K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 20, 2010 14:21 K-ów, pilnie potrzebna mamka!

kontynuacja wątków: viewtopic.php?f=1&t=111516, tego: viewtopic.php?f=1&t=109360 i tego: viewtopic.php?f=1&t=108191, wcześniej tego viewtopic.php?f=1&t=106852, viewtopic.php?f=1&t=105396 a przedtem posting.php?mode=edit&f=1&p=5258370 a przedtem tego viewtopic.php?f=1&t=102816 i tego viewtopic.php?f=1&t=101550&start=1530 i tego viewtopic.php?f=1&t=100145 a wczesniej viewtopic.php?f=1&t=98484 a przedtem tego viewtopic.php?t=96 ... sc&start=0 a wczesniej posting.php?mode=e ... &p=4565640, wcześniej viewtopic.php?t=92 ... sc&start=0 a wczesniej viewtopic.php?t=88 ... sc&start=0 wcześniej tego viewtopic.php?t=86 ... sc&start=0 a wcześniej tego viewtopic.php?t=84 ... sc&start=0, wcześniej tego viewtopic.php?t=81998&start=1635 a jeszcze wcześniej tego viewtopic.php?t=73 ... sc&start=0 - zapraszam serdecznie do dalszych dyskusji, do pomocy, wymiany doświadczeń i czego tam sobie życzycie :wink:

Na początek informacja kto, gdzie, co.

Tymczasy:

Noemik - 2 - Frida, Teczka (Janeczka)
ja - 2 - Franio, Kondzio
Gracjana - (Pirat - dożywotni tymczas, Henio),
edit_f - 2 - Dora, Pola
Qeen_ink - odkocona
Kocimska - w remoncie
Solangelica - 1 - Pipi,
p. Marta - 1 - Bercik
karaluch - 4 - Dzidka, Pcheła, Majka, Bella
Tunisia - 1 - Marcysia
Wrocław - 1 - Miko,
p. Jasia - 5 - Poziomka i Pascal, Pianka, Paula(czarne szylkretki), 1 koteczka z działek w Prokocimiu,
Etiopia - 1 - Etka (na walizkach)
Lutra - odkocona
Renata - 6 - Saga, Borówka, Wisienka i 3 od państwa P.
_Namida_ - 5 - Ryfka, mamusia Masza i 3 maluszki
Kinga - 3 - Gacek i Stefa, Tytus
Anna09 - 1 - Emil
Leone - (Olek)
Arwet - 1 - staruszek(wraca na działki)
jafusia - 1 - Mariolka
moja mama - 1 - Rysio
Miuti - 2 - Robi Bezogonek, Mrunia
Kastapra - (Fufik)
Ogocha - 1 - Idea
( Zosia "Bronowicka", BarbAnn )



razem 41 + 4 "własnych", zapomniałam o którymś ogonku czy są wszystkie?

Bardzo prosimy o wirtualne adopcje naszych podopiecznych, zdjęcia połowy z nich znajdują się poniżej, tam gdzie ogłoszenia. Adopcje w tym momencie prawie że stoją w miejscu a nam brakuje pieniędzy na codzienne utrzymanie tak licznej gromadki :-(( Minimalna wpłata na ogonka to 25 zł. Kto chętny objąć w wirtualne posiadanie tak fajnego kota jak nasze?
Wpłat prosimy dokonywać na konto:
Alarmowy Fundusz
Nadziei na Życie
ul. Jagiełły 5 m. 19
14 - 100 Ostróda

Numer konta: VWBank
78 2130 0004 2001 0388 0143 0001
z dopiskiem "AW kot (imię kota)Kraków - (nick z miau)" czyli np. "AW kot Esma Kraków - Tweety"


Podział stron z ogłoszeniami:
Akima [gacurek@interia.pl]
http://www.allegro.pl
BarbAnn [barb@interia.pl]
http://www.miau.pl
Zosia "Bronowicka"[zosiawk@wp.pl]
http://www.gumtree.pl
http://zwierzakiwkrakowie.blox.pl/html
QUEEN_INK [mail: gerith@gmail.com]
http://www.allegro.pl
http://www.kupsprzedaj.pl
http://www.4lapy.pl
http://www.karusek.com.pl
http://www.dwukropek.pl
http://www.ojej.pl
http://www.wegetarianie.pl
http://www.adopcjakota.pl
http://www.mojpupil.pl/oddam_kota
http://www.koty.org.pl/ogloszenia/
http://www.hodowcy.com.pl/oddam/
http://vegie.pl
http://krakow.pajeczyna.pl/krakow/Spole ... rzaki.html
MAHOB [mail: mahob.adopcje@gmail.com]
http://www.przygarnijzwierzaka.pl
http://www.gieldaogloszen.pl
http://www.eoferty.com.pl/
http://www.adin.pl
j3nny [mail: katarzyna.bystron@gmail.com]
http://www.alegratka.pl
http://www.cafeanimal.pl
Milu [mail: helena.lachowicz@gmail.com]
http://www.cwirek.pl
Solangelica[guaraneska@gmail.com ]
http://www.petworld.pl
http://www.adopcje.org
http://www.animalia.pl
KITKOWA [mail: kitkowa@poczta.fm]
http://www.petsy.pl
http://www.e-zwierzak.pl
http://www.petworld.pl/koty.html
http://www.adopcje.org
Ank@2 [mail: annab3@op.pl] - w zawieszeniu do odwołania
http://ofertownia.pl/zwierzeta/k245
TUNISIA [mail:mikrutalicja@poczta.onet.pl] - w zawieszeniu do odwołania
Adriana [mail: adrianapl@interia.pl]
http://www.krakvet.pl /na forum/


Transport: Anna09, Kastapra,

Bazarki: mjs


Tłumaczenia strony: Miszelina - niemiecki, Queen_ink - angielski, pani Olga - francuski i hiszpański

standardowe dyżury na Kocimskiej:
Poniedziałek:
rano - Queen_ink
wieczór - Miszelina

Wtorek:
rano - ?
wieczór - Kosma_shiva


Środa
rano - Milu
wieczór - Kosma_shiva

Czwartek
rano - Milu
wieczór - Miszelina

Piątek
rano - _Namida_
wieczór - _Namida_

Sobota
rano - Miszelina
wieczór -

Niedziela
rano - Wislackikot
wieczór -

tutaj linki do większej liczby zdjęć kotów z Wielopola http://picasaweb.google.com/gerith/Wielopolanie i http://picasaweb.google.pl/ameliawydra

Nasi podopieczni:



1. Bercik, kilkuletni kocurek po przejściach. Mieszkał u starszej pani, która umierała na raka, z wieloma współtowarzyszami niedoli. Po jej śmierci groziło kotom wypędzenie na dwór. Bercik potrzebuje domu, który da mu czas na oswojenie się z otoczeniem gdyż jest troszkę nieufny wobec nowych osób. Szybko jednak przekonuje się, że głaskanie jest bardzo przyjemne i odwzajemnia się głośnym mruczeniem. Nie może mieszkać z innymi kotami ani z psem.
Kocurek jest odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany (DT u p. Marty) wirtualny opiekun - mjs

Obrazek
Obrazek


2. RYFKA, czyli kot znaleziony w obozie…
Jest taki wiersz Broniewskiego, który przyszedł mi do głowy natychmiast po tym, kiedy usłyszałam tę to : Słuchaj,Jot jest teraz w Auschwitz i właśnie zobaczyła kotkę, b. chudą, która zaprowadziła ją do pustych miseczek. Tak, mizia się, ale nie wiem, przecież…. OK., dobra, to dzwonię do Jot., żeby ją zabrała…
A teraz wiersz:
[…]
Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,

po gruzach biega naga, ruda Ryfka,

[…]
I przejeżdżał znajomy, dobry łyk z Lubartowa:

"Masz , Ryfka, bułkę, żebyś była zdrowa..."

[…]
Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,

przejeżdżała baba, też dała cosik,

przejeżdżało dużo, dużo luda.

każdy się dziwił, że goła i ruda.

[…]
Tak oto w przybliżeniu wygląda historia tej oto , nie rudej wprawdzie, kotki ,
Ale czy oprócz tego nie jest ona podobna do tej ryfkowej opisanej w wierszu?
Teraz możemy wszystko odkręcić i dać Ryfce dom najlepszy z możliwych, zasłużyła sobie. (DT Maja)wirtualny opiekun - Lutra -

Obrazek
Obrazek
Obrazek


3. Frida, ur. VIII/IX 2009
FRIDA, co potrafi (z)malować
Frida jest zaszczepiona i wysterylizowana. Trafiła do nas jako czteromiesięczne dzikie kocie z działek. Postęp, który nastąpił w ciągu tych kilku miesięcy jest ogromny, ale Frida nadal jeszcze potrzebuje czasu, żeby przekonać się do człowieka.
Podchodzi do wyciągniętej ręki, kiedy znajduje się na niej jakiś pyszny kąsek. Wskakuje na łóżko i bawi się stopami ukrytymi pod kołdrą, potrafi spać na łóżku, nawet jeśli leży tam człowiek, z ciekawością przypatruje się mu z krótkiej, ale bezpiecznej odległości. Sama nie przychodzi na mizianie, a łapanie jej na siłę może skończyć się zadrapaniami. Frida doskonale dogaduje się z innymi kotami, psami. Patrząc na postępy, myślę, że to kwestia czasu, kiedy przekona się, że ze strony człowieka nie grozi jej nic strasznego, ale raczej nie będzie przytulastym kotem, choć kto wie…
Kontakt:
kasiatumm@gmail.com
Tel. 506006729


Obrazek

Obrazek


4. Pipi, ur V 2009. Piękna bura szylkretka. Zabrana z działek gdzie największym wrogiem kota był człowiek. Kotka po przejściach, potrzebuje czasu aby przekonać się do kolejnego opiekuna, że ten także jej nie skrzywdzi. Lubi towarzystwo innych kotów, zakochana w psie, z którym mieszka. Odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana (DT u Sol)

Obrazek

5-7. Siostry z Lubelskiej

Oto trzy bure siostrzyczki i ich czarna mama:
URODZONE:
Majka, Marcysia i Pchełka - 2000 r.

KASTRACJA: tak
ODROBACZENIE: tak
SZCZEPIENIE: tak

Kotki wraz z mamą od urodzenia mieszkały ze starszą panią, która, gdy odeszła, została zastąpiona przez jej córkę. Niestety, ona też nie mogła dłużej zajmować się kotkami ze względu na stan zdrowia. W ten sposób kotki trafiły do fundacji, a tym samym straciły dotychczasowy dom, w którym spędziły 10 lat swojego życia.

Poza tym, że utraciły swoją Panią, zostały odłączone od swoich 6 kocich współtowarzyszy, co dodatkowo pogłębia ich obecną depresję. Trzymają się parami – Marcysia z Pchełką i Mama Mamba z Majeczką. Ponieważ są bardzo ze sobą związane, najlepiej byłoby, żeby poszły do domów parami – w ten sposób na pewno będą czuły się pewniej, a dwa lubiące się koty to przecież dwa razy więcej radości.

Kotki nie są najmłodsze, a nie znały wcześniej żadnego innego miejsca poza swoim mieszkaniem, ani też nie miały okazji do bliższego poznania ludzi. Początkowo wydawały się być zupełnie dzikimi kotami.
Jednak po krótkim okresie naszej znajomości Marcysia i Pchełka okazały się cudownymi stworzeniami, bardzo spragnionymi czułości i po prostu obecności człowieka, choć nadal, a szczególnie teraz gdy diametralnie zmieniły środowisko, początkowo sprawiają wrażenie spłoszonych, ale gdy poświęci im się kilka chwil, szybko się przypominają sobie, że tak naprawdę lubią ludzi: zaczynają pięknie mruczeć, tulić się i nadstawiać grzbiet do głaskania. Pod czułą i dobrą opieką szybko nabiorą zaufania i bezgranicznie pokochają, tym mocniej, że już raz straciły wszystko, co miały.


Majeczka jest bardziej wycofana, woli towarzystwo mamy ale głaskana również nadstawia łepetynkę. Mamie Mambie podoba się bardzo moment karmienia mięskiem, ale do ludzi zachowuje dystans. One obie na pewno będą dla opiekuna większym wyzwaniem, będą wymagały więcej czasu, serca, cierpliwości i zrozumienia, że na razie wolą być raczej obok człowieka.


Kotki bardzo pilnie potrzebują spokojnego domu, w którym poczują się bezpieczne i będą miały szansę całkowicie otworzyć się na ludzi.
Czekają na kogoś, kto doceni ich zaufanie, pokocha mruczenie do ucha i głaskanie ich niezwykle miękkich futerek.

Czy takie starsze koteńki mają jeszcze szansę na prawdziwy dom czy czeka je już tylko samotna, bezdomna starość? Czym zasłużyły sobie na taki los?

A może w Twoim domu, w Twoim sercu znajdzie się miejsce dla pary kocich sierotek?
(DT Karaluch i Tunisia)

Obrazek

Majeczka

Obrazek

Marcysia

Obrazek

Pchełka

Obrazek

Mama Mamba [']

Obrazek

8. - 9. Podwawelszczaki

ur. 02.2010 wesołe chłopaki, rozrabiające na całego, jak przystało na kocią młodzież. Olek zaszczepiony, odrobaczony, Henio odrobaczony, czeka na szczepienie. Czarno-biały kocurek to Olek, bury to Henio - dożywotni tymczas u Akimy (DT Leone)

Obrazek

Obrazek


10. Emil ur. XI.2009 r. jest uroczym rozrabiaką, niczym jego literacki imiennik. Emil został złapany jako dziki kot do kastracji, ale to kocie dziecko absolutnie dzikie nie było, a w dodatku wcale, ale to wcale nie bało się człowieka, raczej zastanawiało się, czy człowiek nie boi się przypadkiem jego. Nieśmiało zaczepiało łapką, pokazywało, że w głowie ma tylko zabawę, że myszka jest ważna, a miseczka ważniejsza, że wcale, ale to wcale nie trzeba wołać „Eeeeeemillllll!”, żeby kot do porządku przywołać…, że kota w ogóle przywoływać nie trzeba, że kotu trzeba dać dom i kolana. Niekoniecznie w Szwecji, a nawet jeśli, to co z tego, że w Szwecji. Emil to uroczy kocurek, odrobaczony, wykastrowany. Zaszczepiony. Jeśli marzyłeś o Emilu, to teraz masz szansę to marzenie zrealizować, a być może Emil marzy właśnie o Tobie.

Obrazek

11. MIODOWA KOTECZKA - DORCIA.

Dora jest prześliczną, miodową, drobniutką, miniaturową wręcz koteczką.
Bardzo młodziutką - urodziła się wiosną 2009 roku.
Zabrano ją z miejsca, gdzie groziła jej śmierć.
Swoje krótkie życie spędziła na strychu spalonego domu, gdzie wciąż ją przepędzano.

Koteczka jest przemiłym stworzonkiem.
Zwłaszcza porankami domaga się głaskania i poświęcenia jej uwagi.
Wyciąga łebek i przymila się, aby ją głaskać i głaskać i głaskać.
Chce być blisko człowieka, a jak odpoczywa, kładzie się jak najbliżej.
Jej dotychczasowa płochliwość zanika z dnia na dzień.
Uwielbia bawić się, zwłaszcza z jej tymczasowym rocznym towarzyszem. Bawi się i biega wówczas jak mały kotek.
Dorcia jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona.

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI: 600 905 923.


Obrazek

12. Pola

URODZONA: III. 2009

KASTRACJA: tak
SZCZEPIENIE: tak
ODROBACZENIE: tak

MÓJ OPIEKUN O MNIE:
Jest przeuorczą biało-burą, aksamitną koteczką, jeszcze nieufną wobec człowieka.
Zabrano ją z miejsca, gdzie grożono jej śmiercią. Swoje krótkie życie spędziła na strychu spalonego domu, gdzie wciąż ją przepędzano. Musiała sama starać się o siebie.
Kotka "uczy się człowieka", często ucieka przed jego ręką. Jeśli ręka wyposażona jest w smakołyk, podejdzie i chętnie go zabierze. Jest płochliwa, ale mimo, że się boi, nie ma w niej cienia agresji. Ma prześliczne oczy, które mówią: boję się, ale chcę zaufać człowiekowi.
Potrafi korzystać z kuwetki.

Może Ty pokażesz jej, że warto zaufać? (DT u Edit_f)

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
606 955 435

Obrazek

13. - 14. Paula i Pianka

URODZONE: lipiec 2009

KASTRACJA: tak
SZCZEPIENIE: tak
ODROBACZENIE: tak

NASZ OPIEKUN O NAS:
Śliczne, szylkretowe siostry złapane na działkach.
Mają w życiu dwie pasje - zabawę i jedzenie. Odkryły także, że człowiek może być przyjacielem, więc coraz chętniej i śmielej nawiązują kontakt z opiekunem. Z pewnością odwdzięczą się za czas, serce i cierpliwość, bo nie ma w nich agresji, po prostu jeszcze czasem się boją.
Są przepiękne, szczególnie, kiedy się bawią - można na nie patrzeć godzinami.
Polecamy na długie wieczory - zamiast telewizji i internetu.
Kontakt Amelia 508 931 455 (DT P. Jasia)

Paula
Obrazek

Pianka
Obrazek


15. - 17. URODZONE: lipiec 2009

KASTRACJA: tak
SZCZEPIENIE: tak
ODROBACZENIE: tak

NASZ OPIEKUN O NAS:
Te trzy bure koteczki zostały znalezione na działkach.
Jeszcze nieśmiałe w stosunku do opiekuna, stopniowo przekonują się, że warto zaprzyjaźnić się z ludźmi. Zwłaszcza Paskwalina jest już naręczna i nakolankowa.
Lubią dobre jedzenie, bardzo lubią się bawić. Są przyzwyczajone do towarzystwa innych kotów. Daj im szansę, zostań człowiekiem numer jeden w ich życiu, a zobaczysz, że odwdzięczą się przyjaźnią i dozgonną miłością. (DT p. Jasia)

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
lutra@interia.pl; 662 032 147

Paprotka
Obrazek

Paskwalina

Obrazek

Poziomka
Obrazek


18. Pędzelek (został tylko on)

ur. V 2010.

Ich brat, Stefan, który ma już dom sam opowie ich historię:" żyliśmy z naszą mamą w piwnicy. Fajnie tam było, niedaleko tramwaje, pociągi, psy, rampy, śmietniki. Tylko Ci ludzie co nas zabrali z tej piwnicy powiedzieli że to było podobno dla nas niebezpieczne i że prędzej czy później byśmy umarli. Straasznie się tego wystraszyłem, jak to umarli jak co dopiero się urodziliśmy!!!

Ci co nas zabrali powiedzieli że my podobno mieliśmy dom. Tzn my jeszcze byliśmy w brzuszku u mamy, ale nasza mama miała dom. Bo nasza mama pojawiła się w tej piwnicy zaraz przed naszym urodzeniem i ona chodziła od człowieka do człowieka i wchodziła im do mieszkań i prosiła żeby ją ktoś zabrał, ale nikt nie chciał :( Znaczy to że naszą mamę ktoś wyrzucił z domu przed naszym urodzeniem, dlaczego...nie wiem. Bo nasza mama jest najfajniejsza na świecie!! I ludzie w ogóle mówią że nasza mama jest super! Że nie zdarza się że kotka pozwalała brać obcym ludziom kociątka na ręce i żeby nie fuczała i żeby nie drapała. Ja tam nie wiem, ale wiem że wolałbym żeby fuczała i drapała jak nas pan weterynarz oglądał, pryskał czymś na pchły i wsadzał do pyszczka coś na robaki!!! NO ale na koniec powiedział że jesteśmy zdrowe chłopaki więc mu wybaczyliśmy!!

Resztę o nas powie już nasza duża, ja Stefak - Stefan - Stefano chciałem Was poznać i powiedzie że ja co prawda mam już chyba domek, ale moi bracia nie. Tak więc jeśli ktoś za jakiś czas chciałby dać dom moim braciom: Olesiowi-Kolesiowi - Oleśkowi i Pędzelkowi- Pędzlikowi to było by super.

Aha duzi mówią na nas Bejbiki albo dzieciajki :/ dziwne to bo my całkiem duzi jesteśmy!! żadne tam dzieciaki!!

Aha i zabierzcie nas szybko bo nas kurcze w klatce trzymają!! i musimy strasznie krzyczeć żeby nas wypuścili!!"

Kociaki zaszczepione i rozglądają się za domami (DT u Katgral) Oleś na walizkach
tel. kontaktowy 510 022 118

Pędzelek
Obrazek


19. Etka Skarpetka
Mała czarna kupka futerka leżała na jezdni dobrzy ludzie pochylili się aby zobaczyć co to jest i czy jeszcze żyje....
Żyło ledwo, ledwo jej duszyczka chyba uchwyciła się kociego ogonka aby nie odfrunąć.
Malutkie kociątko praktycznie nie wydawało z siebie żadnego dźwięku leżało zimne z oczkami zalepionymi ropą.
Na pierwszy rzut oka osesek nie ma więcej niż dwa tygodnie - co robić ? Gdzie je dać ? Czy przeżyje ?

Kicia po przywiezieniu do domu tymczasowego praktycznie nie poruszała się obojętna na wszystkich i wszystko.
Była karmiona co dwie godziny, masowana i ogrzewana przez sunie owczarka.
Oczka zalepione ropą to skutek kociego kataru - na szczęście w porę wdrożono leczenie oczka udało się uratować.
Z dnia na dzień kicia zdrowiała, nabierała masy. praktycznie potroiła swoją wagę i wielkość
Okazało się że ma ponad 8 tygodni - jej mała wielkość to powód niedoborów pokarmowych we wczesnym stadium rozwoju.
Kicia nie ma czasu na siedzenie u ludzi na kolanach . Nadrabia zaległości z wczesnego dzieciństwa
Takie małe czarne kocie z ADHD - biega skacze bryka fika. Uwielbia zabawy piórkiem i myszka na wędce. Lubi myszki i piłeczki.
Kicia nauczona czystości : szybko zapamiętuje gdzie stoi kuweta. Umie korzystać również z krytej kuwety.

Z socjalizowana z kotami i dużym psem. Nie lubi dźwięku odkurzacza i suszarki do włosów. (na walizkach)

Odrobaczanie : TAK

Szczepienie : TAK

Sterylizacja: NIE ( ze względu na młody wiek )
Obrazek

20. Franio, ur w poł. maja 2010, przybiegł do jednego z zakładów pracy po pomoc gdy zgubiła się jego mama. Opowiadał długo i rozpaczliwie o swojej sytuacji czym wzbudził ciepłe uczucia u jednej z pracownic. Ta jednak poza zorganizowaniem pomocy dla niego nie była w stanie się nim zająć i tak maluch trafił do nas.
Kocha ludzi nad życie, najlepsza zabawa to owijanie się jak wąż wokół ludzkiej szyi intensywnie mrucząc. Na drugim miejscu jest polowanie na komary i muchy, także jest bardzo użyteczny:-)
Odrobaczony, zaszczepiony.(DT u Tweety)
tel kontaktowy 505 052 892

Obrazek


21. Teczka to urocza ok. roczna koteczka, którą ktoś (słowo na "s") podrzucił na stację LPG przy rondzie Matecznego. Teczka wysterylizowana i zaszczepiona, test na białaczkę "-" szuka swojego domu, a teraz w dobrym domu tymczasowym odsypia trudy tułaczki... koTeczka ma miodowe oczy i miodowy charakter... Osłodzi niejedną herbatę. (DT u Noemik)

Obrazek

22-23 Gacek i Stefa
Gacek vel Baryłka
To uroczy 7 tygodniowy kociak, który chory został znaleziony w piwnicy jednego z krakowskich bloków. Maluch miał dużo szczęścia, że pomoc przyszła w porę. Koci katar zaatakował nos, który był zatkany na tyle mocno, że kociaka odnaleziono po sapaniu. Dziś Baryłka nie pamięta ciemnej i zimnej piwnicy, a nade wszystko kocha człowieka, na którego szyi uwielbia spać, z którym uwielbia się bawić. Jest takim uroczym, gapowatym, kocim maluchem, który z ogromnym zdziwieniem i radością odkrywa świat.
Baryłka jest już odrobaczony, wkrótce zostanie zaszczepiony.
Stefka
Stefcia została porzucona przez dzielną mamę w piwnicy, w której kocica się stołowała. To była jedyna szansa, żeby uratować jej oczy, które już zaatakował koci katar. Mała dzielna kicia krzyczała w niebogłosy, żeby ją ratować. Udało się. Już w czasie pierwszej wizyty oczarowała weterynarzy. Stefka to kotka o niezwykłej urodzie (jej futerko jest lekko przedłużane, szare i widać na nim śliczne prążki) i jeszcze bardziej niezwykłym charakterze. Uwielbia głaskanie, bieganie, wspinanie, podgryzanie, łaskotanie i śniadanie.
Stefka ma 7 tygodni i jest już po pierwszym odrobaczeniu. Wkrótce będzie szczepiona.
Byłoby wspaniale, gdyby kociaki trafiły do wspólnego domu, wiemy, że nie będzie to łatwe, ale co dwa koty, to nie jeden. (DT Kinga)
tel kontaktowy Lutra 508931455

Gacek
Obrazek

Stefa
Obrazek

24. Załoga G

rodzeństwo ur 27.04 w ok. Gdowa koło Krakowa, szylkretowa Gaja, bura z rudymi refleksami Greta i trikolorka Gama. Towarzystwo rozbrykane, zabawowe. Całość kuwetkowa, odrobaczona i zaszczepiona.
ZOSTAŁA TYLKO IDEA!

Idea
Obrazek

Kontakt: Idea DT Ogocha,


25. Gacek vel Baryłka

To uroczy kociak (ur VI 2010 r.), który chory został znaleziony w piwnicy jednego z krakowskich bloków. Maluch miał dużo szczęścia, że pomoc przyszła w porę. Koci katar zaatakował nos, który był zatkany na tyle mocno, że kociaka odnaleziono po sapaniu. Dziś Baryłka nie pamięta ciemnej i zimnej piwnicy, a nade wszystko kocha człowieka, na którego szyi uwielbia spać, z którym uwielbia się bawić. Jest takim uroczym, gapowatym, kocim maluchem, który z ogromnym zdziwieniem i radością odkrywa świat.
Baryłka jest już odrobaczony, wkrótce zostanie zaszczepiony. (DT Kinga)
Kontakt: Amelia, tel 508931455

Obrazek

26. Fufik

piękny i radosny burasek. Ur. III.2010 r., jest mruczący i ciekawy świata. Wprost uwielbia zabawy. Nie boi się innych kotów i chętnie zaczepia je, by się z nim bawiły. Jest bardzo grzeczny, nie sprawia kłopotów, bezbłędnie kuwetkuje. Jest odrobaczony, wkrótce będzie zaszczepiony. Szuka domu. (DT Kastapra)
Kontakt: Karolina tel. 606141111

Obrazek


27. Stefcia

Stefcia została podrzucona przez dzielną mamę w piwnicy, w której kocica się stołowała. To była jedyna szansa, żeby uratować jej oczy, które już zaatakował koci katar. Mała dzielna kicia krzyczała w niebogłosy, żeby ją ratować. Udało się. Już w czasie pierwszej wizyty oczarowała weterynarzy. Stefka to kotka o niezwykłej urodzie (jej futerko jest lekko przedłużane, szare i widać na nim śliczne prążki) i jeszcze bardziej niezwykłym charakterze. Uwielbia głaskanie, bieganie, wspinanie, podgryzanie, łaskotanie i śniadanie.
Stefka urodziła się w czerwcu 2010 r. i jest już po pierwszym odrobaczeniu. Wkrótce będzie szczepiona. (DT u Kingi)
Kontakt: Amelia, tel 508931455

Obrazek

28. Bella

ur. V. 2010, znaleziona w fatalnym stanie na jednym z krakowskich osiedli. Szybka interwencja pomogła jej wyzdrowieć co w przypadku panleukopenii u małych kotów jest bardzo trudne.
Obecnie kociczka jest w pełni sił, rozrabia z innymi kotami, ma świetny apetyt, jest oczywiście kuwetkowa. Czeka ją szczepienie, z racji choroby przełożone w czasie (DT Karaluch)
Kontakt Agnieszka 505 052 892

Obrazek

29. Kropa

Kicia została znaleziona na klatce schodowej, Karolina, która ją tymczasowo przygarnęła, ma alergię i Kicia zostać na stałe nie może. Kicia ma około roku jak stwierdził weterynarz, została zaszczepiona, odrobaczona, ale jeszcze nie wysterylizowana. Bardzo miła, łasi się, kolankowa, mruczy, nie boi się obcych. Chodzi za człowiekiem jak pies. Korzysta rzecz jasna z kuwety. Je bez problemu suchy pokarm, nie jest wybredna. Tylko w dobre, kochające koty ręce.
Kontakt: Kraków, Karolina tel. 608 531 109

Obrazek

30. Mariolka

Mariolka vel The Pchła (ur koniec maja 2010 r.) kicia znaleziona w okolicy okolice Rzaski i Mydlnik w środku nocy w krzakach. Wrzeszczała tak, że nie sposób było nie usłyszeć, że malenka kocinka wzywa pomocy całą sobą. pewnie dlatego tylko żyje. Z kuwetką jest już prawie za pan brat. Jest przyjaźnie nastawionym do świata i życia kociakiem. Do pełni szczęścia brakuje jej własnego domu. (DT Jafusia)

Odrobaczenie : TAK
Szczepienie : nie ( wkrótce)
Sterylizacja : NIE ( ze względu na młody wiek)

Obrazek

31-33 kolorowe maluszki z Podwawelskiego, ur. V/VI 2010. Odrobaczone, odpchlone, zaszczepione. Do brania do kochania. Zaczynając od ciemnej tri Figi, zgodnie ze wskazówkami zegara kolejny jest Bambus, Palma i Kokos, kontakt: Amelia tel 508931455 (p. Helena, Podwawelskie) FIGA JUŻ W DOMU

Obrazek

34. Mały kociak Tytus, ur. V 2010 r. objawił się w jednej z płaszowskich piwnic. Zabawowy miziak. Odpchlony, odrobaczony. Czeka na szczepienie, o domu nie wspominając :-) (DT u Kingi)
kontakt: Amelia tel 508931455

Obrazek

35. Mrunia
Chociaż Mrunia ma dopiero niecały rok (ur X.2009 r.), zdążyła już poznać, że ludzie są źli. Mrunia pojawiła się zaraz po zakończeniu roku szkolnego na jednym z krakowskich osiedli. Ta mała, czarno-biała kotka nie wiedziała, że jej opiekunowie już jej nie chcą, że przeszkadza im pewnie w wakacyjnych planach. Biegła pomiaukując do każdego człowieka, podstawiała główkę do głaskania, bardzo chciała wejść do domu. Kiedy ją złapałam, a raczej kiedy sama weszła mi w ręce, okazała się kotką stuprocentowo domową - jest kuwetkowa, nie boi się ani ludzi, ani psów (nawet dużych), wzięta na kolana mruczy bardzo głośno i przytula główkę do głaskającej ją ręki. Jest grzeczniutka i śliczna.
Mrunia przebywa obecnie w domu tymczasowym, została wysterylizowana, wkrótce będzie zaszczepiona. Szuka domu, w którym nie będzie już zawadą i przeszkodą, lecz kochanym członkiem rodziny. Jako że Mrunia nie boi się psów, wzskazany jest dla niej dom niewychodzący.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


36. Robi Bezogonek ur. IX 2009, trafił do nas z interwencji, z oskurowanym ogonkiem, który wymagał amputacji. Super świetny burasek, który szuka kogoś kto go naprawdę pokocha. Troszkę płochliwy ale przeszedł tak dużo w swoim krótkim zyciu, że trzeba mu to wybaczyć i po prostu dać szansę aby mógł pokazać, że bardzo zasługuje na kawałek czyjegoś serducha. Odrobaczony, czeka na szczepienie.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Linki do ogłoszeń:

Wymagana rejestracja:

1. http://www.allegro.pl
2. http://www.alegratka.pl / 1,22 zł za rok użytkowania – płatność sms /
3. http://www.eoferty.com.pl
4. http://www.gieldaogloszen.pl
5. http://www.kupsprzedaj.pl
6. http://www.adopcje.org
7. http://www.4lapy.pl
8. http://www.krakvet.pl / na forum /
9. http://www.ogloszenia.szukanie.pl
10. http://www.swistak.pl / info jak w przypadku allegro /
11. http://www.kupiepsa.pl
12. http://www.mojpupil.pl
13. http://www.aaaby.pl / min. 3,66 zł / ogłoszenie – płatność sms /
14. http://www.karusek.com.pl
15. http://www.novacash.pl
16. http://www.ogloszenia.24polska.pl
17. http://www.ogloszenia.adverts.pl
18. http://www.ogloszenia.moje.pl
19. http://www.ogloszenia.webd.pl
20. http://www.polskastrefa.eu
21. http://www.psy.pl
22. http://www.zwierzaki.org
23. http://www.zwierzeta.low.pl
24. http://www.ofertka.pl
25. http://www.czworonogi.eu
26. http://www.ogloszenia.web-marketing.pl
27. _________________________________________
28. http://www.afisze.pl
29. http://www.drobny.com.pl
30. http://www.przygarnijzwierzaka.pl
31. http://www.spacerek.net
32. http://www.przygarnij.pl
33. http://www.nasipupile.pl
34. http://www.zoonet.pl
35. http://www.ogloszenia.vtele.info
36. http://www.dwukropek.pl
37. http://www.adin.pl
38. http://www.owi.pl
39. http://www.e-ogloszenia.pl
40. http://www.anonse.pl
41. http://www.zwierzeta.5aleja.pl
42. http://www.ogloszenia-drobne.com.pl
43. http://www.drobne.pl
44. http://www.isu.pl
45. http://www.proequo.pl/forum


Bez rejestracji:

46. http://www.bono-polska.pl
47. http://www.ojej.pl
48. http://www.pajeczyna.pl
49. http://www.pineska.pl
50. http://www.animalia.pl
51. http://www.wegetarianie.pl
52. http://www.gielda.bai.pl
53. http://www.gumtree.pl
54. http://www.petworld.pl
55. http://www.vetmozga.com
56. http://www.autogielda.pl
57. http://www.ogloszenia.yellowpages.pl
58. http://www.se.com.pl
59.www.adopcjapsa.pl
60. http://www.emetro.pl
61. http://www.pupile.com
62. http://www.rozglos.net
63. http://www.anonseogloszenia.pl
64. http://www.najpewniej.pl
65. http://www.mammisia.pl
66. http://www.petsy.pl
67. http://www.vendito.pl
68. http://www.e-zwierzak.pl
69. http://www.twoje-ogloszenia.pl
70. http://www.poszukiwane.pl
71. http://www.adpedia.pl
72. http://www.ogloszenia.aleokazja.pl
73. http://www.olx.pl
74. http://www.szybko-sprzedam.pl
75. http://www.sprzedasz.pl
76. http://www.neeon.pl
77. http://www.pchlitarg.info.pl
78. http://www.ogloszenia.infoweb.pl
Ostatnio edytowano Sob sie 14, 2010 19:40 przez Tweety, łącznie edytowano 37 razy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 14:35 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

meldujemy się.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 14:41 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

a miałam być pierwsza :twisted:

Tweety wrzuć proszę Kitę na pierwszą stronę w wolnej chwili, której zapewne nie masz, ale jednak proszę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 14:52 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

ja też poproszę o aktualizacje.
Nie wszystkich maluchów, a Cincian porobił fjne zdjęcia, u mnie jest prywatny tymczas Flocke, gzieś są Libertówki.

mam też pomysł, by w pierwszym poście znalazły się kody do banerków afn'owskich.

Pytanie, czy jest moze jakaś resztka karmy, któr mogłaby trafić na Wenecję?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 20, 2010 15:00 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Jestem!
Niektóre zdjęcia są niedostępne :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 20, 2010 15:06 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

kosma_shiva pisze:ja też poproszę o aktualizacje.
Nie wszystkich maluchów, a Cincian porobił fjne zdjęcia, u mnie jest prywatny tymczas Flocke, gzieś są Libertówki.

mam też pomysł, by w pierwszym poście znalazły się kody do banerków afn'owskich.

Pytanie, czy jest moze jakaś resztka karmy, któr mogłaby trafić na Wenecję?


Karma jest u Toszy, można wziąć karton (tam jest 8 kg) i zawieźć na Wenecję, Flocke chyba zaraz jedzie do domu, tak?
Libertówki są przejęte przez Wrocław całkowicie.
Pierwszy post pomału pouzupełniam
kody to bardzo dobry pomysł, też dorzucę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 15:12 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Plamka po sterylce.
Rano dostała convalescensa, potem mięsko. Wieczorem dostanie kurczaczka.
Obawiam się, że będzie musiała, z powodu swojej dzikości, wrócić na swoje podworko, gdzie podobno jest bezpieczna.
Dziekuję tym, którzy pomogli dostarczyć ją do veta i przywieźli spowrotem (P. Multan, Lutra).


Mam jeszcze odłowioną pod blokiem czarno - białą Milenkę - ale ona jest pozaaefenowska. To kot kochany, ale trudny - usiłuje za wszelką cenę uciec z mieszkania. W mojej sytuacji (trzy spacery z chmarą psów na dobę) to ogromny problem. Potrzebny byłby domek wychodzący...
ale ja się takich domków boję!
Moja rezydentka Niechciałka nadal choruje... KK. W poniedziałek badamy krewkę - tak radzi P. Vetka.
Reszta O.K. - poza Huncwotkiem, który znowu nasrał pod drzwiami... Zabiję gada!!!!!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 15:15 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

miszelina pisze:Jestem!
Niektóre zdjęcia są niedostępne :(


poprawione

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 15:28 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Miuti pisze:Reszta O.K. - poza Huncwotkiem, który znowu nasrał pod drzwiami... Zabiję gada!!!!!

Nie martw się, Miuti, dzisiaj Kafka w całej swojej gracji i pięknej niezdarności, po kilkudziesięciu sekundach ustawiania się w kuwecie, w końcu wypięła dupcię i elegancko nalała na podłogę, nie trafiając do kuwety :ryk:

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 15:31 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Melduje się.

Tweety nie dostałam odpowiedzi na PW.

Jaki jest koszt sterylizacji kotki w Krak Vet lub w Arwecie ?

Mam jeszcze trzy puszki dla Nali W.
Nie za bardzo jej podchodzi to suche co dałaś - jest za drobne. Mogę je oddać i poprosić w zamian coś grubszego ?

Nie mam już mokrego dla Etki - dla niej potrzebny jest junior.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie cze 20, 2010 16:06 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Etiopia pisze:Melduje się.

Tweety nie dostałam odpowiedzi na PW.

Jaki jest koszt sterylizacji kotki w Krak Vet lub w Arwecie ?

Mam jeszcze trzy puszki dla Nali W.
Nie za bardzo jej podchodzi to suche co dałaś - jest za drobne. Mogę je oddać i poprosić w zamian coś grubszego ?

Nie mam już mokrego dla Etki - dla niej potrzebny jest junior.


nie wiem, muszę zadzwonić (człowiek, który ma problemy z mówieniem dla rozmówcy telefonicznego gorszy Tatarzyna :wink: )

dla Ciebie jest tez odłożona Eukanuba, byłaś w szpitalu w czasie rozwożenia więc się nie załapałaś na dostarczenie. Juniora mokrego muszę kupić, bo takiej karmy to akurat nie mamy w ogóle. A może dam mokrą karmę dla Twoich kotów a w zamian za to nabędziesz dla Eci? Ostatnio doszła paczka z KV, ktoś nam zrobił niespodziankę i przyszła spora paczka Animondy. Od innej osoby doszła paczka z Bozitą i saszetkami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 16:18 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

aaa, mam jeszcze pytanie. Przez kogo ciągle obrywam od szefowej i jestem poganiana nahajem do określonych działań za braki i błędy w metamorfozach? Bo wiem, że to jakaś grupa była odpowiedzialna za nie (o angielskiej wersji nie wspominam, wiem, że tego dużo, bo p. Olga od francuskiej też uznała, że przeceniła czas, w którym całość przetłumaczy ale Miszelina zrobiła wszystko sama więc nie jest to nie do ogarnięcia) tylko nie wiem czy moja wiedza jest aktualna.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 20, 2010 16:25 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Melduje się.

Tweety nie dostałam odpowiedzi na PW.

Jaki jest koszt sterylizacji kotki w Krak Vet lub w Arwecie ?

Mam jeszcze trzy puszki dla Nali W.
Nie za bardzo jej podchodzi to suche co dałaś - jest za drobne. Mogę je oddać i poprosić w zamian coś grubszego ?

Nie mam już mokrego dla Etki - dla niej potrzebny jest junior.


nie wiem, muszę zadzwonić (człowiek, który ma problemy z mówieniem dla rozmówcy telefonicznego gorszy Tatarzyna :wink: )

dla Ciebie jest tez odłożona Eukanuba, byłaś w szpitalu w czasie rozwożenia więc się nie załapałaś na dostarczenie. Juniora mokrego muszę kupić, bo takiej karmy to akurat nie mamy w ogóle. A może dam mokrą karmę dla Twoich kotów a w zamian za to nabędziesz dla Eci? Ostatnio doszła paczka z KV, ktoś nam zrobił niespodziankę i przyszła spora paczka Animondy. Od innej osoby doszła paczka z Bozitą i saszetkami


Jak Ci zdrowie pozwoli to dowiedz się jaki byłby koszt, chcę przekazać DS Nali. Jeżeli nie to ostatecznie będzie ciachnięta w DS.

Tweety nie ma problemu kupię juniorka dla Etki. Za mokrą kamę dziękujemy przyda się głodomorom. Za Eukanube też serdecznie dziękujemy. :1luvu:

Aha wstępna data odwiezienia Nali W. do DS to pierwszy weekend lipca - jak dogram szczegóły to dam znać.

Ps: Etka gryzie i drapie nie daje się wziąć na ręce - czy to normalne u kociaka czy jej bije ?
Chce tylko latać, biegać, fruwać i się bawić. Wczoraj mnie tak urządziła że wyglądam jak bym się przez jeżyny przedzierała... A u mnie niestety się nie chce dobrze goić.
Psa i resztę kotów tez obgryza i podgryza.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie cze 20, 2010 16:27 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Tweety pisze:aaa, mam jeszcze pytanie. Przez kogo ciągle obrywam od szefowej i jestem poganiana nahajem do określonych działań za braki i błędy w metamorfozach? Bo wiem, że to jakaś grupa była odpowiedzialna za nie (o angielskiej wersji nie wspominam, wiem, że tego dużo, bo p. Olga od francuskiej też uznała, że przeceniła czas, w którym całość przetłumaczy ale Miszelina zrobiła wszystko sama więc nie jest to nie do ogarnięcia) tylko nie wiem czy moja wiedza jest aktualna.


Tweety metamorfozy robiłam, prosiłam na wątku i na PW Leone ( Nie Maj 16, 2010 21:23) o sprawdzenie czy jest ok.
Ani na wątku ani na PW nie dostałam odpowiedzi czy coś jest do poprawki .........
Więc nie wiem czy to o mnie chodzi ...
Ostatnio edytowano Nie cze 20, 2010 16:45 przez Etiopia, łącznie edytowano 1 raz
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie cze 20, 2010 16:37 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Etiopia pisze:
Tweety pisze:aaa, mam jeszcze pytanie. Przez kogo ciągle obrywam od szefowej i jestem poganiana nahajem do określonych działań za braki i błędy w metamorfozach? Bo wiem, że to jakaś grupa była odpowiedzialna za nie (o angielskiej wersji nie wspominam, wiem, że tego dużo, bo p. Olga od francuskiej też uznała, że przeceniła czas, w którym całość przetłumaczy ale Miszelina zrobiła wszystko sama więc nie jest to nie do ogarnięcia) tylko nie wiem czy moja wiedza jest aktualna.


Tweety metamorfozy robiłam, prosiłam na wątku i na PW Leone o sprawdzenie czy jest ok.
Ani na wątku ani na PW nie dostałam odpowiedzi czy coś jest do poprawki .........
Więc nie wiem czy to o mnie chodzi ...


ja też nie wiem u kogo utknęło więc wrzucam temat ogólnie, zanim szefowa z Warmii i Mazur wyrwie mi nogi stąd skąd wyrastają za opóźnienia w działaniach, ewentualnie zamiast wypoczywać w sierpniu w Kotkowie zostanę karnie przymuszona do pracy w ostródzkiej schroniskowej kociarni, niby nazwa podobnie brzmi ale różnica zasadnicza :wink: Nie zasłużyłam w tym temacie więc szukam winnych :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue i 198 gości