Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 19:40 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

No i popatrzcie, co z takich słodkich maluszków wyrasta :twisted:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 27, 2010 20:50 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

ALICJA Borgelt pisze:A jak wspominamy to ja pochwalę się moim Miśkiem, który wyrósł na pięknego kocura 7,5 kg...

Uwielbiam takie WIELKIE kociska Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro paź 27, 2010 21:08 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Borysek ma już przyciete pazurki,tylne bardzo ładnie mi wyszły,bo są zupełnie przezroczyste,więc na pewniaka przyciełam ile trzeba było,w przednich łapkach są chyba zbyt krótko przycięte tzn.zostały jeszcze zbyt długie,ale zupełnie nie widzę wewnątrz nerwu,więc nie chciałam ryzykować.Bardzo grzeczny był grubasiu Borysek.

Potem chciałam wyczesać porządnie Vivien...
Obrazek
ta kocinka w życiu chyba nie była czesana,im dłuzsze futro jej odrasta tym głośniej się wydziera i ucieka.Dzisiaj nie poradziłabym sobie bez pomocy,trzeba było ja trzymać,darła się strasznie...jakbym ją na pół kroiła,a wcale nie jest jakos szczególnie potargana.
Nie wiem czy nie będę musiała jej po prostu strzyc,skoro ma takie histerie przeżywać za kazdym porzadniejszym czesaniem.
Legnica
 

Post » Śro paź 27, 2010 21:30 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Będzie Vivien ostrzyżona na jeżyka :ryk:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 27, 2010 21:59 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

W sumie to nawet lubi kiedy ja czesze po łepbku i pleckach,cała reszta jest nie do dotykania.
Wychodzi mi ze Vivien należy ostrzyc na irokeza 8)
Legnica
 

Post » Śro paź 27, 2010 22:08 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Jeszcze relacja o maluchach.
-Hary jest czarujacym czarusiem,dzisiaj ani ja ani dzieci nie słyszały zeby kichał,nadal ma apetyt,pieknie załatwia sie wyłącznie w kuwecie,sypia na poduchach inaczej nie chce.-Asmi jest również nieziemskim miziaczkiem,zdrowy,chce sie bawic,apetyt dopisuje,w kuwecie ok.
-Arti,nadal nie do końca przekonany do mnie,wzięty na rece i głaskany kurczy sie i próbuje pupą sie wycofywać tak zeby w końcu zwiać.Apetyt również ma,ale co mnie bardzo zdziwiło akurat on nie wie ze surowe miesko sie jada,Asmi i Hary wprost rzucają sie na świerze miesko,a ten niby dzikus nawet nie chce spojrzeć.Wczoraj bardzo mnie przestraszył,po wieczornej zabawie chyba uderzył sie w nos bo nagle przez długa chwilę bardzo kichał,potem mu przeszło,ale po jakiejs godzinie znów miał atak kichawki.Przestraszyłam się ze cos podłapał.Dzisiaj jest juz zupełnie dobrze,ale na szczepienie pójdziemy jednak po 1 listopada,pomyslałam że w czasie dłuzszego weekendu,gdyby maluchy miały jakis problem,nie bedzie lekarza.
Legnica
 

Post » Czw paź 28, 2010 10:22 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Legnica pisze:strasznie...jakbym ją na pół kroiła,a wcale nie jest jakos szczególnie potargana.
Nie wiem czy nie będę musiała jej po prostu strzyc,skoro ma takie histerie przeżywać za każdym porzadniejszym czesaniem.

Ale da się ostrzyc, skoro się wyczesywac nie daje? Pies to pies, kaganiec i strzyżesz a kocio?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 28, 2010 10:42 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Czw paź 28, 2010 10:48 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

serum pisze:http://video.interia.pl/obejrzyj,film,126371
A moze tak :mrgreen:

o, ja nie mogę :ryk:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 28, 2010 11:37 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

jozefina1970 pisze:
Legnica pisze:strasznie...jakbym ją na pół kroiła,a wcale nie jest jakos szczególnie potargana.
Nie wiem czy nie będę musiała jej po prostu strzyc,skoro ma takie histerie przeżywać za każdym porzadniejszym czesaniem.

Ale da się ostrzyc, skoro się wyczesywac nie daje? Pies to pies, kaganiec i strzyżesz a kocio?


Na całe szczęście,gdyby trzeba było strzyc,to zrobi to fryzjer :mrgreen:
Legnica
 

Post » Czw paź 28, 2010 11:38 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Fryzjer? Pytam, bo moja sister ma salon pielęgnacji dla psów, ale kota to chyba nigdy nie obcinała, nie wiem, jak taka "operacja" wygląda :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 28, 2010 11:43 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

A tak poważnie -nie jest dobrze.
Od kilku dni u Vivien pojawiły się dziwne objawy i dziwne zachowanie.
Dzieje sie zupełnie tak,jak działo się z Mają.
Vivien leży zwinięta w kłębek w jednym miejscu,nigdzie nie chodzi,niczego nie chce.Oczka ma oblepione czarną wydzieliną,z prawego już zaczęła schodzić sierść wokół oczka.Nie chce jeść,nie chce pić,nie chce niczego...
W przyszłym tygodniu diagnoza,tylko ja już nie wierze że to cos da.
Legnica
 

Post » Czw paź 28, 2010 11:50 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Ojej! :-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw paź 28, 2010 12:15 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Legnica pisze:Od kilku dni u Vivien pojawiły się dziwne objawy i dziwne zachowanie.
Dzieje sie zupełnie tak,jak działo się z Mają.

Vivien, królewno puchata ... no co Ty? Weź się w garść! :|
Mam nadzieję, że to tylko przesilenie jesienne - trzymam kciuki :ok:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw paź 28, 2010 12:33 Re: L-ca.Tyle biedy w okół...

Widać w niej taką apatię,obojetność,jakby chciała zniknać.
Nadal mruczy kiedy ja dotkę,ale inaczej,strasznie smutno.
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 98 gości