Moja gromadka - Mufinek['], Maleńka ['] :(( Joaś w DS!

Qra. Gotuje się.

anita5 pisze:Qra. Gotuje się.

o qrczę, mogłam się domyśleć :mrgreen:

qra dobra jest.
wyborna.

za rzadko dostajemy.

Kefir & Morfeusz

viewtopic.php?f=20&t=115765

"powiedz, gdzie Cię boli" - zapraszam na bazarek!

EDIT - bazarek się skończył :-)

Aaaa... nie, to spoko.
Myślałam, że jakaś rozrywka dla kociastych albo poszerzenie działalności :ok:

EwKo pisze:Myślałam, że jakaś rozrywka dla kociastych albo poszerzenie działalności

A z innej beczki... Źle ze mną. Spłukałam w umywalce szkła kontaktowe. Nie mam zapasowych. Dziś nigdzie nie kupię nowych. Muszę chodzić w okularach, a to mi się nie bardzo uśmiecha.

Zbyt intensywnie rozmyślałam o pewnych kotach. Trzeba było się skupić.

dagmara-olga pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=115765

"powiedz, gdzie Cię boli" - zapraszam na bazarek!

EDIT - bazarek się skończył

Bardzo dziękuję!!! :1luvu:

Współczuję straty ''patrzałek''

Za całą gromadkę :ok:

Muszę chyba napisać więcej na temat dzisiejszego dnia.
Otóż Krecik pojechał do DS do Krakowa. Nie pisałam wcześniej, żeby nie zapeszyć. Jego nowa opiekunka miała akurat gościć niedaleko nas u znajomych i przy okazji miała zabrać Krecika. A ten mały gagatek dziś się rozchorował... A jakże, zaliczyliśmy weta, i wyglądało to na calici albo coś w tym stylu, bo bardzo był obolały i miał podwyższoną temperaturę. Dostał leki, no i daliśmy pani znać, że Krecik chory. Ona mimo to chciała go zabrać i leczyć już u siebie dalej. Zgodziłam się. Jako wypieszczony jedynak na pewno lepiej i szybciej dojdzie do zdrowia. Karmelka, brata Krecika, też oddałam w trakcie leczenia, i po 2 dniach był praktycznie zdrowy. Mam nadzieję, że tym razem też będzie wszystko dobrze.

Przywieźliśmy też Mufinka, chorego na nerki biednego buraska, i bardzo, bardzo bym chciała, żeby mu się udało...
To ten kotek:

viewtopic.php?f=1&t=115639

super że kolejny kociak znalazł domek :ok:

Dla Mufinka mocne kciuki :ok:

jeden pojechał a drugi przyjechał, u Was ciągle ruch :wink:

a tak poważnie to bardzo sie cieszę, że Mufinek właśnie u Was znalazł ciepły kąt bo wiem, że Wy zrobicie wszystko, co w ludzkiej mocy aby staruszek jak najdłużej cieszył nasze oczyska :1luvu:

dziękuję

A wiesz co, Marysiu, że on wcale taki stary nie jest... Chyba. Za to ma smutne te oczka strasznie.

Z innej beczki: co oznacza kałuża sików na zamkniętej desce od kibelka? Bo tego jeszcze nie grali w naszym domu. Czy któreś kocię chce korzystać z toalety, a dechy podnieść nie umie? :spin2:

I jeszcze jedno. Dostałam znowu wieści o Amelce - podobno zaczęła rozrabiać! :lol:

Nie wiedziałam, że ona umie. Psom jedzenie podkrada...
A mały rudasek już się skumplował z rezydentami, i jest bardzo mruczącą przytulanką... Ciekawe, kiedy pokaże swoje prawdziwe oblicze. :twisted:

anita5 pisze:A wiesz co, Marysiu, że on wcale taki stary nie jest... Chyba. Za to ma smutne te oczka strasznie.

Z innej beczki: co oznacza kałuża sików na zamkniętej desce od kibelka? Bo tego jeszcze nie grali w naszym domu. Czy któreś kocię chce korzystać z toalety, a dechy podnieść nie umie?

no to masz zagwostkę, jeśli to któraś dziewczyna to siedzenie trzeba opuścić a jeśli chłopak to podnieść i dostawić ryczkę :ryk:

dobranoc, jutro znowu do pracy :roll:

Moja gromadka - Mufinek['], Maleńka ['] :(( Joaś w DS!

Kto przegląda forum