Żadna z nich nie jedzie do Nasielska?
Kotka u mnie jest bardzo charakterna. Nie lubi głaskania przy ogonku i brania na ręce. Woli kobiety niż mężczyzn. Jest bardzo mądra. Niestety, z innymi kotami nie żyje w zgodzie - myślę, że to kwestia czasu, ale długiego

aż się z nimi oswoi. Generalnie jeśli któryś obok niej przechodzi, syczy i rzuca się do łapoczynów. Krwi nie ma, ale nie jest przyjemna.
Poza tym zawsze czeka na nas bardzo, widać, że lubi ludzi. Na dziś wydaje mi się, że powinna być jedynaczką.
Nazwałam ją Jackson - od Pollocka.