Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 24, 2010 10:47 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Było kilka telefonów ale ino zakończyło się na pytaniach.....

Oto 3 filmy o Balbince która szuka domu !!!!!



http://www.youtube.com/watch?v=EdF_qrykPEU



http://www.youtube.com/watch?v=FbK40ylQci4


http://www.youtube.com/watch?v=AnVVSPniv3w

503017846

 
Posty: 38
Od: Nie cze 20, 2010 19:24
Lokalizacja: Radzionków

Post » Czw cze 24, 2010 11:13 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

MaryLux pisze:Przez chwilę zastanawiałam się nad tym, czy nie poprosić mojej sąsiadki o przygarnięcie Balbinki, kobieta niedawno straciła 14-letnią Pusię. Ale to chyba nie jest dobry pomysł, ona ma dobrze ponad 70 lat, różne dolegliwości, za to mało cierpliwości

Hmmm... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 24, 2010 11:14 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Obejrzałam filmy i strasznie się poryczałam :cry: Taka kochana przytulanka, ufna, zdrowa i w pełni sił. Błagamy, niech ktoś się zlituje :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 11:40 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Bardzo wzruszyłam się po obejrzeniu filmików.
Panie Krzysztofie!
Balbinka Pana kocha,Pan ją też (to widać) i najlepiej by jej było u Pana.
Myślę, że warto byłoby powalczyć o nią, dać czas na zaprzyjaźnienie się z Pańskimi kotami.
Wysterylizować.
Jeśli jest możliwość umieścić ją w oddzielnym pokoju na pewien czas lub w takiej dużej klatce, o której była tu mowa .
To chyba najlepsze rozwiązanie dla kotki.
Ona ma już swoje lata i nagła zmiana może bardzo niekorzystnie wpłynąć na jej zdrowie, zarówno psychiczne, jak i fizyczne.
Bardzo Pana proszę- niech Pan pomyśli nad tym co piszę.

Ja też mam starszą kotkę, ma teraz 9 lat, nie wyobrażam sobie co ona przeżywałaby gdybym musiała ją oddać do obcego domu.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw cze 24, 2010 11:46 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Chce dla kota jak najlepiej staram się i będę starał ale na ile mi starczy sił to nie wiem staje na głowie czy będę miał 1 2 3 4 5 kotów to nie gra mi roli tylko jak biorę Balbinke do siebie to moje koty są za meblami tu jest PROBLEM !!! Trzymać ją w klatce to mogę tymczasowo

KOCHANI SERCE MI SIĘ KRAJE WIĘcEJ FILMÓW JUŻ NIE NA KRĘCE


Oto 3 filmy o Balbince która szuka domu !!!!!


http://www.youtube.com/watch?v=EdF_qrykPEU
http://www.youtube.com/watch?v=FbK40ylQci4
http://www.youtube.com/watch?v=AnVVSPniv3w
Ostatnio edytowano Czw cze 24, 2010 13:01 przez 503017846, łącznie edytowano 1 raz

503017846

 
Posty: 38
Od: Nie cze 20, 2010 19:24
Lokalizacja: Radzionków

Post » Czw cze 24, 2010 11:47 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

violavi pisze:Bardzo wzruszyłam się po obejrzeniu filmików.
Panie Krzysztofie!
Balbinka Pana kocha,Pan ją też (to widać) i najlepiej by jej było u Pana.
Myślę, że warto byłoby powalczyć o nią, dać czas na zaprzyjaźnienie się z Pańskimi kotami.
Wysterylizować.
Jeśli jest możliwość umieścić ją w oddzielnym pokoju na pewien czas lub w takiej dużej klatce, o której była tu mowa .
To chyba najlepsze rozwiązanie dla kotki.
Ona ma już swoje lata i nagła zmiana może bardzo niekorzystnie wpłynąć na jej zdrowie, zarówno psychiczne, jak i fizyczne.
Bardzo Pana proszę- niech Pan pomyśli nad tym co piszę.

Też tak myślę. Wiem że to nie jest łatwe ale naprawdę warto spróbować. Zawsze może "w międzyczasie" szukać domu gdyby Balbina pomimo sterylizacji i prób wprowadzenia do kociej społeczności okazała się kompletnie aspołeczna. Wydaje mi się że najlepiej byłoby wprowadzić Balbinkę zaraz po sterylizacji - do osobnego pokoju. Ona będzie wtedy jeszcze osłabiona po zabiegu i nieskora do bójki i zaczepek. A sterylizacja może wiele zmienić. Poza tym hormony - one BARDZO! wpływają na zachowanie kota, na poziom agresji również. Proszę zabrać Balbinkę do dobrego, zaufanego weterynarza, porozmawiać z nim o hormonach i o tym jak mogą wpływać na jej zachowanie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 24, 2010 11:52 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

503017846 pisze:Chce dla kota jak najlepiej staram się i będę starał ale na ile mi starczy sił to nie wiem staje na głowie czy będę miał 1 2 3 4 5 kotów to nie gra mi roli tylko jak biorę Balbinke do siebie to moje koty są za meblami tu jest PROBLEM !!! Trzymać ją w klatce to mogę tymczasowo

KOCHANI SERCE MI SIĘ KRAJE WIĘcEJ FILMÓW JUŻ NIE NA KRĘCE


Oto 3 filmy o Balbince która szuka domu !!!!!


http://www.youtube.com/watch?v=EdF_qrykPEU



http://www.youtube.com/watch?v=FbK40ylQci4


http://www.youtube.com/watch?v=AnVVSPniv3w


Panie Krzysztofie a miałby Pan możliwość trzymania jej w osobnym pokoju? Przynajmniej na czas po sterylizacji.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie - krople Bacha dla Balbinki. Proszę tutaj poczytać http://www.czarny-kot.pl/index.php?opti ... &Itemid=39 i skontaktować się z P. Magdą (http://www.czarny-kot.pl/index.php?opti ... &Itemid=30), która dobiera krople dla kotów (mi bardzo pomogła i wielu innym właścicielom kotów także). Myślę że sterylizacja (a tym samym całkowite odstawienie hormonów) i terapia kroplami Bacha mogą przynieść bardzo dobre efekty. ZAWSZE można w trakcie szukać domu dla Balbinki, gdyby nic z tego nie wyszło.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 24, 2010 12:23 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

ja mysle, ze sterylka jest koniecznoscią - tylko najpierw badania krwi - po sterylce kicia powinna złagodniec, dodatkowo nalezaloby wlaczyc feliway'a lub nawet dodatkowo jeszcze jakies uspakajacze typu Krople Bacha, czy ten specjalny pokarm RC Calm?

trzeba tylko dobrych checi...
i nie mozna sie dziwic, ze kicia, ktora tyle lat byla jedynaczką, nie umie sie dogadac z innymi kotami, jej potrzeba czasu, wyrozumialosci i trzeba zadzialac z tym uspakajaniem...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw cze 24, 2010 12:44 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

tillibulek pisze:
i nie mozna sie dziwic, ze kicia, ktora tyle lat byla jedynaczką, nie umie sie dogadac z innymi kotami, jej potrzeba czasu, wyrozumialosci i trzeba zadzialac z tym uspakajaniem...

Kicia nie była jedynaczką, mieszkała ze swoją Panią i kocurkiem Pysiem, który jest teraz u p.Krzysztofa i dobrze dogaduje się z kotami.
Czas i cierpliwość powinny zadziałać.
Najpierw sterylka.

Panie Krzysztofie - pójdzie Pan z kicią do weterynarza?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw cze 24, 2010 12:55 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Będę walczył do ostatniej minuty ...

Kochani dziękuję za ciepłe słowa dobre rady Wasze opinie są cenne....

http://www.youtube.com/watch?v=EdF_qrykPEU
http://www.youtube.com/watch?v=FbK40ylQci4
http://www.youtube.com/watch?v=AnVVSPniv3w

Kochani chciałbym Wam wszystkim na FORUM podziękować z osobna ale jest Was sporo i chciałem podziękować Wam wszystkim ....
<kusiole dla Waszych pupilków>

503017846

 
Posty: 38
Od: Nie cze 20, 2010 19:24
Lokalizacja: Radzionków

Post » Czw cze 24, 2010 13:09 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Najpierw jak masz taką możliwość przejdź się z Balbinką do weterynarza. Umów się na sterylizację. Może wet coś podpowie, jak złagodzić charakter kocicy.
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw cze 24, 2010 13:39 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Myślę, że choć na trochę mógłby ją Pan wziąć do siebie, taki "tymczas", jak my to nazywamy.
Czy to do osobnego pokoju, czy do dużej klatki, z legowiskiem, kuwetką i miseczkami.
To grzeczna kicia, taka pro-ludzka, dom stały dla niej na pewno się znajdzie, to tylko kwestia czasu.
Balbinka zasługuje na dalsze życie, chociażby przez pamięć dla babci, która ją na pewno bardzo, bardzo kochała.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 24, 2010 13:59 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

zycze, zeby sie wszystko dobrze poukladalo - filmik obejrze w domu - choc juz po jednym zdjeciu sie w Balbince zakochalam (kocham burasie)...

:ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw cze 24, 2010 15:05 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

Ja powiem tak - Panie Krzysztofie, czy da Pan słowo, że jak już nadejdzie 1 lipca - nie pozwoli Pan uśpić Balbinki pod żadnym pozorem?
Czy będzie Pan ją trzymał u siebie nawet w klatce żeby spokojnie dalej szukać jej domu stałego?
Bo jeśli data 1 lipca oznacza śmierć Balbinki na 100% to ja się podejmę bycia domem tymczasowym (z klatką) i wtedy będziemy jej szukać domu stałego.

kiweczka85

 
Posty: 163
Od: Czw sty 03, 2008 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 15:15 Re: Czy muszę umierać? Jeszcze nie jestem taka stara...

kiweczka85 pisze:Ja powiem tak - Panie Krzysztofie, czy da Pan słowo, że jak już nadejdzie 1 lipca - nie pozwoli Pan uśpić Balbinki pod żadnym pozorem?
Czy będzie Pan ją trzymał u siebie nawet w klatce żeby spokojnie dalej szukać jej domu stałego?
Bo jeśli data 1 lipca oznacza śmierć Balbinki na 100% to ja się podejmę bycia domem tymczasowym (z klatką) i wtedy będziemy jej szukać domu stałego.


kiweczka85
Szczerze ja nie myśle jeszcze o tej dacie ....
Serce i sumienie nie daje mi myśleć ...

http://www.youtube.com/watch?v=EdF_qrykPEU
http://www.youtube.com/watch?v=FbK40ylQci4
http://www.youtube.com/watch?v=AnVVSPniv3w

Codziennie chodzę na grób Babci (+) (+) (+) aby czuwała i dała mi siły

503017846

 
Posty: 38
Od: Nie cze 20, 2010 19:24
Lokalizacja: Radzionków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 102 gości