Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 16:43 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Na razie rozmyślam, za to VVu niańczy prawie persa. Wzruszające jest to określenie 'maluch', 'maluszek', bo to wielki kot, wprawdzie chudziutki, ale na dłuuugich łapach, wysoki i z dużą głową. To jego ssanie łapy strasznie łapie za serce.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 27, 2010 17:27 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Dzisiaj specjalnie wcześniej wyszedłem z pracy - by persik nie siedział tak długo sam. I póki Jana nie przyszła - równo przez godzinę, nieustannie - kocurek mruczał i ssał łapę!
Ssie chyba zawsze prawą i w niej paluchy tylko rozcapierza, zaś lewą bierze zamach i ugniata powietrze. I robi tak w każdej pozycji - brzuchem do dołu, bokiem, czy brzuchem do góry. Wygląda trochę jakby cały czas pływał :D.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Śro paź 27, 2010 17:30 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

On podobno bardzo płakał gdy zostawał w domu sam a tak bywało często.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 27, 2010 18:23 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Pierwsza toaleta za nami. Wycięłam mu dwie wielkie, suche kupy spod ogona :evil: :evil: :evil: , dwa ogromne filce z zewnętrznej strony ud i jeszcze kilka małych kołtunków. Sporo roboty jeszcze przed nami. I muszę kupić grzebień obrotowy do czesania, bo swój pożyczyłam i już nie pamiętam komu :roll: Niby-persik przytulał się do VVu i ssał łapę, a ja wtedy wycinałam filc. Kołtuny prawie zintegrowane ze skórą, więc powoli to idzie. Kocurkowi podoba się niańczenie i nawet współpracuje.

I ma dziwny mostek. Jak będziemy u weta dopytam co to.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 27, 2010 18:42 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Może jakaś krzywica?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro paź 27, 2010 18:50 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

mirka_t pisze:On podobno bardzo płakał gdy zostawał w domu sam a tak bywało często.

Rzeczywiście musiał bywać długo sam. Zwłaszcza w dzieciństwie. To jego ciumkanie łapy (on chyba ssie kciuk - jak dziecko!) w sumie smutne jest, ale przez to z kotka taki cudak jest, że dzięki temu ciumkaniu zniósł wycinanie kołtunów - ciumkał cały czas i mruczał cały czas! Niesamowity jest ten kocur.

Mirka_t! Persik w podróży chyba siknął, ale transporterek już czyściutki, nawet domestosem z przyzwyczajenia wymyty. I spokojnie czeka na sygnał.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Śro paź 27, 2010 18:51 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Podkład chyba wyrzuciliście. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 27, 2010 19:02 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

mirka_t pisze:Podkład chyba wyrzuciliście. :wink:

Nie, odesłałem Ci pocztą :lol:. Kopertę radzę otwierać na podwórku...
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Śro paź 27, 2010 20:09 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

VVu melduje, że kupa już też jest. Znaczy kotek zadomowiony :twisted: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 27, 2010 20:33 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Jestescie niesamowici :)
A on ma bidus chorobe sieroca pewnie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88006
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 27, 2010 21:37 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Jana pisze:I ma dziwny mostek.

To może być wada rozwojowa: http://catvet.homestead.com/fck.html
Jeżeli to jest to, to warto osłuchać dokładnie serce i płuca.

Ssanie łapy może być objawem ciężkiej choroby sierocej - zbyt wczesne odebranie kociaka od matki. Nic nie wiadomo skąd jest i w jakim wieku trafił do swoich byłych opiekunów? Sikanie też może być objawem stresu - o ile wykluczy się podłoże chorobowe.
Wybitnie wrażliwy egzemplarz. :) Warto mu znaleźć dom, gdzie stale lub prawie stale ktoś będzie w domu.


Grzebień obrotowy możesz dostać ode mnie w prezencie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 27, 2010 21:42 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Kot został kupiony w sklepie zoologicznym w Carrefour. Nie sądzę aby miał wtedy 3 miesiące.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 27, 2010 21:45 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Mostek ma bardzo wystający, nawet pomyślałam o luźnym żebrze, albo źle zrośniętym złamaniu. Kiedy Mały daje brzucha do głaskania, ten jego mostek prawie uraża rękę, która głaszcze (taki też jest chudy).

Z tego co wiem od Mirki, to był to nieprzemyślany (chyba) zakup w sklepie zoologicznym. Mały kociak, który wyrósł na wrażliwego kota, często samotnego.
mirka_t pisze:On podobno bardzo płakał gdy zostawał w domu sam a tak bywało często.

Do weta na razie się nie wybieram, chcę żeby kot się odstresował, nie widzę naglącego powodu. Mały ma apetyt, sika itp. do kuwety, zachowuje się 'normalnie' jeśli można to tak nazwać. Na pewno trzeba będzie go zaszczepić, a przedtem kot zostanie porządnie obejrzany, obmacany i osłuchany, pewnie też zrobię mu badania krwi i test na FeLV.

A grzebień już zamówiłam, dzięki :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 8:29 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Budziłem się parę razy w nocy (ale sam, bez pomocy kotka :wink:) i persik albo leżał przytulony do mnie ciamkając swą łapkę, albo siedział na parapecie i obserwował podwórkowe życie nocne.
Właściwie chyba jeszcze nie widziałem go śpiącego! Zatem chyba śpi, jak nas nie ma.
Może też śpi w nocy, ale zawsze przybiega, jak się budzę - po głaski i by się pochwalić jak pięknie cmoka swą łapę :D.
A w ogóle to chudy i delikatny kotek, ale przednie łapy ma jakoś potężne. Albo to futro się tak układa, albo takie mięśnie sobie wyrobił tym ciumkaniem i ugniataniem w powietrzu 8O :D.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw paź 28, 2010 9:30 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Nie przepadam za "plaskatymi" ale Pedro jest ładny, ma piękne oczy :D
Biedne, wrażliwe kocisko...
:ok:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuza i 867 gości