» Śro wrz 08, 2010 11:39
Re: KIELCE- 2 PIĘKNE KOCURKI JUŻ B DŁUGO SZUKAJĄ DOMKU!
tak też żałuję czasem że moja Kiciunia nie ma towarzysza, a teraz jest już za późno, bo zgłupiałam do reszty. hehe
ja wiem , że Anika będzie trudniej wyadoptować, raczej będzie musiał trafić do naszego województwa co już stanowi ograniczenie. Jeśli jednak Antonio trafi do dobrego domku, nie mogę wybrzydzać- licząc na 2-pak mogłabym czekać jeszcze rok, a na prawdę nie mam ani grosza już. Szczerze mówiąc nie miałam od lat tak fatalnej sytuacji finansowej. Od razu dodam, że nie oznacza to że wydaję Antonia byle gdzie byle tylko- mam nadzieję że to jest jasne:) Nie po to w niego zainwestowałam, żeby go teraz zesłać na cierpienie. Myślę ,że będzie miał tam dobrze, żeby tylko nie było zwrotu to super. Np dlatego, że jak brałam pierwszego kota, nie umiałam zadać takich mądrych pytań, jakie dziś usłyszałam. Nie wiedziałam nic, myślałam że wiskas i mleko to przysmaki, a uchylne okno było normą. Jeśli Ci ludzie już to wiedzą, jest dobrze. Ja bym 3 lata temu kota na miau nie dostała raczej, a dziś nieskromnie powiem, że chyba jestem najlepszą kocią mamą na osiedlu. Kot w domu rządzi i króluje hehehe Zmierzam do tego, że gdbyby tylko była taka opcja lub perspektywa, wydałabym ich razem. Ale nie ma. Wierzę, że jak kot trafi do dobrego domku, nie będzie cierpiał. Myślę że to raczej Anikowi będzie smutno. W jego przypadku zakocony dom forumowy to jest marzenie. Może kiedyś się coś gdzieś zwolni.
Prawda jest taka że Anik ni ebardzo się daje dotknąć. Jak miał kłopoty z chodzeniem za nic nie dał sobie podac tabletki ani się złapać. Tylko przy jedzeniu go można glaskac
.