
dzięki jego adopcji domek znalazł jeszcze jeden kociak,
3-4 m-czny biało-rudy od Anielki.
Obaj będą w domku, gdzie już niepodzielnie rządzą dwie nieprzystępne 5-letnie koteczki.
Należy spodziewać się ciekawych scenek

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
delfinka pisze:Mam i kocurek mają niespotykane umaszczenie. Na pewno gdzieś w genach jest rosyjski niebieski. Małemu już oczka zaczynają wybarwiać sie na zielono. Natomiast ich futerka są jakby ktoś pomieszał niebieskie z mleczną czekoladą. Ładne są. Nie potrafię na zdjęciach oddać ich koloru.
Nina na wolności![]()
![]()
![]()
delfinka pisze:Interna:
- nie ma świerzba
- qpal jak na początek - do przyjęcia
- rooobale
- brak mlecznych siekaczy – wet sugeruje, że to wada wrodzona lub uraz
- oczywiście kk ze wszystkimi tego efektami (zajęte górne drogi oddechowe), herpes
- temperatura w normie.
Hm, mam wrażenie, że coś pominęłam![]()
Gdy wet zobaczył malutką w kontenerku i wyjął ją ze środka, pierwsze pytanie brzmiało: co ona taka słaba?
Koteńka ma dziwne zachowanie albo jest spowodowane dużym osłabieniem, a mianowicie nagle układa się i wygląda jak nieżywa. Dwa razy serce mi piknęło![]()
Leczenie zlecone: antybiotyk
Dodatkowo będę podawać: probiotyk, scanomune do wyczerpania zapasów, czyli do soboty, potem immunoglukan.
delfinka pisze:Okulistyka
Oczko lewe: wrzód na rogówce (nie potrafię powtórzyć wszystkich usłyszanych szczegółów) powstały na skutek urazu. Zniszczenia są już znaczne. To oczko będzie widziało tylko obrzeżami
Oczko prawe: na tylnej ściance soczewki smugi zaćmy; nie wyleczalne, nie operowalne; z wiekiem mogą się powiększać. To oczko będzie widziało jak zza leciutko zaparowanej szyby.
Widać, że mała już teraz właściwie niewiele widzi. Wszystko wokół mocno wącha i tak rozpoznaje, choć katar pewnie jej w tym przeszkadza.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 38 gości