wąsów nadal brak

powypadały nawet te resztki co były... jakieś tam czarne nowe widac ale nie jestem pewna czy to rosnie czy wlasnie wypada.
Futro jakby lepsze, brzuszek na moje oko ok chyba ze sie Henius nawpitala do oporu wtedy jak pomidor na tyczce wygląda. Acidolac daję rozrobiony z wodą w strzykawce, bardzo ładnie pije.
RC babycat poszedł dosc szybko, nie bardzo się na niego rzucał ale wyboru nie dałam. Jadł po trochu ale za to nonstop, kilka ziarenek co godzinę. W kuwecie bez zmian.
Rano otworzyłam animondę kitten... dałam na zachętę kilka ziarenek do resztki babycata... to się mały rzucił jakby tydzien nie jadł... powybierał tylko kawałeczki animondy, rc zostawił potem przez godzinę łaził i miauczał że chce jeszcze.
w końcu wyczaił gdzie to jest... i włamał mi się do szafki!
grrrr.
Ciut też ZA skoczny się zrobił. Wzorek Gryzeldy na widok laserka chodzi po ścianach (dosłownie), usiłuje też wskakiwac do wanny, trenuje od piatku, jeszcze dwa dni trenowania i mu się uda...