Edisia kochana kruszynka...(*)(*)(*)..4 lata bez Edisi...

Czy sa juz jakieś wyniki badań? :ok:

Wyników badań jeszcze nie ma.

Edisonek ma krwiomocz :cry:

Krew w moczu pojawiła się wczoraj wieczorem - Edi dostaje kroplówki, ponieważ musi być przeplukany żeby można bylo zbadać mocz. Jutro powinnam wiedzieć coś więcej ..............

No niestety... nie zdążyłam napisać, Aleksandra59 mnie ubiegła... jedyne co to kciuki są wyjątkowo mocno dla biedaka potrzebne.. I dla Totka też, bo też nie jest najlepiej..

:ok:

Edison, ode mnie buziaki, uściski i kciuki :ok:

Przed chwilą rozmawiałam z Aleksandra59 - informacje są dobre i złe.
Dobre na szczęście dotyczą Edisonka: po jednej kroplowce krwiomocz minął i mocz ma kolor słomkowy :piwa:

to może znaczyć, że się po prostu zatkał i na pewno trzeba zrobić badanie moczu, natomiast mało jest prawdopodobna jakas straszna choroba nerek.
Kolejne dobre to takie, że Edi zaczepia lekarza łapą, jest żywy, aktywny, ma apetyt.

Gorsza informacja: musimy zapłacić za rynoskopię, niestety. koszt 200zł, czyli całość zebranych pieniędzy została przeznaczona na pokrycie kosztow tego badania. Z racji długości pobytu kocurka w lecznicy i długości leczenia oraz wykonywanych diagnostycznych badań trzeba się liczyć z kolejnymi kosztami. Plus specjalna karma dla alergików. I zaczyna się problem - potrzebujemy pomocy finansowej.

Mam nadzieję, że wszystko się uda :ok:

Uda się, MUSI SIĘ UDAĆ :ok:

Informacja o słomowym moczu Edisona była najważniejszą informacją jaką dzisiaj otrzymałam

Jutro rano jadę do lecznicy odwiedzić Edisonka :ok:

Wetka prowadząca jest po południu - będę do Niej dzwoniła po info o dalszych działaniach :ok:

Kciuki za Ediego i Totka :ok:

I podrzucę z prosbą o finansową pomoc na leczenie Edisonka :1luvu:

Utrzymuje się dobre siooo Edisonka, ale nie udało sie jeszcze złapac moczu do badania - szczegóły pominę :lol:

Edi dostał steryd na zmianę alergiczną, która w pewnym momencie przestała się leczyć i zaczęła brzydko wyglądać. Poza tym musi być na antyalergicznej karmie - dostaje Purinę Vet H/A, jak na razie zjadał próbki, ale próbki w lecznicy się kończą i trzeba karmę kupić.

Dlatego bardzo proszę, w miarę mozliwości każdego, o wsparcie, chocby najmniejsze.
Z góry za pomoc dziękuję :1luvu:

Ta Purina to trochę drogo wychodzi - podpytam co innego Edisonek dostawał i co mu smakowało :wink:

Aleksandra59 znalazła tę karmę najtaniej w Warszawie, to sklep internetowy, który ma w Warszawie też zwykły sklep. Najbardziej opłaca się kupić 3,5kg za 128zł (1,3kg kosztuje 55zł).
Tyle potrzebujemy, żeby kocurek miał co jeść.. Proszę o pomoc :1luvu:

Aleksandra59 pisze:Ta Purina to trochę drogo wychodzi - podpytam co innego Edisonek dostawał i co mu smakowało

No to zapytaj, ale z drugiej strony czy warto oszczędzać?

A znacie tę karmę?-może ta byłaby dobra?-jest tańsza!
http://www.pl.brit-petfood.com/karmy-dl ... nd-rice/62

Ja to wolałabym mu kupić Purinę, ktorą już chętnie je (każda zmiana karmy może powodować biegunki itp.) i mu pomaga.. Może uda się zebrac wspólnymi siłami kasę - to jest cena za 3,5kg więc starczy mu na bardzo długo. Można tez kupić 1,3kg za 55zł, choć ta wieksza paczka bardziej się opłaca.

strasznie mi jest głupio prosić o pomoc finansową :oops: