S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo:(, za dużo:(

w tym problem ,ze ulotek chwilowo nie ma
tez trzeba je jakos porobic..Wiecie
dziś był kiepski dzień, przetkany dobrą wiadomościa o Krusi
ale końcówka mnie zabiła

w transporterku u mnie w aucie siedzi czarnuszek mały Jakson
przesiedzi w tym transporterku noc, jesli w nocy nic nie wymysle, nic sie nie okaze , jakis cud,rano wraca do schronu
dostałam wieści ,że w schronie pełno nowych kotów
jakas mama karmiaca, i przede wszystkim 10 kolejnych nowych kociaków, samodzielnych
nie ma klatki dla nich
liczyłam na to,że dosc szybko zwolni sie od Strachulców
ale własnie sie dowiedziałam ,że u spincy wylazła grzybica u kotów i teraz nie moze tymczasować ich
Strachulce więc nie mają tymczasu

przerosło mnie, siedzę i ryczę
naprawde nie mam już sił tego ogarnąć jak wszystko ciągle jest pod górę

Mała - czy czarnuszek jest szczepiony?
Jeśli szczepiony, to go wezmę na tymczas- w weekend Masia posterylkowa idzie do domu, więc do soboty jakoś dam radę z pięcioma

Wezmę go najwyżej na akcję, co?
O strachulce się boję, że mogłyby jeszcze bardziej się zestrachulcować u mnie - one chyba wymagają niezakoconego tymczasu, co..? U mnie chwilowo 3 dorosłe i maluch...Jak uważasz, tak zrób

Tyko niestety konieczne będzie wsparcie finansowe - przynajmniej na tydzień, do wypłaty, wtedy oddam. Bo mam 50 zł i obawiam się, że nie wystarczy, a kocie żarcie mi się kończy ;/

nie jest szczepiony, dlatego siedzi w transporterku

złe wieści

już myślałam, że Strachulce przynajmniej pojadą do domku i się odblokują

trzymałam kciuki cały czas
i jeszcze pełno maleństw

a ile on ma? Nie nadaje się na sczepienie?

nadaje, ale odpornośc zżeby miał musi minac z 10 dni-powinien je spędzic w bezpiecznym miejscu
na akcje kolejka maluchów długa jak moja bezsilność

funadacyjnych i schroniskowych będzie kilkadziesiąt chyba juz w kolejce

Ech, ja sobie nie wyobrażam, jak sobie z tym Mała radzisz - mnie zaczyna przerastać wizja, że nie wiem, co zrobię, jak mały nie pójdzie na akcji.
Nie mam żadnego planu B, nic...
Z ogłoszeń cisza, a do dnia wyjazdu coraz bliżej.

Dlatego baaaardzo, bardzo Was proszę - bierzcie go na ręce ile się da, pokazujcie, zachwalajcie ile wlezie.

Bardzo mi zależy na tym, żeby nie zrazić od razu rodziców.

chyba własnie nadszedł moment,że sobie nie radzę

Ronni-piszę pw

Mishila właśnie jedzie do łazienki swojej z Jaksonem i klatką
Będzie tam siedział w zamknięciu
dziekuję Ci :1luvu:

Jackson jest na bank zdrowy
jutro będzie szczepiony

nie wiem gdzie będą upchnięte te wszystko malce, nie mają gdzie być

to jest straszne kiedy tyle kotów potrzebuje tymczasu a ja mam jedno wolne miejsce
to jest tak jakby losowac
ale coz... mysle, ze moge wziasc tego bialo - rudego
tylko czy on jest bardzo dziki?

Ewa6-byłoby super
on nie jest dziki dziki, ale tez nie jest oswojonym całkiem kocurkiewm, na bank potrzebuje z trzech dni na to ,zeby sie przestać bać.
Ale jest jeszcze jedno
Przemysl proszę tą decyzję, ja naprawde nie mogę Ci zagwarantować ,że on na bank znajdzie dom przed Twoją przeprowadzką, że nie zacznie chorować i nie trzeba będzie chodzic do weta .Koszty pokryjemy jak co, ale chodzic będziesz zmuszona sama.
dzis wyglądał tak

a to tri o której pisałam-ta z uszkodzonym okiem-juz nie widze nawet sensu w zakładaniu jej watku

ja rozumiem, ze moga byc trudnosci, wiem o tym
w razie gdyby chorowala do weta pojde
mam jednak nadzieje, ze bedzie ok

Mała - ni ma za co dziękować - normalna sprawa, że trza sobie pomagać, a zwierzynie tym bardziej :mrgreen:

Już napisałam na tymczasach, więc możesz sobie zerknąć w wolnej chwili

Wszyscy sobie zerknijcie

I zapraszam do adopcji

Kotek wygląda nieco jak te orientalne z pyszczka i jak na razie ma brązowe oczka

I Mała - trzymaj się, wszystko jest dobrze! :ok:

Mała1 pisze:Ewa6-byłoby super
on nie jest dziki dziki, ale tez nie jest oswojonym całkiem kocurkiewm, na bank potrzebuje z trzech dni na to ,zeby sie przestać bać.
Ale jest jeszcze jedno
Przemysl proszę tą decyzję, ja naprawde nie mogę Ci zagwarantować ,że on na bank znajdzie dom przed Twoją przeprowadzką, że nie zacznie chorować i nie trzeba będzie chodzic do weta .Koszty pokryjemy jak co, ale chodzic będziesz zmuszona sama.
dzis wyglądał tak

a to tri o której pisałam-ta z uszkodzonym okiem-juz nie widze nawet sensu w zakładaniu jej watku

A ta tri jest przecudna :1luvu:

Tylko co jej jest biedulce w to oczko?? Wszak taka maleńka jest.... :cry:

No właśnie, czy to oczko jakoś będzie w schronisku leczone ? - to jest uraz czy jakaś choroba ? - sorki za te pytania ale wiecie, że kotów to ja się dopiero uczę :oops:

A ja proszę o wielkie kciuki.
Żeby się udało.

Mała, poradzimy sobie jakoś.
Dla malców to tak trzeba na już czy moze byc w przyszłym tygodniu?

Jeśli ktoś ma obłaskawione jakieś zwierzakowe portale szukajcie ogloszeń o poszukujących. Moze coś się uda znaleźć.

Czy gdzieś jest ogłoszenie o akcji?
Wysłałabym do pracy.

I troche prywaty - Duśka znów miala atak padaczkowy, znacie kogos sensownego w okolicy, kto sie zna na tym?

S.K.Niekochane-XIV-tak strasznie ich dużo:(, za dużo:(

Kto przegląda forum