Bono - strażnik i opiekun stada - ZOSTAJE Z NAMI!!!!

gosiaa pisze:
Joanna KA pisze::foch: (słownie bo nie ma takiej emotikony)

Asia, proszę bardzo

dzięki Gosiaa

a tak swoją drogą, to jak można stwierdzić, że ktoś jest gruby skoro na zdjęciu widać mu tylko głowę i łapki???

Joasia, jemu oczu nie widać, tylko ma szparki jak nie przymierzając Kwaśniewski a karczycho jak Halk Hogan :twisted:

oczu mu nie widać, bo ŚPI :ryk:

a na karczycho mu się skóra z pleców zsunęła, bo ma głowę przechyloną w dół... :mrgreen:

i ta zsunięta skóra z pleców, to może nawet świadczyć o tym, że on jest chudziutki... i ma nadmiar tej skóry...
o! właśnie... koteczek jest zagłodzony, chudzieńki i na dodatek jakiś osowiały, bo śpi... :lol:

Ta chudzinka idzie na ścisłą dietę, jest mega gruby, wieczorem zamieścimy fotki. Pęcherz oblany tłuszczem, jelita też, pojawia się już drobne stłuszczenie wątroby, nie ma tragedii ale dieta obowiązkowa.

i żeby nie było, ze pasiemy kota - dostaje chrupki na śniadanie i kolację w ilości takiej, że można na palcach dwóch rąk policzyć.......

Bono, czyli jak kot NIE POWINIEN wyglądać....
Obrazek

o kurcze

a czmu brzuchol taki goły???
specjalnie do zjęcia wygolony??? :mrgreen:

Nie

Do usg miał golony brzuchol

Chociaż nie powiem - to świetna metoda do uświadamiania sobie, że kot jest grooby :mrgreen:

no tak... pogląd i ogląd daje dość dokładny co do kociej figury :ryk:

a ile Bono waży? bo mój James prawie 6 kg i też mu coś zwisa między nogami :wink:

(i nie jest to "to" o czym wszyscy pomyśleli... :mrgreen:

)

niecałe 5 kg, ale on raczej jest małym kotem i taka waga już jest dla niego za duża, jak nic z tym nie zrobimy, to może być nieciekawie z kotem

. Ale już mamy obesity, które Bonusek bardzo lubi i od wczorajszej kolacji nie dostaje nic innego, czyli innymi słowy - już jest na diecie

Różowy brzusio Bonuska, pomimo że przyduży i tak jest cudny :love:

Bardzo proszę o wycałowanie tej golizny w moim imieniu :wink:

Trzymam kciuki za efekty diety, na pewno wkrótce Bono odzyska talijkę :ok:

Asiu, baaardzo chętnie wycałujemy

Póki co uwielbiamy go po tym brzucholu miźgać, bo taki fajny, pulchny :mrgreen:

Walk z Niuniuchem ciąg dalszy, będziemy robić gastroskopie zobaczymy co w chłopaku siedzi i dlaczego tak wymiotuje. Najpierw muszę zorientować się gdzie można zrobić, napewno na SGGW w Wawce ciekawe czy gdzieś w Łodzi można.

Ale się zmartwiłam

Co się dzieje z moim ulubieńcem? Mogę tylko zacisnąć kciuki i przesłać buziaczki :1luvu:

Trzymajcie się, Satyrki kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Generalnie nic się nie dzieje poza tym, że wymiotuje z nieznanego powodu, Badania krwi ok, USG czyste, a ten dalej swoje, trzeba zobaczyć czy nie ma jakiś zmian w śluzówce.

Bono - strażnik i opiekun stada - ZOSTAJE Z NAMI!!!!

Kto przegląda forum