kropelki do oczu, sól fizjologiczna do przemywania oczek i noska oraz antybiotyk. W przypadku braku poprawy poprosilam o wizytę u Weta. Wczoraj wieczorem dostałam informację ze po lekach kociak smacznie śpi.

[iza71koty]

W wyniku selekcji naturalnej oraz Adopcji z kilkunastu kociaków które dołączyły do stada pozostało 6. Przypomnę. Kociaki od Bajki niestety zgineły. Kociaki od Sówki niestety nie przeżyły.Z kociaków od Blusi z 5 przeżyły dwa i są w dobrej formie. Dzikuski okropne ale sporo juz urosły i sa w dobrej formie. Postaram się o zdjęcia, choc jestem tam o zmroku dopiero.Z 4 kociaków przyprowadzonych przez nowa kotkę do piwnicy Bartusia pozostała jedna kotka. Dwa kotki wcześniej zostały zabrane do nowych domów. Trzecia kotka jakiś czas temu została zabrana na Przystań Zeglarska przez jakiegoś Pana i Pania. Podobno mają juz na Przystani kocurka. Szkoda trochę bo pewnie kotka nie będzie wysterylizowana i nie wiadomo jak w tych warunkach przezyje zimę. Na Przystaniach często koty sa mordowane przez lisy. Musze znależć troche czasu i się zorientować w sytuacji.Nie było mnie przy tym ,wiec nawet nie bardzo wiem gdzie i jak szukać. W pobliżu jest kilka Przystani ale spróbuję sie czegoś dowiedzieć.
Tak wiec sa dwa kociaki od Blusi, jeden kociak w piwnicy Bartusia, jeden u mnie na działce czyli struta Balbinka zabrana z bazy Transportowej i jeden kociak, ten co przebiegał ulice , który pojawił się nie wiadomo skad.Oraz jedna kotka od Ziutki.
Domy i schronienia znalazły dwa kotki od Ziutki, trzy kotki z piwnicy Bartusia, jeden kociak wyrzucony na parkingu czyli razem 6 kociaków.

[serum]

Ziutka od Bezdomnego. Udało mi się ją i kociaka ładnie odkarmić. Jestem u nich codziennie i dostają sporą porcję jedzonka. Dzieki temu Ziutka sporo przytyła, chudzinka mizerna była. Futerko nabrało połysku a i jej ostatni kociaczek ślicznie sie odpasł.

--
--

A dało by się ją udomowić Myślę ,że mogła bym ją do siebie zabrać Co o tym myślicie

[Iweta]

Ziutka od Bezdomnego. Udało mi się ją i kociaka ładnie odkarmić. Jestem u nich codziennie i dostają sporą porcję jedzonka. Dzieki temu Ziutka sporo przytyła, chudzinka mizerna była. Futerko nabrało połysku a i jej ostatni kociaczek ślicznie sie odpasł.

--
--

A dało by się ją udomowić Myślę ,że mogła bym ją do siebie zabrać Co o tym myślicie

Ja myslę

[serum]

Pewnie nie uda mi sie wkleić zdjęć jest to dla mnie wyzwanie któremu nie potrafię podołać.

To moja Gwizdeczka

[serum]

Zezolcia - Opiekun Wirtualny - Serum

--
--

Byłam wczoraj u Zezolci sporo wczesniej, przy okazji sprawy z innym kotkiem, o czym za chwilke. Stad brak Szarusi na zdjęciach . Wieczorem podczas karmienia byli juz wszyscy czyli Zezolcia, Szarusia i Ogonek.

To Ci bestyjka tak zgrabnie pozowała do zdjęć ,żeby nie udało sie uchwycić jej wzroku .a ona ma takie fajne oczęta

[iza71koty]

Ziutka od Bezdomnego. Udało mi się ją i kociaka ładnie odkarmić. Jestem u nich codziennie i dostają sporą porcję jedzonka. Dzieki temu Ziutka sporo przytyła, chudzinka mizerna była. Futerko nabrało połysku a i jej ostatni kociaczek ślicznie sie odpasł.

--
--

A dało by się ją udomowić Myślę ,że mogła bym ją do siebie zabrać Co o tym myślicie

Ależ ona jest udomowiona. Mieszka w altance u Bezdomnego. Zawsze sie boje ze się kiedyś spalą... Oni tam nie maja pradu i często pala sie swieczki. Kiedyś jak wstał,a cienko wygladał, to swieczka poleciała na gazety na podłodze, bo spadla ze stołu.Bierz w pakiecie z malutką.

Kicia jest młodziutka, dosć drobna. Ma trochę ponad rok.Bezdomna zabrała ja z domu ,gdzie kiedyś mieszkała, bo jej syn wyrzucił kota na podworko. Teraz Bezdomnej nie ma. Sam Bezdomny ...coż....wczoraj mi powiedział że ma dwie suczki.... Oczywiscie chodziło mu o kotki. Wiecej chyba tłumaczyć nie trzeba.....

[iza71koty]

Zezolcia - Opiekun Wirtualny - Serum

--
--

Byłam wczoraj u Zezolci sporo wczesniej, przy okazji sprawy z innym kotkiem, o czym za chwilke. Stad brak Szarusi na zdjęciach . Wieczorem podczas karmienia byli juz wszyscy czyli Zezolcia, Szarusia i Ogonek.

To Ci bestyjka tak zgrabnie pozowała do zdjęć ,żeby nie udało sie uchwycić jej wzroku .a ona ma takie fajne oczęta

O tak oczy Zezolci sa wyjątkowe !!! ma uroczego, ślicznego zezika.

[skarbonka]

Pewnie nie uda mi sie wkleić zdjęć jest to dla mnie wyzwanie któremu nie potrafię podołać.

To moja Gwizdeczka

jak zobaczylam ta koteczke to mnie zatkalo
mam w domu taka kicie blizniaczke, ktora przygarnelam i szukam jej domu-ale tylko wyjatkowego domu bo tak cudownego kociego charakteru w zyciu nie spotkalam..
nie umiem wstawiac zdjec,a chetnie bym ja pokazala

[skarbonka]

nawet ta sama plamka pod noskiem

[skarbonka]