To jest już nas 3 na ewentualne koszty hoteliku- ja, Ty i moja koleżanka (spoza miau, ale zna sprawę i też szuka pomocy, gdzie się da), może znajdzie się więcej chętnych pomóc
Samantha mówiła mi dzisiaj, że znalazła jakiś hotelik, ale 50 zł za dobę, więc to chyba trochę drogo

, ale jeśli więcej osób by się dorzuciło, to dalibyśmy radę.
Dzwoniłam też do zaprzyjaźnionej lecznicy w Cz-wie i tam niestety nie mają takiej możliwości, powiedzieli, że w Zwierzyńcu właśnie jest taka możliwość (i chyba Samantha o tej lecznicy właśnie wspominała).
Ponawiam pytanie: DO KTÓREJ MAMY CZAS JUTRO żeby zabrać kotkę z piwnicy???
Jest jeszcze jedno wyjście: podobno w sklepie Zoo w Auchan jest kącik adopcyjny, ale nie wiadomo, czy dorosłą kotkę, by przyjęli...Ale może warto i tam spróbować (wcześniej widziałam tam w kojcach tylko kocięta), bo przyjmują nieodpłatnie. Jak myślicie?