Z 17 szkrabów z pp 9 nie zyje, pilnie pomoc fin,kolejne koty

Never pisze:
MartynaP pisze:niewiem ile jest teraz kociakow,juz sie pogubilam
jesli ktos jest w stanie wyslac mi fotki na miala zrobie bazarek imienny
domyslam sie ze macie z nimi duzo roboty i dlatego juz nie pisze zeby kazdy kociak byl osobno chcoc nieukrywam ze do bazarku imiennego byloby to najlepsze
jak cos podam maila na pw komu tam trzeba

na 1 str jest aktualizacja, co prawda bilans jest straszny....
poproszę Paulinę, zeby sfocila kazdego malucha osobno, taki bazarek bardzo sie przyda, dziękuję... Jeden z kotkow walczy o zycie, ma problemy z oddychaniem, tylko 1/3 powierzchni pluc pracuje... tak strasznie to wyglada, sterydy nie pomogly chyba.... Staramy sie ograniczac koszty, ale czasami to dziala przeciwko kotom, niestety... Tylko ze wydatki na leczenie szpitalne byly ogromne.... W tygodniu chcemy zrobic kotkom ktore zyją morfologię, sprawdzic w jakim są stanie.... zostało ich jeszcze 8, ale są kolejne chore koty.... nie wiemy juz co robic, komu pomagac, a komu nie...

Najbardziej przydalaby sie jakas duza akcja uswiadamiajaca ludziom czym jest schronisko, zwlaszcza dla kociąt - bo najgorszym problemem jest masowe dostarczanie maluchow do przepełnionego schroniska... niektore trafiaja tam chore, z ulicy, ale wiekszosc to kotki zdrowe, domowe, wyrzucone na ulicę... są malutkie (1-2 mies), nie mają odpornosci i bardzo szybko odchodzą... ale zanim odejda, poznają czym jest cierpienie..

tak jak pisalam zdaje sobie sprawe ze macie rece zawalone robota no ale sama widzisz po tym moim bazarku ze nie bedzie sie tego dalo zrobic z fotkami "zbiorczymi" niestety...
a napewno ktos pomoze i kociaki beda mialy imiona

u was strasznie to wyglada,u mnie dwa nie przezyly i mam nadzieje ze tak juz zostanie

CatAngel pisze:To wszystko takie smutne a świadomosć że nie można nic zrobić jeszcze gorsza

Gdyby byly dt chętne na przymowanie maluszkow, ktore trafiają na Paluch, mozna by bylo zmniejszyc rozmiar tragedii. Tak jak wiele razy pisalam, wiekszosc kociat jest zdrowych, to kotki domowe, ale w schronie nie maja duzych szans..

CatAngel pisze:To wszystko takie smutne a świadomosć że nie można nic zrobić jeszcze gorsza

Nie zgadzam się, oczywiście, że można zrobić bardzo dużo :!:

paulina777 pisze:
CatAngel pisze:To wszystko takie smutne a świadomosć że nie można nic zrobić jeszcze gorsza

Nie zgadzam się, oczywiście, że można zrobić bardzo dużo

potrzebne domki tymczasowe i wsparcie finansowe, wiekszosc kotkow ktora trafia do schronu to kotki zdrowe... jeszcze...
Gdyby byly dt, tyle by nie umieralo...

Rozliczenie i podziękowania:
Marta U – dziękujemy za strzykawki insulinówki, igły do kroplówek, immunodol i 50zł z dowozem do domu

Magdalenie W (magbag) – za puszeczki dla naszych domowników, zadeklarowanie pomocy w tworzeniu strony WWW dla KOCIŃCA i 100zł.
Magdalenie S – za dobre słowo i 20zł.
Kalla (forum.miau) – za 100zł do zadysponowanie wedle uznania, za które kupiłyśmy papu dla naszych kocińcowych maluchów i immunodol.
Taizu (forum.miau) – za 100zł na kociaki z pp.

W weekend byłam w lecznicy na kontrole z piątką które jest już u nas od 2 tygodni, zakupiłam 2x kropelki i pastę wzmacniającą. Zapłaciłam 90zł, dostałam potwierdzenie.
Zakupiłam również żwirek dla kociaków, bo pięknie robią do kuwety

23zł

Stan na 18.10.2010

troszeczkę tu pomyłek, dlatego pozwalam sobie pozmieniać i zaktualiować oraz ododć kilka ododtkowych informacji.

Maluchy - stan aktualny:
1. biało bury - pięknotek którego wszyscy mylą z dziewczynką jest tak śliczny

aktualnie dostaje immunodol, pastę na wzmocnienie, ig pro oraz kropelki do oczu od 16.10 które w 2 dni wszystko zaleczyły

od wczoraj robi rzadką kupkę, nie wiem czemu

ale je ładnie wszystko co mu podaję, jest bardzo energiczny.
2. ....czarny nietoperzyk ['], przyniesiony wraz z bratem (biało burym) w kartonie do schronu mimo tego, że kocięta były tam zaledwie 1h i nie były wyciągane z kartonika i tak były już zarażone pp

3. bury maluch, kilka razy odchodzil, ale jak na razie jest... bury kotek z ktorym byl w klatce nie dozył pomocy - teraz maluch jest jednym z silniejszych łobuzów w stadzię

4. biszkopcik ['] i jego brat poniżej...
5. ....rudzik ['] długo walczył, ale tez zasnal... nie przybieral na wadze.. mieli jeszcze chyba 3 rodzenstwa, ale umarly wczesniej
6. burasek z wielkim brzuszkiem - od 2 dnia zycia byl w schronie - jest niesamowicie silny i ma ogromną wolę życia! uwielbia się piszczochować (zresztą jak wszystkie).
7. czarny slabiutki maluszek ['] mial wenflon w zyle jarzmowej, przez kilka dni walczyl... o ile sie orientuje zyl najdluzej z miotu - ale był najmniejszy z baranych przez nas kociąt....
8. krówek Maciuś - ma problemy z plucami, zachlysnąl się jedzeniem. Przeżył pp a teraz to, jesteśmy załamane

1/2 płuc jest zajęta zapaleniem, wszyscy są zaskoczeni że maluch jeszcze żyje! Mimo tego nadal dzielnie pije i je, kupa twardzielka, ale malec ma wielkie problemy z oddychaniem.

9. mniejszy krowek ['] brat kociaka powyżej
10. koteczka z potwornymi odparzeniami odbytu, buro-marmurkowata - teraz wszystko już u niej dobrze, największa koteczka ze wszystkich. jest wspaniałym pieszczochem. Kupa nadal pół na pół ale nie ma tragedii.
11. koteczka Gosia ['], wygladala na zdrowa, zaszczepiona, umarla po kilku dniach (dt Zirrael)
12. krówek 1 z 4 rodzenstwa
13. kroweczka 2 z 4
14. krowek 3 z 4
15. kroweczka 4 z 4 ['] druga dziewczynka w miocie, trafila do nas w stanie najcięzszm ze wszystkich kociąt, walczyla dzien i nic, niestety.....
16. koteczka znaleziona pod schronem ['] i jej siostra....
17. koteczka znaleziona pod schronem ['] ze względu na cięzki stan została 17.10. poddana eutanazji

umarly dwa kolejne kociaki, jedziemy zaraz na transfuzje z naszymi + chyba dla kotkow danki05... a mial byc wreszcie spokoj.... :roll:

ile jeszcze ich musi ich odejsc..

Kotki nie dostały jednak krwi, krew natomiast przetoczono 2 maluchom danki05... doszly kolejne wydatki - duplayte 500 ml (59 zł), jednak koszty eutanzaji (kilkanascie zl), i chyba 30 zł za lek - heparynę do transfuzji...., jutro postaram sie ogarnac..

Bardzo pragnę podziękować za pomoc, gięki wam moje maluszki mają większe szanse na przeżycie :1luvu:

danka05 pisze:Bardzo pragnę podziękować za pomoc, gięki wam moje maluszki mają większe szanse na przeżycie

Dobrze, ze byli dawcy, a przede wszytkim nasza najlepsza wetka, trzymam kciuki, zeby przeżyły...

Nie mam nawet siły tego pisać.
Jestem zdruzgotana, wkurwiona.. Mam taką deprechę, że nie wiem co dalej.
Chyba kupię pistolet i będę po kolei zabijać każdego bydlaka który odda kocięta do schronu!

Czarno biały Maciuś który przeżył pp i miała zapalenie płuc przez zachłyśnięcie się pokarmem odszedł dzisiaj w nocy. KURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

danka05 pisze:Bardzo pragnę podziękować za pomoc, gięki wam moje maluszki mają większe szanse na przeżycie

Nie ma za co, mam nadzieję, że nasze ozdrowieńce po raz kolejny uratują inne kocie życie.
Dawaj proszę znać co u maluchów bo się martwię.

jezzzu

strasznie mi przykro

Pragnę się podzielić z ciociami dobrą nowiną. Pawełek już je sam jak głodomor i nie ma biegunki, kupale jak namalowane. Gawełek jeszcze grymasi z jedzonkiem i nie robi żadnej kupki.
Miziam głaszczę masuję i proszę się o jakiegoś balaska ale on ma to w nosie.