Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

mirka_t pisze:Maryla a dlaczego nie mogę osądzać. Genowefa mogła i to w dość niewybredny sposób.

Taaa.. I znalazłaś świetną okazję, żeby wziąć odwet? Mściwość to niestety nie zaleta.

No cóż, jak widać każdy ma swój chórek. :mrgreen:

Szkoda, że nie zwracasz uwagi na treść.

No właśnie zwracam uwagę i zastanawiam się dlaczego uważasz, że bezinteresowna złośliwość jest zaletą a mściwość wadą, bo ją akurat mi przypisałaś.

nie było złośliwości, tylko zmęczenie. Poza tym nie widzę przełożenia, od opowiadania o kocie, na jego stan rzeczywisty - Genowefa dba o wszystkie koty i wszystkimi się zajmuje. Nie dziwie sie, że jest zmęczona zachowaniem Bimboły, ja już dawno klęłabym na czym świat stoi.

Bardzo proszę wszystkich o ignorowanie wypowiedzi mirki_t w tym wątku.
To jest wątek moich kotów i życzę sobie tutaj afer.

Jak mirka chcesz to założ na KŁ jakiś wątek typu "O genowiefie bez genowefy" Zaręczam Ci, że odbędzie się on beze mnie, gdyż w przeciwieństwie do Ciebie nie mam czasu na siedzenie na tym forum i pieprzenie głupot od rana do nocy.

Określiłabym to jedym dosanym słowem, mam nadzieję, że wiesz jakie słowo mam na myśli. Adieu! (to nie to słowo).

W najbilżym czasie (pewnie w weekend) postaram się odszukać swoje wszystkie wypowiedzi na temat tego jak źle traktuję swoje koty. W wątku Wielbłądzia będzie tego na pewno dużo. Są też różne kompromitujące mnie zdjęcia na temat żywienia kotów. Jest np. Siupsiupek i Ziutek zjadający orzechy i ser żołty. Jest też o tym, że zamierzamy razem z TŻ zjeść Ziutka (Gumka też).
Wyznam też, że z TŻ słuchamy metalu, co jednoznacznie kwalifikuje nas jako satanistów, a oni jak wiadomo jedzą koty na czarnych mszach :mrgreen:

Tak więc jak Bimboła bardzo mnie wkurzy to zjemy ją w pierwszej kolejności :mrgreen:

Co prawda nie jest cała czarna, ale prawie-prrawie. Nada się.
Mirka_t leć zgłoś to do mederacji przynajmniej :!:

Genowefa nie jestem skarżypytą.

Po co chcesz szukać jakiś postów jeśli masz powyżej uszu tego forum. :roll:

Genowefa, przestań, bo przy okazji może się oberwać i mnie :strach:

To przecież ja regularnie noszę Juliana-szczyla do uśpienia, wywożę go na Paluch, oddaję na przechowanie do klatki w Syfiłapce, ubijam, obdzieram ze skóry i przerabiam ją na mufki/dywaniki/zimowe kapcie itp. Z Ropuszka zaś kilkakrotnie już usmażyłam już smalec :roll:

Jest też cała seria fotek Pluszaka nad talerzem pełnym czereśni...

Biedny, szykanowany Julek :mrgreen:

Kto go zna osobiście, ten doskonale wie, jak bardzo u mnie cierpi (podobnie zresztą jak każdy inny przedstawiciel stada!).

PS. Czy satanistom nie zdarza się nigdy spożywać również potraw z marmurków? Bo mam jednego na zbyciu, mogę tanio sprzedać :twisted:

SiupSiupka to sama osobiście z chęcią bym zjadła... BA! nawet nie doprawiałabym solą!

dobrze, ze Różyczka jest bialo-bura :twisted:

i ładnie na zdjęciach wychodzi :twisted:

mnie to sie Pela marzy, pasztet na tydzien dla 8osobowej rodziny :1luvu:

Satoru pisze:mnie to sie Pela marzy, pasztet na tydzien dla 8osobowej rodziny

no FOCH... dla 6-osobowej to tak, ale dla 8? :twisted:

tajdzi pisze:
Satoru pisze:mnie to sie Pela marzy, pasztet na tydzien dla 8osobowej rodziny

no FOCH... dla 6-osobowej to tak, ale dla 8?

no co, ja lubie okrągle koty :oops:

no, jest jeden kwadratowy. Dunder :mrgreen:

7kg miłości.

Wielbłądzio pisze:Genowefa, przestań, bo przy okazji może się oberwać i mnie
To przecież ja regularnie noszę Juliana-szczyla do uśpienia, wywożę go na Paluch, oddaję na przechowanie do klatki w Syfiłapce, ubijam, obdzieram ze skóry i przerabiam ją na mufki/dywaniki/zimowe kapcie itp. Z Ropuszka zaś kilkakrotnie już usmażyłam już smalec Jest też cała seria fotek Pluszaka nad talerzem pełnym czereśni...

Mirka_t już Cię namierza Obrazek

Każde słowo zostanie wykorzystane przeciwko Tobie. Ale masz to pewnie tam gdzie ja :mrgreen:

No chyba nie masz nic przeciwko temu, żebym sobie urządziła małą zabawę. W Twoim wątku oczywiście, bo tam się smucimy, martwimy ale i też bawimy.
Mój wątek to był taki pokątny do przedwczoraj, tylko dla przyjaciół. Aż przyleciała osa. Ale osę to wiadomo...

Mysza pisze:dobrze, ze Różyczka jest bialo-bura
i ładnie na zdjęciach wychodzi

Gorąco Ci się zrobiło co? :twisted:

Przestałaś mi ufać :?:

Zapraszam na wizytę poadopcyjną :mrgreen:

JA! ja kcem wpaść

wezmę aparat i uwiecznię te wszystkie występki :twisted:

Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

Kto przegląda forum