Behemot III ...

[Georg-inia]

spokojnych snów niech Ci się śni po polsku

[SecretFire]

To jest roznie. Niemieckiego nauczylam sie, bo w glowie sobie po niemiecku mowilam sama do siebie. Nocka byla jak zwykle za krotka, ale co zrobic?! Na rencie nie jestem.

AYO jak tam kot B.? Ciekawe, czy przez zime tez bedzie mial takie napady z tym wyciem.

[Georg-inia]

AYO jak tam kot B.? Ciekawe, czy przez zime tez bedzie mial takie napady z tym wyciem.

nie będzie miał. Będzie siedział na kocyku, na parapecie, w ciepłym domku, wyglądał przez okno i mówił sobie: "dobrze, że nie zostałem na tej hacjendzie. Ładnie bym teraz wyglądał... "

dzień dobry, Kocie B. i AYO

[SecretFire]

Albo by chcial po sniegu sobie pobiegac... Moje futra w ostania zime siedzialy obie na parapecie i probowaly lapac platki sniegu przez szybe. U Lilly jestem nie pewna, czy to w ogule o snieg chodzilo. Moze widziala tylko biale i myslala ze to chusteczka. Wiesz moze, dlaczego ona uwielbia papier higeniczny? (w tym chusteczki, srajtasme i te kuchenne)

[Georg-inia]

Wiesz moze, dlaczego ona uwielbia papier higeniczny? (w tym chusteczki, srajtasme i te kuchenne)

bo to jest miękkie i ma miłą teksturę, a dodatkowo łatwo się rozrywa i robi się tego "więcej"

co do biegania po śniegu - raz, dawno temu, zabraliśmy Georga na ranczo zimą, niech sobie chłopak śnieg powącha i w ogóle. Noooo... powąchał, dotknął łapką, popatrzył na pańcię jak na wiariatkę i umknął pod kołdrę, spod której wyłaniał się tylko do miski i do kuwety

[AYO]

Witanko
Secret - bo się drze, rozwija i można z tym powalczyć
Z tego co wiem wszystkie tak mają

Zimą Behemot w osłupieniu i zachwycie wpatruje się w biały świat za oknem ale przy bezpośrednim kontakcie stroszy się i otrząsa łapę z obrzydzeniem

Kupiłam dziś rano świeże opakowanie tabletek przeciwbólowych

[SecretFire]

Snieg jest beee

Lilly ale ten papier wcina jak szalona. Rolki papieru toaletowego sa na okolo obryzione, chusteczki jak gdzies wygrzebie na pol zjedzone. Moje podejrzenie jest, ze jak byla w swoim starym domku (13 kotow) i potem w schronisku, to psychika ja zwalila, albo nie dostawala dosc jedzonka i tak sie zapychala. Jak tak sobie pomysle, to mi sie serce kroi...

Zabki Ci spokoju nie daja?

[AYO]

Podobno jak boli to znaczy, że działa
Pani uprzedzała, że po takiej inwazji z jej strony tak może być - póki co da się wytrzymać

[SecretFire]

Nie pija ani zimnego ani goracego i przede wszystkim staraj sie nie kichac. Ja po takim zabiego tez raz kichnelam i mi sie swierze rany naciagly powietrzem. Znaczylo to dwa tygodnie silny antybiotyk, przedziurawienie i zwolnienie.
Dosc juz mam takich zabiegow.
I po prostu staraj sie jak najmiej otwierac buzie, to tez pomaga.

[AYO]

Właśnie odczekałam aż kawula osiągnie temperaturę nieomalże pokojową a na śniadanko mam serki homogenizowane - wrrr

Wracając natomiast do zimy - to Księciunio ma wtedy zwyczaj spać POD kocykiem i parę razy zdarzyło mi się sprawdzać czy aby na pewno jeszcze dycha tak głeboko spał

[Georg-inia]

Podobno jak boli to znaczy, że działa

a Pani Zębolog nie chirurg przypadkiem? oni tak mają: boli? dobrze, musi boleć

Mój Klemcik tak miał, że jak zasypiał to nietomny kompletnie. A że był bez płuc to mu się klatka z piersiami też nie unosiła tak jak kotu normalnie, więc ja od razu w panice i kuj! kuj! go palcem szturchałam, żeby sprawdzić, czy żyje, a kot:

[JoasiaS]

Podobno jak boli to znaczy, że działa
Pani uprzedzała, że po takiej inwazji z jej strony tak może być - póki co da się wytrzymać

No to wytrzymuj jakoś
Serdecznie współczuję, AYO.

[SecretFire]

Coraz bardziej mi sie wydaje, ze tu sie zebraly ludziska, ktorzy klepek wszystkich nie maja. Normalnie jest tak, ze Emil pierwszy jest u mnie, jak wstane. Jak go nie ma na ranne przywitanie, ja zaczynam pelna paniki, ze mu sie cos stalo, mieszkanie przeszukiwac! A on tez tego i tego , jak bym oszalala.

AYO jak masz podraznione tez dziasla, czego podejrzewam, to kup sobie w aptece wyciag z rabarberu. Na takie obolale dziasla jest super i tez troche znieczula.

[AYO]

Co do tych klepek to całkowicie się z tobą zgadzam
Kiedyś ponurym, zimowym porankiem wpędziłam się w rezonans szukając kota po wszystkich kątach. Bliska łez stanęłam na środku pokoju i wrzasnęłam KOOOOT!!!!!
W tym momencie czarna bluza na fotelu ziewnęła szeroko, otworzyłam ślepia i strząsnęła się z niesmakiem

[SecretFire]

Dobrze, ze jestem sama teraz, bo sie smieje na calego. Jacy oni zdziwieni sa, jak sie o nich tak martwi. Przeciez im wolno!
Wiec jestem w dobrym towarzystwie.