Podwórko,czyli BiałeObłOczkiOzon&Omlet Łódź- już u olki22:)

Dziwne, że one jeszcze są u Ciebie

Ja jestem nimi zauroczona :1luvu:

Pewnie że dziwne..

Kaprys2004 pisze:Ależ cudni
Nikt jeszcze na ich punkcie nie oszalał??

ano nikt, a jeszcze trochę
to trzeba mnie będzie kopać po kostkach
żebym ich oddała :twisted:

Się nie zdziwię :ryk:

Będziemy kopać :twisted:

i to jak!!!!!!!!!!! :mrgreen:

Ocho, Ruru, masz wsparcie :ryk:

najgorzej to będzie z Heniem
bo on się wczuł w rolę matki
brzucha rozkłada a małe go ssssssają

normalnie cyrk

ruru pisze:najgorzej to będzie z Heniem
bo on się wczuł w rolę matki
brzucha rozkłada a małe go ssssssają
normalnie cyrk

to tak jak mój Cypisek... też jest taką mamką.
Ale dawał sobie radę z rozstaniami.....myślę, że nie będzie tak strasznie.
W razie czego weźmiesz inne maluchy :twisted:

wiem o czym piszesz, ruru. U mnie Bonifacy tak bardzo matkował, że małe zawsze przy nim były. Ssały go, ciumkały, bywało że i ponad godzinę jednym ciągiem! Niebywałe. A scenki piękne. Tylko faktycznie aby Heniowi przykro nie było

. Bonifcio, jak Morelka poszła na swoje, płakał pod drzwiami jakieś 20 min.

. Nie wiem jak takie rozstanie uczynić bardziej łagodnym?

Kiedyś maluchy ciamkały kastratkę. Nie moglam jej zabrać na wystawę bo wygoliły jej brzuszek do gołej różowej skórki. Czy Wasze mamki też wyglądają tak jakby przejechała im po brzuszkach kosiareczka ?

u mnie aż tak "kosiarsko" nie było

. Chociaż suteczek różowiutki, futerko dookoła wygniecione.... u kocurka śmieszny widok

.

Szura pisze:Kiedyś maluchy ciamkały kastratkę. Nie moglam jej zabrać na wystawę bo wygoliły jej brzuszek do gołej różowej skórki. Czy Wasze mamki też wyglądają tak jakby przejechała im po brzuszkach kosiareczka ?

jeszcze śladów na brzusiu henryczka nie ma :twisted:

a tutaj jak się sypia kilka póz :wink: