Georg-inia pisze:wyślę zdjęcia Aksamita, Kropeczki i Mamusii Czarnooczki-Soni (bo to chyba ciągle ten sam kot, tak? każda z Was znów nazywa kota po swojemu) do moich dziewczyn ze szkoły...
Inga - wyślij jeszcze Roxi -pleeeeaaaaseee - ona tez naprawdę bardzo potrzebuje domu...
I faktycznie dziewczyny - Inga ma rację - trzeba sprawdzać stronę schronu zanim się wrzuci jakieś fotki i nazwie kota, bo często ten kot już ma imię i robi się straszny bałagan...
Ja przeoczyłam Czarnooczkę


Tatiana - ok - tylko co zrobisz, jak do schronu zaczną przychodzic ludzie z ogłoszeń i okaże się, że koty są nie do wydania?
Trzeba najpierw zadzwonić na policję i zapytać czy koty mogą iść do adopcji. W końcu ich były opiekun żyje...