» Czw paź 07, 2010 9:47
Re: OTW-Teo i Zelda-kocham je,a one mnie!Ale musza odejść!
wieści,wieści
...U nas wszystko dobrze - Zelda po zabiegu dużo odpoczywa i się oszczędza. W ogóle jest zawsze dość spokojna, ale wczoraj było widać różnicę. Dzisiaj jest bardziej żywa i odważna w swoich posunięciach. Teo jest zazdrośnikiem, więc próbuje ją podgryzać gdy uzna, że poświęcam jej więcej uwagi - ale mam go pod kontrolą i krzywdy nie dam zrobić. Teraz Zeldkę zamknęłam w sypialni, bo tam ma spokój i śpi.
A co do urody, to Teo też jest imponującym kocurem. Zeldka jest raczej drobniutka i delikatna.
Wczoraj byłyśmy na kontroli i Pan powiedział, że wszystko wygląda ładnie i nie ma powodów do niepokoju. Za 8 dni zdjęcie szwów.
Mam nadzieję, że uda się szybko naleźć im kochający dom. To rozstanie na pewno nie będzie łatwe...
Fakt, rozstanie będzie trudne dla...kotów!
Choć musze obiektywnie przyznać,że sa zadbane i pięknie wyglądaja.
Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.