Moderator: Estraven
zabers pisze:A kiedy to jest "podrosną" i "wychowa"? Teraz mają 6 tygodni.
zabers pisze:Jeszcze jedno. Wczoraj pisałam, że planuję oddać klatkę. Chyba mogę, co? One tylko czasami tam włażą, a i Kredka nie karmi już w klatce (tylko pierwszego dnia tam zwołała "konferencję",a potem to już gdzie jej akurat było wygodnie). Zrobiłabym im legowisko w tym samym miejscu i na bazie tego samego ręcznika. Mogłoby tak być?
MariaD pisze:zabers pisze:A kiedy to jest "podrosną" i "wychowa"? Teraz mają 6 tygodni.
7 tygodni. Są równolatkami moich.![]()
3 miesiące to taka granica umowna, kiedy kotka zaczyna odstawiać małe "od piersi".
Uważam, że spokojnie możesz umawiać się na sterylkę Kredki już za tydzień, dwa. Małe jedzą stały pokarm, a przy odpowiednim, małym lub bocznym cięciu kotka będzie w stanie funkcjonować z małymi bez kaftana. Przecież kotki po cesarkach karmią małe i ze szwami nic się nie dzieje.
Ze względu na pokarm w sutkach bardziej wskazane byłoby boczne ciecie by lekarz nie zahaczył o gruczoł mleczny.
Czekanie aż w 100% przestanie karmić może być czekaniem na Godota. Niektóre kotki-Polki karmią do pól roku i dalej.
zabers pisze:Jeszcze jedno. Wczoraj pisałam, że planuję oddać klatkę. Chyba mogę, co? One tylko czasami tam włażą, a i Kredka nie karmi już w klatce (tylko pierwszego dnia tam zwołała "konferencję",a potem to już gdzie jej akurat było wygodnie). Zrobiłabym im legowisko w tym samym miejscu i na bazie tego samego ręcznika. Mogłoby tak być?
Spokojnie oddawaj klatkę a małym rób posłanko w tym samym miejscu i wyściel tym samym ręcznikiem.
anna57 pisze:U nas w Poznaniu takie bezpieczne cięcia przy sterylce robi tylko jeden wet, z tego co wiem
I życzy sobie za to duuże siano...
Aga ostatnio sterylizowała u niego Lulu i zapłaciła coś około 400 zł...
MariaD pisze:...Proszę mu ode mnie to przekazać.
