Legnica ...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 19, 2010 18:25 Re: Legnica

A jak dziewczyny puchate? Jakieś wyraźniejsze widoki na domek?

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon lip 19, 2010 18:43 Re: Legnica

Cisza na razie.
Za to wszystkie czują się znacznie lepiej,nadal jest przyjemnie chłodno.
Legnica
 

Post » Pon lip 19, 2010 19:09 Re: Legnica

A ja się głośno martwię :spin2: Oj nadal chłodno i jak miło :mrgreen:
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Pon lip 19, 2010 20:20 Re: Legnica

Po krótkiej rozmowie telefonicznej z Wiesią śpieszę uspokoić - może jej troszeczkę na forum nie być. Tym razem to nie komputer ale wypadek komonikacyjny pod blokiem w związku z czym, póki nie naprawią, nie ma prądu. U Wiesi wszystko w porządku.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lip 19, 2010 23:27 Re: Legnica

Marudka pisze:Po krótkiej rozmowie telefonicznej z Wiesią śpieszę uspokoić - może jej troszeczkę na forum nie być. Tym razem to nie komputer ale wypadek komonikacyjny pod blokiem w związku z czym, póki nie naprawią, nie ma prądu. U Wiesi wszystko w porządku.

Ja to też przerobiłam, po burzy ciach i ciemno!

Edi100

Avatar użytkownika
 
Posty: 517
Od: Pon lis 07, 2005 16:20
Lokalizacja: obecnie Wrocław

Post » Wto lip 20, 2010 7:22 Re: Legnica

Legnica pisze:nadal jest przyjemnie chłodno.


a ja lubię jak jak jest ciepło

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29210
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lip 20, 2010 18:59 Re: Legnica

Już mam dostęp do..prądu :lol:
Wczoraj kwiat polskiej młodzieży,dzielnicowej zresztą wracał sobie z nad jeziorka i dojechał do słupa wysokiego napięcia,tego sfatygowanego,tuż przy moim oknie, co to wciąż jakieś auto na nim się zatrzymuje,w sumie to ten słup stoi w idealnym miejscu,bo gdyby go tu nie było,to auta parkowały by w sklepie piekarni,szkoda ludzi.
Prąd mam ,ale nie wiem na jak długo,bo teraz energetyka zamontowała prowizoryczną linie,na pewno będą osadzać nowy słup i podłonczać kabelki,więc jakbym zamilkła nagle,to proszę się nie martwić,to będą tylko prace energetyczne na mojej ulicy :wink:
Wczoraj nauczyłam się sprzątać kuwety przy świetle świec,napełniać miseczki-było romantycznie,nikt sobie wąsów nie przypalił i wreszcie się wyspałam :lol:
Legnica
 

Post » Wto lip 20, 2010 21:44 Re: Legnica

Intrygujące jest to Twoje wyspanie się :) Super, że już jesteś
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Śro lip 21, 2010 10:54 Re: Legnica

Wiesiu, paczka w drodze ;)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 21, 2010 12:39 Re: Legnica

A wcale nie,bo juz u mnie :lol:
Dzięki Boo77 :wink:
Legnica
 

Post » Śro lip 21, 2010 12:45 Re: Legnica

Legnica pisze:A wcale nie,bo juz u mnie :lol:
Dzięki Boo77 :wink:


Poczta Polska czasem zadziwia ;)
Bardzo się cieszę.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lip 22, 2010 12:25 Re: Legnica

Kolejny upalny czwartek!
Cieszą mnie jednak puste michy i to ze nie nadazam napełniać miseczek z woda,w kuwetach też niezły przerób :wink:
Myśle ze damy radę przetrwac do jesieni :lol:
Bojkot ma sie znakomicie,w czasie chłodniejszych dni widziałam jak wieczorem polował na niewidzialnego(dla mnie) wersalkowego wroga,uwielbiam przyglądać sie starszemu szalejącemu kotu,bo u kociąt to raczej normalka,ale jak taki stateczny szesciolatek bryka po wersalce to aż chciałoby sie dołączyc do niego :lol:
Biała też bawiła się znalezionym chrupkiem,bardzo elegancko i pełna powagi pacała łapką zakurzoną zdobycz,sierść ma już dość długą,wygląda pięknie.
Majeczka nadal jest wieszaczkiem,ale je systematycznie,preferuje mokrą karmę,dostaje też wzmacniacz,wcześniej troche wita pet,oczka troszkę lepiej wygladają,chociaż nadal jest ogólnie nie wyjściowa :wink:
Beza również zdecydowała ze sucha jest do bani,chce tylko mokrą,oczko sie już nie paprze,siersć plackami pięknie odrosła,tylko na tym grzbieciku nadal łysa.
Forest zamelinował sie na szczycie drapaka i obserwuje swiat :lol: ma sie swietnie i gdyby nie to ze tradycyjnie powywalał pare rzeczy wskakujac "na wysokosci" zapomniałabym ze tu jest.
Bayer chyba najbardziej męczy sie w tym upale,jest mocno ofutrzony,za dnia szuka chłodu w łazience,szlaja sie po czasem mokrym brodziku,potem robią mu sie kluchy i zbite kulki siersci,ale skoro mu tam chłodniej to niech ma,lepiej powycinac mu te zbite kulki niż łazienkę zamykać,upał faktycznie nie do wytrzymania.
Kubie nawet w tym upale nie brakuje pomysłów na dokuczanie innym.
Sasza wyleguje się leniwie po kątach lub w klatce,upał też go męczy,za to ma bystry wzrok i mimo zmęczenia temperaturą potrafi zainteresować się tym co robię,choć o wspólnej zabawie nie mam co marzyć.
Tyle u nas,nie wiele i w sumie dobrze że brak nowych niespodzianek.
Aby do jesieni.
Legnica
 

Post » Czw lip 22, 2010 12:55 Re: Legnica

A świniaczki? Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw lip 22, 2010 13:31 Re: Legnica

:D myslałam ze nikt o nich nie pamięta :D
Świniaczki mają sie swietnie,choc nadal gnieżdza sie w maleńkich klateczkach.Czarny Ozzy bedzie szukał domu,tylko zebrać sie nie mogę do ogłoszeń,musze też wydrukować umowy,ankiety i takie tam.Jest bardzo bystry,potrafi sie komunikować,wywalac miske po suchej karmie kiedy uważa ze nalezy sie dokładka,poza tym okazało sie,ze mnóstwo zieleniny z mojej działki to witaminki dla swiniaczków,więc karmienie ich to przyjemnosć,dostają też sucha karmę,tak dla porównania duza paczka bardzo dobrej jakosci to wydatek 12zł,wystarczy dla dwóch na ok. miesiąc.Duza paczka drewnianego Pinio jest i jest i zaczynam sie zastanawiać,czy aby sie nie zepsuje,wilgocią nie nasiąknie zanim swinki wykorzystają ja do końca.
Bezowy jest bardzo spokojny,opanowany.Obaj nie za bardzo lubią wychodzic poza kletkę,przydałoby sie zeby troszke pobiegay,ale nadal boją sie odchodzić zbyt daleko.

:oops: i juz sie nie boje ich brac na rece :oops:
Legnica
 

Post » Czw lip 22, 2010 14:13 Re: Legnica

Ja pamiętam ... bardzo zapadł mi w pamięć opis miziania Beżyka u weterynarza :mrgreen:
A czego się bałaś, że za małe, czy że za groźne? :wink:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 108 gości