mar9 pisze:agakow82 pisze:Wam tezkociaki potłukły rzeczy?moje nigdy nic nie potłukły dlatego myslalam ze zrobila to zlosliwie

zawsze mamy czy kubek na stole czy talerz na blacie i nigdy nic nie zostalo stłuczone

widocznie nadszedl ten pierwszy raz
ale i tak ja kocham

Ja już mam nawyk, żeby na płaskich powierzchniach stało jak najmniej rzeczy "tłukących się"

a ciuchy i buty powinny być pochowane albo na wieszakach (nie leżące, bo lerżące czasem są "pocedzone").
Może Haneczka faktycznie wyczuwa, że coś się dzieje, w sensie przeprowadzki i boi się, jest niepewna i stąd to zachowanie.
Słodkie buziaczki dla Haneczki i Oktusia

Marcin twierdzi że Hania czuje przeprowadzkę i jest chyba zaniepokojona.Zreszta jak ma nie przeczuwać jak wszystko juz prawie w kartonach

kuchni nie mamy bo meble w tamtym tygoniu sprzedałam gdyz by sie nam nie zmieściły i musimy kupic nowe

W naszym mieszkaniu wyglada jak na wojnie
A muszę się wam pochwalić ze remont sie skończył dzisiaj ( mial sie skonczyć 12 lipca ) bylismy juz poogladac jutro mam dzwonic do administracji i dogadac sprawy papierkowe

potem malowanie i przeprowadzka

kafelki marcin bedzie juz kładł jak bedziemy mieszkać

na podłodze nam polozyli ale na ścianach w wc i łazience musimy sami ( kupowaliśmy też oczywiście sami )