Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 26, 2010 13:30 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Tak to podłe. :| Ja zwykle jestem bardzo ostrozna i przeczulona pod tym względem. Kiedyś babka mi z okna kiełbase rzucila, zebym dała kotom. Z grilla podobno jej została. Nie dałam kotom...Bałam sie. :|


Tak mnie wiele lat temu urzadzila moja Sasiadka. Sw. pamieci. :evil: Dała mi puszke psia, napakowana czymś.Dałam kotom, bo zapewniała ze jej pies nie chce jeść, bo jest wybredny. Nawet nie chce pisać o skutkach...

ALICJO poszedł mail. Zobacz i oceń. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 26, 2010 14:06 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kochani. Niesamowita rzecz mi sie przytrafiła. 8O 8O 8O ALICJA :1luvu: kupuje obrazek bez wystawiania na Bazarku. Kochana ALICJA!!!! :1luvu: Wow i zaproponowała fantastyczną cenę - 80 zł. 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu: Cieszę sie ogromnie. :D Jak podretuszuję to Wam go pokaże. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 26, 2010 15:12 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Kochani. Niesamowita rzecz mi sie przytrafiła. 8O 8O 8O ALICJA :1luvu: kupuje obrazek bez wystawiania na Bazarku. Kochana ALICJA!!!! :1luvu: Wow i zaproponowała fantastyczną cenę - 80 zł. 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu: Cieszę sie ogromnie. :D Jak podretuszuję to Wam go pokaże. :wink:

Przelew poszedł :1luvu:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Nie wrz 26, 2010 15:36 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Cieszę się ogromnie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Będzie na zakupy dla kociaczków. :D

ALICJO paczka zważona. Książki, dwa obrazki, żel do kapieli. Wszystko wazy 7 kilo. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 26, 2010 15:45 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Cieszę się ogromnie. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Będzie na zakupy dla kociaczków. :D

ALICJO paczka zważona. Książki, dwa obrazki, żel do kapieli. Wszystko wazy 7 kilo. :wink:

Dziękuję :1luvu:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Nie wrz 26, 2010 17:33 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Zgłaszam tylko że podczytuję i ciągle jestem obecna :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie wrz 26, 2010 22:47 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Malutka z bazy transportowej była dziś w bardzo dobrej formie. :D Nie dość ze sama zjadła, popiła , to jeszcze pochrupała sobie suchego. :D No niesamowita jest.Uroda troche przypomina Franie, czyli kicia w typie pingwinek.
Martwi mnie troszke jej brzuszek , bo taki spory. Ostatnio była leciutka i pusta, a teraz taka kulka sie zrobiła i cieżka dosyc .
Dzisiaj oczywiscie lek i rosołek. Mysle że podam jej jeszcze dwa razy, skoro jest tak wyrażna poprawa, a potem odrobaczę.
Generalnie apetyt jest, mruczenie tez było a potem grzecznie do łóżeczka. :D W altance czyściutko, wiec nic nie narozrabiała. :D W kuwetce też specjalnie nic nie było, więc pewnie malutka wychodzi na dwór załatwiać te sprawy.
Gorzej bo Myszka sie obraziła i wyniosła z altanki. :| Ona jest taka bardzo zasadnicza. Nie lubi obcych. Jej duma zostaje wtedy urażona.Posiedziałam z nią ,wygłaskałam i wytłumaczyłam, ze wyjscia nie było.
No nic. Na razie jest ciepło na dworzu. Myszka radzi sobie swietnie od lat.Kilka dni i jej przejdzie. Ma cały stryszek tylko dla siebie.To zreszta jej główne królestwo. Ona zajmuje górę, Zuzia dół.
Zuzia nie wyglada na zadziwiona sytuacją. A wrecz przeciwnie. Jest pogodna, radosna i dzisiaj zaczepiała Szczurka, prowokujac go do zabawy. :D Jeszcze kilka dni i sie sprawy ułożą. Najwazniejsze zeby kicia jadła, piła, zdrowiała i miała ciepły kat , zwłaszcza na okres rekonwalescencji.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 26, 2010 22:57 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Niezły numer wywinęla mi Trusia. :D Nie przyszła wczoraj ani na jedno ani na drugie karmienie. :roll: Zaniepokoił mnie ten fakt, choć wiem ze Trusi czasem sie to zdarza.Zapomni sie , zaśpi. Sama nie wiem. Zwykle jednak pokazuje sie na drugi dzień. Kiedy wiec dzisiaj zobaczyłam z podwórka ze juz czeka, to pognałam szybko do niej z jedzonkiem.No głodna była niesamowicie. Zjadła i szybciutko zniknęła. Byłam pewna ze zobaczę ja za 2 godzinki, kiedy pójde karmić Biedroneczki i inne kociaki w tamtym terenie. Ale Trusi nie było. :roll: Była za to i czekała, kiedy wracałam z moich działek. O dziwo poszłam do domu wziasć jej coś na ząbek, zeby mogła spokojnie juz złożyć łapki do snu.No i wracam ide juz prawie na chodnik, w tym czasie na moje podwórko wjeżdza karetka bo Sasiadka rodzic zaczyna, wiec zamieszanie nie małe. Patrze a Trusia po mojej stronie siedzi i czeka na mnie przy smietniku. Mysle niech tylko karetka koguta nie włączy, bo sajgon będzie. Trusia wyleci na ulice a samochody przecież jezdzą tutaj non stop. :| Trafiliśmy jednak na dobry moment. Zrobiło sie cichutko, wiec zanim zapakowano Sasiadkę do karetki ,ja dałam z Trusią dyla na druga stronę. :D No i Trusia mnie prowadzi do miseczki oczywiscie. A tam przy miseczce szczur. 8O Trusia upolowała i zagryzła szczura i przyniosła, zeby sie pochwalic, jaka jest spryciulka. :D O dziwo szczur został położony przy miseczce Trusi nie innej. :roll: A w poblizu jest i miseczka Bajki i Maksa. Zmęczona juz byłam i nie sądziłam, ze to taka wazna sprawa. Ale widać dla Trusi była bardzo wazna. :D Dałam cuś na talerzyk Trusiowy, pogłaskałam i poszłam. No to teraz rozumiem, co Trusia cały dzień wczoraj robiła.... :roll: Była zajęta robota i polowaniem i dzisiaj chyba sie udało! :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie wrz 26, 2010 23:21 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Martwi mnie Wacuś. :| Trochę inaczej sobie wyobrazałam, to jego mieszkanie na moim podwórku. :roll: To znaczy jest grzeczny i owszem, wchodzi na klatkę. Czasem wejdzie na góre i podsłuchuje pod dżwiami, o czym gadamy z kotami. Odprowadza mnie jak wychodzę i wracam od kociaków. :D Dzisiaj usiadł sobie na przeciwko moich okien na komórce Sasiadki i patrzał na moje koty na oknie. Tylko kurcze stwarza mi teraz troche dodatkowego stresu bo....wykrakałam! :roll: Na podwórko sprowadzil się drugi kot. I nie jest on bynajmniej przyjacielsko nastawiony. Wacuś broni swojego i nie ma zamiaru sie stad ruszyć. Kot, czyli Mati, był karmiony tam gdzie Bartuś. Generalnie to kot z Bazy Rybackiej, ale juz dawno chyba o nim zapomniano. Zaczał przychodzic w miejsce karmienia Bartusia. Początkowo płochliwy, schowany za rogiem budynku. Potem juz biegł na mój widok. :D Jest z nami juz ponad trzy lata. Upasł się , ciała nabrał. Masywne, wielkie kocisko sie zrobiło.Czasem kiedy był mocniej głodny, przychodzil na przeciwko mojego domu, tam gdzie karmie Ciapulka i czekał pod krzaczkiem. No i kilka dni temu przełamal próg. Przeszedl na moje podwórko i został. W między czasie odkrył królikarnie, czyli cieplutki ocieplony styropianem kącik na zimowe chłody i... nie ma zamiaru odejść.
Ok. dla mnie moze zostac. W koncu dwa koty na podwórku , to nie przestępstwo. :roll: Tylko niech sie jakos dogadaja miedzy sobą i cyrków nie robia. :|
Najbardziej szkoda mi teraz Wacusia. On co prawda juz przez te karmienie 5 razy dziennie upasł sie, ciałka sporo nabrał, futerko zaczęło sie pieknie błyszczec. :D Ale postura czy siłą nigdy nie dorówna Matiemu.
Boi sie Matiego. Chodzi okreżnymi drogami.Ja z kolei krzyczę na Matiego, ze tak nie wolno, bo Wacuś tu mieszka i koniec.Generalnie do oczu sobie nie skacza. Czasem sie napusza i wyja . Ale wolałabym, aby jakoś sie dogadali i ułożyli. :roll: Kurcze w koncu podwórko jest duze i starczy miejsca dla nich obydwu. Tym bardziej ze kazdy z nich ma w innym miejscu schronienie i budke. Gorzej bo Wacuś teraz jest zazdrosny.Czasem podchodzi tak blisko, ze mogę do pogłaskać przez chwile. :D Czasem ma taka troske w oczach jakby chciał zapytać "czy moze zostać". :roll: No troche to wszystko nie po mojej myśli. Chciałam zeby Wacuś miał kumpla,ale myslałam o braciszku Niedżwiadka. To taki fajny przyjazny kociak w podobnym wieku.
No i przez to wszystko czasem Wacuś sie zapomina i przebiega ulice, kiedy ide do kociaków. :| Mimo ze zawsze przed każdym wyjsciem robie jeszcze obowiazkowo kurs do jego miseczki. Dzisiaj poleciał za mną. Dobrze ze nic nie jechało i sprawdzał co tam zostawiłam....
Nadal nie ma siostry Niedżwiadka. :| Co dzień chodzę, szukam, wypatruje. Zagladam w zakamarki....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon wrz 27, 2010 7:39 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Proszę o pomoc dla Julci jest ciężko chora ma pp
(prawdopodobnie załapała w lecznicy gdzie była na odrobaczeniu miało to być odrobaczenie przed szczepieniem nie zdążyliśmy zaszczepić)
Pierwsza dawka surowicy dla Julci jest już w drodze
Bardzo proszę o pomoc trzeba zapłacić za surowice
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon wrz 27, 2010 7:40 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Zapraszam na bazarek :ok: viewtopic.php?f=20&t=117716 wszystkie kosmetyki podarowała J.D :1luvu:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pon wrz 27, 2010 10:26 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Ślicznie Dziekujemy Iwetko. :1luvu: J.D Dziekujemy z Całego Serca za Piękne fanty. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon wrz 27, 2010 10:38 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

[quote="monika74"]Proszę o pomoc dla Julci jest ciężko chora ma pp
(prawdopodobnie załapała w lecznicy gdzie była na odrobaczeniu miało to być odrobaczenie przed szczepieniem nie zdążyliśmy zaszczepić)
Pierwsza dawka surowicy dla Julci jest już w drodze
Bardzo proszę o pomoc trzeba zapłacić za surowice[/quote

Zaniemówiłam. Nawet nie wiem co napisać..... :| Julciu..... :cry:

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon wrz 27, 2010 10:58 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

W szoku jestem . Łzy mi sie cisna i w gardle mi wszystko stanęło.Ratowałam malutka i pech taki... Dlaczego???....To był zdrowy kociak, wystarczyło odpchlić, odrobaczyć, odkarmić, zaszczepić, znależć domek.Jestem zła na siebie, bezradna......Nie wiem co napisać. Nie wiem.......

Czy Julcia je samodzielnie? W jakim jest stanie? Ile potrzeba dawek surowicy i jakie to sa koszty?Jakie sa jej szanse?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon wrz 27, 2010 11:04 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

ALICJO pieniażki juz dotarły na konto. :1luvu: Będzie na zakupy dla kociaczków. :D Dzisiaj rybkę dostaliśmy, trzeba dokupić suchego, makaronu i puszek.Dzięki Tobie jest za co. :D Dziękujemy Ci Pięknie. :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31682
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Gosiagosia, kocidzwoneczek, Majestic-12 [Bot] i 149 gości