Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw paź 28, 2010 22:01 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:casica u mnie Azodyl też się nie sprawdza :( A tak na niego liczyłam
Bingo dostaje teraz tylko: fortecor (przy fortekorze ma dobre ciśnienie, bez fortecoru :?: , rubenal, azodyl)
Kroplówki z Ringera i Na Cl z gluzkozą - chyba dobrze dobrane bo jonogram dobry

A jak długo podajesz azodyl?
Ja Puti podaję kroplówki co drugi dzień, aktualnie 80 - 100 ml jednorazowo. Na przemian ringer i NaCl, ale bez glukozy.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 22:02 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze: Jak długo stosujesz Quatrum? Bo jeśli zasada działania jest podobna, to jego działanie nie jest natychmiastowe.

A mogłabyś rozwinąć tę myśl?
I wytłumaczyć "zasadę działania".
Oraz doprecyzować pojęcie "natychmiastowe"?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw paź 28, 2010 22:10 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:
casica pisze: Jak długo stosujesz Quatrum? Bo jeśli zasada działania jest podobna, to jego działanie nie jest natychmiastowe.

A mogłabyś rozwinąć tę myśl?
I wytłumaczyć "zasadę działania".
Oraz doprecyzować pojęcie "natychmiastowe"?

A nie rozwijałam jej już czasem? :wink:
Pierwszych efektów można oczekiwać po około 8 tygodniach regularnego stosowania. Skoro Quatrum działa na podobnej zasadzie, to pewnie jest podobnie z efektami? Nie wiem, dlatego pytam, stosujesz, więc pewnie wiesz.
W każdym razie u nas, azodyl nie poskutkował. Czego bardzo żałuję.
Pojęcie "natychmiast" chyba nie wymaga doprecyzowania? Czy może się mylę?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 22:22 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Casica wzrost jest regularny i duży - kreatynina rośnie - 2,7 -3,0- 3,5, 3,7- 4,2 - to są kolejne wyniki.
Po zachowaniu niczego nie widać. Biega, dręczy młodsze towarzystwo, budzi nad ranem na mizianie :)
Kot dostaje rubenal 2X1, fortecor 5 1/4 x1, azodyl 2x1
odstawiłam phytophele za radą dr Neski.
Kroplówki co 3 dni, wymiennie NaCl z glukozą i ringer
Coraz wyższe chlorki
Wyniki lecą na łeb na szyję

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw paź 28, 2010 22:23 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Azodyl około 1,5 miesiąca
Ostatnio nie podaję famidyny - nie wymiotuje. Wcześniej zdarzało mu się, ale ostatnio się wydaje w porządku :(
ok 2 miesięcy temu miał podejrzenie zapalenia pęcherza (pęcherz tkliwy przy badaniu) - wziął antybiotyk przez tydzień, potem wynik moczu i posiew po antybiotyku był dobry.

A może niedoleczony stan zapalny powodować taki ciągły wzrost parametrów nerkowych, może powinnam nalegać na dłuższą antybiotykoterapię??

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw paź 28, 2010 22:33 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Jaguarius, może przyszedł czas na zintensyfikowanie kroplówek?
I spytaj dr Neskę, czy koniecznie musisz podawać NaCl z glukozą?
Może jednak też wprowadzić coś łagodnie moczopędnego? Ja Puticie znowu wprowadziłam lespewet (1,2 ml dwa razy dziennie co drugi dzień, dawka obliczona w stosunku do wagi kota) po kilkumiesięcznej przerwie w stosowaniu. Wyraźnie jej się poprawiło, m.in. wchłanianie kroplówek, samopoczucie, wyniki będziemy lada dzień kontrolować.

Ale tak naprawdę najważniejsze jest dla mnie, że ma dobre samopoczucie i apetyt. Z tym, że Puti jest starą koteczką, więc wg mnie najważniejszy jest jej komfort życia.

W zasadzie poza tymi kroplówkami i ewentualnie środkiem moczopędnym nie masz innych możliwości. Azodyl podajesz 1,5 miesiąca, może niedługo nastąpi jakaś poprawa. Nie bardzo w ten środek wierzę, ale może u Was akurat zadziała, oby.
A może jeszcze pokombinuj z dietą?

edit: stan zapalny niewątpliwie może powodować podwyższenie parametrów, skoro morfologia jest dobra i nie ma cech stanu zapalnego, może sprawdź jeszcze mocz, żeby mieć pewność, że nic się tam nie kluje?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 22:39 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Bingo je głownie suchego hillsa k/d, na ranala saszetkowego ostatnio się obraził, więc dostaje saszetki dla seniorów - renal i IAMS - IAMS zamówiłam przypadkowo i kot dostaje szału jak tę saszetkę widzi - to teraz głowny przysmak,
nie wiem co mogę próbować z dietą. Na razie jestem szczęsliwa, że w ogóle je bez oporów

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw paź 28, 2010 22:44 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:Bingo je głownie suchego hillsa k/d, na ranala saszetkowego ostatnio się obraził, więc dostaje saszetki dla seniorów - renal i IAMS - IAMS zamówiłam przypadkowo i kot dostaje szału jak tę saszetkę widzi - to teraz głowny przysmak,
nie wiem co mogę próbować z dietą. Na razie jestem szczęsliwa, że w ogóle je bez oporów

Ja bym mu tego suchego hillsa starała się jednak odstawić. Nie wiem, nie mam przekonania do suchej karmy jako głównego dania. Puti owszem, uwielbia hillsa k/d, zresztą uwielbiają go wszystkie moje koty, ale wydzielam jej maleńkie porcje jako przysmak.
Jeśli kot jest przyzwyczajony do suchej karmy, będziesz miała problem. Oczywiście, że najważniejsze, żeby w ogóle jadł.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 22:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Twoim zdaniem mokre jedzenie jest bardziej wartościowe?

Bingo uwielbia surową wołowinę i kurczaka - ma szaleństwo w oczach na ich widok, ale staram mu się nie dawać - nawet jak już wycygani to mikroskopijny kawalątek :) Weci (wszyscy łącznie z Neską) nie pozwalają go karmić mięchem :?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw paź 28, 2010 23:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:Twoim zdaniem mokre jedzenie jest bardziej wartościowe?

Bingo uwielbia surową wołowinę i kurczaka - ma szaleństwo w oczach na ich widok, ale staram mu się nie dawać - nawet jak już wycygani to mikroskopijny kawalątek :) Weci (wszyscy łącznie z Neską) nie pozwalają go karmić mięchem :?

Ja generalnie uważam, że karmienie kotów (i psów zresztą też) gotową karmą (mokrą czy suchą) służy wyłącznie wygodzie właściciela. Dawno temu gdy śp Dracul był maleńkim kotkiem (czyli prawie 18 lat temu) wchodził na polski rynek whiskas i był absolutnym hitem. Zaprzyjaźniony i naprawdę mądry wet, na pytanie o karmienie whiskasem i w ogóle gotową karmą, powiedział mi - a czy ty chciałabyś całe życie jeść konserwy i czy uważasz, że to jest zdrowe?
Tak więc ja zawsze karmiłam i karmię swoje koty mięsem, mięso jest podstawą żywienia. Tak też zawsze jadły nasze domowe koty, zresztą kiedyś nie było ogólnie dostępnej gotowej karmy w Polsce.
Tłumaczyłam już też czemu moje nerkowce nie jedzą nerkowej karmy. Po pierwsze, przyzwyczajone do mięsa, nie chcą żywić się gotową karmą, a nerkową w szczególności. Po drugie, na dłuższą metę, długo stosowana, karma nerkowa nie jest dla kota dobra.
Poza tym, oba moje nerkowce, gdy zapadły na pnn były już leciwe. Przestawienie starego kota na diametralnie inną dietę jest trudne. A ja zastanawiając się nad tą kwestią, doszłam do wniosku, że stary kot musi mieć przede wszystki komfort i zadowolenie z życia. Odbieranie staremu kotu tej, jednej z nielicznych przyjemności, jest moim zdaniem okrucieństwem. Ale jak mówię, oba moje nerkowce zapadając na to choróbsko były już w zaawansowanym wieku. Nie wiem co bym zrobiła gdyby zapadł na pnn któryś z moich młodych kotów. Wtedy perspektywa przedłużenia życia jest znacznie dłuższa, przynajmniej teoretycznie.

Nie umiem Ci doradzić czym powinnaś karmić swojego kota, nie sądzę, żeby okazjonalnie podawane mięso zrujnowało jego zdrowie. Kot mimo wszystko, nawet nerkowiec, potrzebuje normalnego jedzenia. Ale to jest decyzja, którą każdy musi podjąć sam. Bo decyzja taka może mieć swoje konsekwencje. Poza tym, skoro kot je, to co mu podajesz, to problem jest mniejszy, a karmę nerkową można zastąpić, przynajmniej okazjonaqlnie, dobrą karmą dla seniorów.

Jednak zdrowe i młode koty, karmiłabym mięsem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 23:20 Re: Wątek dla nerkowców - IV

błagam was o radę
naszej najstarszej koteczce w ostatnich badaniach wyszedł mocno podwyższony mocznik (kreatynina w normie): 114
po dwóch tygodniach (w tym czasie była na diecie c/d, nadal jest), zrobiliśmy kolejne badanie; mocznik 130 (różnica w granicach błędu); we wtorek jedziemy na usg nerek i ponownie będziemy powtarzać mocznik i kreat.;
mój wet mówi, że może to być początek przewlekłej niewydolności nerek;
jesteśmy załamani;
czy coś poza dietą można robić?
jak często kontrolować krew?

wet stwierdził, że jest trochę środków na rynku tzw wspomagaczy, ale że nie należy liczyć na cudowny ich wpływ (tak jak w wypadku środków stymulujących układ immunol.);

nasza Kicia ma 12 lat; była hermafrodytą (jak miała ok roku, została wysterylizowana i wykastrowana - miała jedno jądro i zaczątki prącia); często ma silne spadki odporności, objawiające się głównie w problemach skórnych; ma też początki choroby zwyrodnieniowej: podajemy jej codziennie caniviton, a na odporność immunodol; w ostatniej chemii zrobiliśmy kompleksowe badania, m. in tarczycę i gospodarkę wapniową; generalnie wszystko w normie;
dieta, tak jak pisałam c/d i łyżka parzonego kurczaka pod wieczór;

jesteśmy przerażeni - info na nacie wskazują na 3 lata średniej długości życia po wykryciu niewydolności

będę wdzięczna za wszelkie sugestie i wskazówki
Ostatnio edytowano Czw paź 28, 2010 23:34 przez KarolinaS, łącznie edytowano 1 raz
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 28, 2010 23:23 Re: Wątek dla nerkowców - IV

mój młody i zdrowy kot nie chce tknąć mięsa. A co gorsza - kiedy ma wystawionego young male i renala do wyboru to zje renala 8O Efekt jest taki, że moja dwuletnia zdrowa (badana) kota żywi się głownie karmą nerkową, na mięso zerknie i robi : blleee, co Ty mi tu dajesz :twisted:

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Czw paź 28, 2010 23:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

KarolinaS, a jakie ma kicia ząbki? Kamień? Może trzeba zacząć od usunięcia ewentualnego źródła stanu zapalnego? Stan zębów bardzo rzutuje na nerki, o czym niestety kiedyś nie wiedziałam.
Jeśli to początki pnn, sama dieta nie wystarczy. Tym bardziej, że c/d to karma na choroby pęcherza, a nie pnn.
Zrób USG, morfologię, biochemię, jonogram i badanie moczu. Koniecznie złap mocz.
I nie martw się, z wcześnie wyłapaną pnn kot może żyć długo i komfortowo.

jaguarius pisze:mój młody i zdrowy kot nie chce tknąć mięsa. A co gorsza - kiedy ma wystawionego young male i renala do wyboru to zje renala 8O Efekt jest taki, że moja dwuletnia zdrowa (badana) kota żywi się głownie karmą nerkową, na mięso zerknie i robi : blleee, co Ty mi tu dajesz :twisted:

I tym akurat młoda, zdrowa kotka żywić się stanowczo nie powinna. O czym już zresztą kiedyś było :wink:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 23:35 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:KarolinaS, a jakie ma kicia ząbki? Kamień? Może trzeba zacząć od usunięcia ewentualnego źródła stanu zapalnego? Stan zębów bardzo rzutuje na nerki, o czym niestety kiedyś nie wiedziałam.
Jeśli to początki pnn, sama dieta nie wystarczy. Tym bardziej, że c/d to karma na choroby pęcherza, a nie pnn.
Zrób USG, morfologię, biochemię, jonogram i badanie moczu. Koniecznie złap mocz.
I nie martw się, z wcześnie wyłapaną pnn kot może żyć długo i komfortowo.


czyli powtórzyć pełną chemię?
jakie jedzenie zamiast c/d?

zębów już prawie nie ma; miała swojego czasu potężne problemy; wet zdecydował sie usunąć większość; teraz sprawdzamy zawsze u weta, te które zostały - jest raczej ok
Ostatnio edytowano Czw paź 28, 2010 23:39 przez KarolinaS, łącznie edytowano 1 raz
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 28, 2010 23:39 Re: Wątek dla nerkowców - IV

KarolinaS pisze:
casica pisze:KarolinaS, a jakie ma kicia ząbki? Kamień? Może trzeba zacząć od usunięcia ewentualnego źródła stanu zapalnego? Stan zębów bardzo rzutuje na nerki, o czym niestety kiedyś nie wiedziałam.
Jeśli to początki pnn, sama dieta nie wystarczy. Tym bardziej, że c/d to karma na choroby pęcherza, a nie pnn.
Zrób USG, morfologię, biochemię, jonogram i badanie moczu. Koniecznie złap mocz.
I nie martw się, z wcześnie wyłapaną pnn kot może żyć długo i komfortowo.


czyli powtórzyć pełną chemię?
jakie jedzenie zamiast c/d?

K/d jeśli to hills
Jak będziesz robić kotu badania to zrób i te. A przede wszystkim postaraj się wykluczyć stan zapalny, który mógłby powodować wyższy poziom mocznika.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron