Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 10, 2010 13:30 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

czitka pisze: Idzie ta? No ta, zima?
A jesień w ogóle będzie?

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... ero-za-rok

i na najbliższe pół roku: http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/10 ... a-sezonowa
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 10, 2010 15:15 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Inka, śliczny wierszyk, gratuluję!

Poszłam MiciowiMiciowi do orodu opowiedzieć, że za chwilę, jak nie będzie przychodził na wołanie, to te wszystkie koty z Włoch tu przybędą, a jemu nawet uszko nie drgnęło! Łapką tylko machnął, że ok, i opala się dalej, bo słońce wyszło :P
Obrazek
I nie jest gruby :evil:
No!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt wrz 10, 2010 15:17 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Jaki śliczny :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt wrz 10, 2010 15:37 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Ale cudo brzusio :1luvu: :1luvu:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt wrz 10, 2010 16:34 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Pamiętam jako Micia nie-Twojego-kota. Był szczuplejszy. Zdecydowanie :mrgreen: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 10, 2010 16:37 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Nic, a nic nie jest gruby. Mić jest dobrze zbudowany.
Brzusio i zadowolona mordeczka cudo :1luvu:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt wrz 10, 2010 18:44 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

Brzuszek w kropki 8)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt wrz 10, 2010 19:23 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- jaka będzie zima, ktoś wie?

MićMić baaardzo dziękuje za wszystkie komplementy, jest w pełni usatysfakcjonowany :1luvu:
Obrazek
Prosił, aby przekazać Marcelibu, że jak się nazywał Niemój, to był biedny i zagłodzony. I za ściupły :(
A teraz to ma pełny brzusio :1luvu: i jest najszczęśliwszym z kotów!
Po zewnetrznej stronie domu, pod iglakami, mamy niestety nieszczęśliwego innego Micia, czyli Lisią Mordkę.
Jest prześliczny, taki z serii Miciów. To zapewne prawnuk mojego MiciaMicia, który to moj MićMić jest synem Silvera, nieszczęśliwie przejechanego przez samochód sąsiada w zeszłym roku. Koło mnie jest dużo silvermetaliców!
Lisia Mordka jest przecudnym młodym kocurkiem. Przychodzi zawsze o 14-tej z tolerancją dziesięciu minut. Na obiadek :P
Siedzi grzecznie pod iglakami i czeka. Łapki złożone równo, wzrok błagalny, oczka zielone. Pogłaskać się nie da, ale nie ucieka.
Wiecie ile zjada? Puszkę 400 gram na jedno posiedzenie 8O
Naprzód dawałam mu pół, bo to chyba dużo. Zje i siedzi dalej. I te łapki dalej równiutko, tak na króliczka. Więc daję drugie pół.
Ledwo wciska. A potem jeszcze siedzi. Nie wiedziałam dlaczego siedzi, więc posiedziałam z nim na murku.
A on siedzi, aż mu się odbije :ryk: Beknie, jak małe dziecko po karmieniu i dopiero sobie idzie. Szybko, szybko....
Obrazek
Nic a nic nie mogę dla niego zrobić, poza podaniem miski.
Kto chce takie cudo? On się oswoi w kilka dni, to jest miodzio kocurek....
A idzie zima :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 11, 2010 8:30 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić-Lisia Mordka szuka domku,idzie zima

Może Lisia Mordka ma swój dom, tylko przychodzi tak, jak Bungo do Basi :mrgreen: ? Czy Lisi ma pompony?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 11, 2010 9:41 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić-Balbisia skończyła 5 lat!

czitka pisze:Obrazek
P


zgadnij 8)
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob wrz 11, 2010 10:18 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić-Balbisia skończyła 5 lat!

Hipcia pisze:
czitka pisze:Obrazek
P


zgadnij 8)

Próbuję, próbuję, zgaduję... nie wiem :mrgreen: . Ale coś tak ma...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 11, 2010 22:40 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić-Lisia Mordka szuka domku,idzie zima

O siódmej miałam zapowiedzianych gości piętro niżej, czyli w tak zwanym przyziemiu. Żeby nie wyjść na wariatkę i zapewnić spokój sobie i gościom, z wielkim wysiłkiem wyłapałam wszystkie koty i zamknęłam na górze. Dałam jeść i włączyłam telewizor, żeby się nie nudziły :P
Przyjątko na dole trwa, a raczej trwało od 19-tej do 22.30. Okna i drzwi dołu wychodzą na front domku, teren niedostępny dla moich futer, to tam właśnie pod krzakami o 14-tej czeka Lisia Mordka, a o 21.45 Czarne. Oba karmię, bo co mam zrobić :roll:
Zabrałam na dół puszkę, punktualnie o 21.30 wystawiam kolację dla Czarnego. Zamiast głodnego kotka, słyszę kocią walkę i wrzask. Wybiegłam przerażona i widzę, że jakiś duży, wstrętny, gruby kot goni od miski to Czarne.
Pogoniłam wstrętnego na trzy wiatry, głodny nie był :evil: Czarne uciekło z podkulonym ogonkiem, głodne :(
Potem goście wychodzili sobie na papierosa przed dom i mówili, że ten wielki tu wciąż krąży.
Za miotłę i kszszsz.... Nawiał.
Goście wyszli, wynoszę śmieci do kubła koło płotu.
Wstrętny jest koło nogi. Ociera się.
To był MićMić, który jakimś cudem musiał wyjść, gdy wnosiłam Balbusię :roll:
jak Micia przeprosić?????
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19056
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 12, 2010 7:55 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić-Lisia Mordka szuka domku,idzie zima

czitka pisze:
jak Micia przeprosić?????
Ponosić na rączkach, wycałować, podtykać pod nos wszystko, co najlepsze. I hołubić. :mrgreen:
I naprawić Hiltona na zimę (po sezonie), bo może Mić może mieć ochotę się czasem tam przespać 8) .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie wrz 12, 2010 14:38 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- duży, wstrętny, gruby, agresywny..

Codziennie dawać podwójną porcję ulubionych przysmaków

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 12, 2010 16:01 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić- duży, wstrętny, gruby, agresywny..

Jak się ocierał, to może nie trzeba bedzie za bardzo przepraszac, ale fakt , pojechałaś ostro, biedny kotek pewnie zgłupiał czemu go ukochana pańcia goni miotłą :evil:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, puszatek i 18 gości