iwona66 pisze:a rudzielec ,jakieś wieści z domku![]()
nie ma!
Napisałam wczoraj do kobitki. Mam nadzieję,ze brak wiadomosci to dobra wiadomość. Jak miała p.Iza problem to byłyśmy ciagle w kontakcie .Nie chciałabym narzucac sie za bardzo.
Pranie sie skończy,kuwety pomyte,wsio ogarnięte i lecimy do chłopaków.
Wczoraj bardzo,bardzo psem Pikusiem sie zainteresowały. Wacuś nawet prychnął,ale tak ostrzegwaczo tylko. Biedny Pikuś nie wie gdzie sie ma podziac i jak skupić sie i zniknąć. Bo one go obwąchują ze wszystkich stron,obchodzą i gapią. A całą trójka lepiej wyglada niż nasz staruszek.