Dziękuję
Jakis czas temu dostalam zdjęcia Kuterka - miód a nie kot, wtulony w swoch duzych

Miziak na okresie probnym w potencjalnym ds, ale nie mam jeszcze ostatecznej decyzji w jej sprawie. Bez wzgledu na to obiecalam zalatwic i sfinansowac jej sterylke, kupilam tez jej - dzieki bazarkowi - kolejną porcję leku przeciw herpesowi, L-lizynę.
Mam nadzieje, ze tam gdzie jest znajdzie swoje miejsce na zawsze, ale poczatki sa trudne, chowa się....

Niestety teraz z 4 kotami nie wyrobie sie finansowo, tym bardziej trzymam kciuki..
Bułcio dokazuje, nie wiem co z nim zrobic - bardzo go pokochalam w koncu, jest u mnie tak dlugo no i on tez mnie lubi, bardzo! Tylko moja Zoe go caly czas nienawidzi, są bojki, jest stres... A Sniegula ma lyse placki na skorze - Bulek wyrwal, futerko nie odrasta.... Ale ona go lubi jednak...
Bulka czeka jeszcze dalsza diagnostyka - mam tylko nadzieje, ze jego problemy zdrowotne nie są uwarunkowane genetycznie...