Misiu FIP ['] Krawatek FIP ['] Snickers FIP ['] ;(((

zatkany, czyli znowu problemy z jelitami?? taki mlodziutki - skad biora sie te wszystkie chorobska....

nieustanne kciuki za Krawatka... :ok:

a zdjecia, ktore wstawilas, Kasiu, są takie kolorowe i optymistyczne, nie widac na nich chorob tylko przepiekne, zadowolone z zycia koty

Jestem z Wami. Jaka prognoza jest?

O kurczę

Biedny Krawacik

Ale jeśli to zatkanie jelit, to może - pomimo tego, że teraz znowu jest nie najlepiej - jest dla Niego szansa.
Trzymam za to kciuki bardzo mocno :ok:

Malutki już w domciu.
Ciocia CoolCaty wycisnęła z niego duża ilość kupy, ale co się dziwić, jak on się praktycznie nie mógł załatwić.
Jutro jak nie będzie dalej jadł to mamy przyjechać na kroplówkę.
Nerki nadal wielkie... to jego oddychanie może być związane ze zbieraniem się płynu w płucach... :cry:

Dostał steryd w iniekcji i tego w tabletce mam już nie dawać. Antybiotyk też ma zmieniony.

Gdy przyjechaliśmy do domu to Gagusia się strasznie cieszyła jak tylko go zobaczyła i już go nie odstępowała na krok, a miauczy przy tym. :roll:

Teraz śpią razem na łóżku.

Krawatek od przyjazdu około 19 godz, zrobił już 3 razy duże siku. Jeść nic nie chciał.

» Sob wrz 11, 2010 20:17 !

Nie rozumiem, ze nikt nie moze powiedziec, co mu tak naprawde jest. Jak nie nerki, to kupka, jak nie to, to co innego. Boze drogi, czemu nie moze sie niebo wreszcie rozjasnic?
Aniu, dobrze, ze juz jest w domku. Ja bym go tam samego tez nie zostawila. Predzej bym tam na podlodze spala!
Biedna Gagusia, nie moze sie nim tak porzadnie zajac, jak by chciala i ona i on tego nie rozumia...

Kciuki za maluszka :ok:

Jak poszła kupka i siku to znaczy że coś się rusza. Oby było już tylko lepiej :ok:

Krawatku, trzymaj się! :ok:

Krawatku trzymaj sie :roll:

Dzisiaj Krawatek nie miał u cioci CoolCaty kroplówki, bo trochę pojadł puszki a/d w lecznicy.
Ciocia też jest zadowolona bo nerki pracują, skoro on tak dużo sika po Furosemidzie. :ok:

Jutro rano będzie miał pobieraną krew na wszystkie możliwe badania, łącznie z hormonami tarczycy i może wreszcie uda się ustalić co mu jest, ale pytanie, czy uda mu się pobrać tyle krwi potrzebnej do badań, bo ostatnio było baaaardzo ciężko.

Wczorajsza i dzisiejsza wizyta 32+22=54

A jak on się czuje dzisiaj Aniu????
:ok:

zaciskam za maluszka!

ale jak zabronic kotu lizania drugiego kota? mowie o Gagusi i Krawatku... nie wyobrazam sobie tego u moich, one sie czesto nawzajem wylizują....

mam nadzieje, ze wyjdzie wreszcie z badan jasno co dolega Krawaciowi - i ze bedzie go mozna wyleczyc... :ok:

No niestety, akurat w ich przypadku lizanie jest zabronione. Wystarczy tutaj tylko tytuł mojego wątku i wszystko chyba będzie jasne.

viewtopic.php?f=1&t=106091&start=0

ja wiem, ze lizanie zakazane, ale czlowiek musi jeszcze spac, chodzic do pracy itd.
jak tego upilnowac

ciagle z nadzieja czytam ten watek, oby to nie byla ta choroba na F, nawet nie chce wymawiac jej nazwy....

Aniu trzymaj sie nadzieji a na wyniki wielkie kciuki.

Nawet jeżeli kiedyś odejdzie mój Malutki''Księciuni''- jak to nawała go CoolCaty :wink:

to będę wiedziała, że zrobiłam co tylko mogłam, żeby został z nami. :cry:

Misiu FIP ['] Krawatek FIP ['] Snickers FIP ['] ;(((

Kto przegląda forum