Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 14, 2010 17:50 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Bijoux pojechał..

Czekam teraz na pierwsze wieści z nowego domku..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 14, 2010 20:49 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

A mogą być ode mnie?
Kocurro zostało ofukane przez Garfildzicę i dało dyla do sypialni dzieci. No, szczególnie nie był szczęśliwy, że panienka go osyczała, a mała jak go wygoniła z kuchni, poszła spokojnie spać. Bijoux wybrał sobie miejscówkę na łóżku Roxi i jak wychodziłam dał brodę do wymiziania, ale nie uciekał, nie chował się po kątach mimo, że możliwości są.
Mają warunki, żeby go na początek izolować i zobaczymy co będzie dalej...
A chłopaczysko jest zachwycające absolutnie. Piękny srebrny lew. Król na włościach.
A HOME WITHOUT A CAT IS JUST A HOUSE

Magdagz

 
Posty: 81
Od: Śro mar 31, 2004 12:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 14, 2010 20:53 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Magdagz pisze:A mogą być ode mnie?
Kocurro zostało ofukane przez Garfildzicę i dało dyla do sypialni dzieci. No, szczególnie nie był szczęśliwy, że panienka go osyczała, a mała jak go wygoniła z kuchni, poszła spokojnie spać. Bijoux wybrał sobie miejscówkę na łóżku Roxi i jak wychodziłam dał brodę do wymiziania, ale nie uciekał, nie chował się po kątach mimo, że możliwości są.
Mają warunki, żeby go na początek izolować i zobaczymy co będzie dalej...
A chłopaczysko jest zachwycające absolutnie. Piękny srebrny lew. Król na włościach.



Wow! :1luvu:

Zapowiada się całkiem obiecująco.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon cze 14, 2010 22:16 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Zawsze zachwycają mnie te pierwsze wrażenia z dokocenia. To jest coś absolutnie fantastycznego i nie do powielenia.
Trzymam kciuki za szybką socjalizację :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 15, 2010 7:41 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

kciuki ogromne za aklimatyzację :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 15, 2010 7:42 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

:ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto cze 15, 2010 12:40 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Dzisiejsze wieści są bardzo optymistyczne.. :D
Po pierwsze Bijoux przychodzi sam na mizianie.. 8O po drugie ładnie reaguje na swoje imię.. 8O 8O i po trzecie - w nocy gadał.. 8O 8O
Wygląda na to, że u mnie był całkiem inny kot.. :roll:
Nie znał swojego imienia, nie dawał się miziać i warczał na mnie.. ale to wszystko najpewniej efekt mojego kilkumiesięcznego męczenia kotecka kroplami do oczu..
W każdym razie wygląda na to, że kocisko akceptuje nowy dom..

Czekam jeszcze na informację czy hrabia raczył zjeść co nieco i odwiedzić kuwetkę, bo wczoraj tego nie zrobił..
Ale nawet specjalnie się tym nie zmartwiłam, bo łobuz ma z czego czerpać energię.. prawie siedem kilo żywej wagi w jeden dzień postny raczej nie zejdzie z głodu.. :twisted:
A jak go znam, to najpóźniej dzisiaj wieczorem uzupełni hipotetyczne niedobory żywieniowe.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 15, 2010 13:03 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Ty lepiej sprawdz czy właściwego kota oddałaś :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto cze 15, 2010 13:17 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

AgaPap pisze:Ty lepiej sprawdz czy właściwego kota oddałaś :mrgreen:


A myślisz, że nie sprawdziłam?
wydawało mi się, że właściwego.. w każdym razie właściwego sama osobiście zapakowałam do transporterka..

ale po dzisiejszym raporcie nie jestem pewna.. :twisted:
Jakaś błyskawiczna metamorfoza.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 15, 2010 13:20 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

One zmieniają się we własnych domach...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 15, 2010 13:27 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

magdaradek pisze:One zmieniają się we własnych domach...


Wiem.. :)

I teraz, jeśli Bijoux zostanie, to będę mogła napisać, że znowu mam tylko swoich rezydentów i dwa nieadopcyjne tymczasy..

Co w sumie i tak daje dziesięć kocich mordeczek do wykarmienia.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto cze 15, 2010 13:45 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

aamms pisze: I teraz, jeśli Bijoux zostanie, to będę mogła napisać, że znowu mam tylko swoich rezydentów i dwa nieadopcyjne tymczasy..

Co w sumie i tak daje dziesięć kocich mordeczek do wykarmienia.. :twisted:


I możesz jeszcze dopisać, że nie wstawiasz fotek tych swoich mordeczek, chociaż ciotki się awanturują :twisted:

Ja też mam 2 nieadopcyjne tymczasy, w tym jeden kudłaty spod Kobylej Góry (hm i tak bym jej już raczej nie oddała :oops: - no chyba, że by był super domek, bo ona chyba wolałaby mniej zakocony mam wrażenie i może wtedy urobek cały by w kuwecie lądował :evil: )
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw cze 17, 2010 21:49 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

Tak jak obiecałam zaglądam od czasu do czasu, żeby napisać, co u Farcika.

Chłopaki świetnie się dogadują, psocą razem, biegają razem, jedzą razem, odpoczywają razem.

Ziemniak jest zdecydowanie szczęsliwszy, w końcu w jego kocim życiu dzieje się coś ciekawego, nie wystaje pod drzwiami i nie miauczy, rzadziej próbuje uciec na klatkę...

No i co do bohatera mojej relacji: Farcik nas zaakceptował i wszystko jest ok. Koty podzieliły sie dużymi - Ziemniak wziął mnie - i swoimi mizianiami zaszczyca moją osobę, Farcik wybrał mojego męża. Przychodzi do niego rano do łóżka i każe sie przytulać i głaskać. Chyba zaczyna wierzyć, że to będzie jego stały domek już na zawsze.

Co do jego dziwnych zachowań odnośnie jedzonka - zaczyna sie uspokajać, widzi że żarełko jest zawsze, kiedy chce i w ilościach, które mu wystarczają, chociaż czasem, jak dostanie jakiś smakołyk to ucieka, fuczy i syczy, ale coraz rzadziej.

No i dalej uważa, że ręka, która go karmi zapewne również nadaje się do konsumpcji.

Jestem bardzo szczęśliwa, że trafiło na Farcika... Rozmawiałam wtedy z kilkoma osobami, które szukały domków stałych dla swoich tymczasów. To było jakieś przeczucie i fart, że namówiłam aamms, żeby przyjechała do mnie jeszcze tego samego dnia, kiedy rozmawiłyśmy i żeby przywiozła Farcika. I to był fart, że chciała go u nas zostawić.

Bardzo kocham tego kociaka, zadziałał na Ziemniaka jak najlepsze lekarstwo :D

Aamms, wielkie dzieki za Farcika. Mam nadzieję, że On też jest szczęśliwy, i widzę, że tak jest.

Wrzucam kilka zdjęć futer, żebyś aamms mogła sobie swojego pupila, którego nam przekazałaś, mam nadzieję w dobre ręce obejrzeć.

Z buziakami od Farcika:

1. ręka, która karmi jest też pewnie dobra w smaku :D

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

2. razem śpimy :twisted:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

3. razem oglądamy świat i się bawimy, a czasem polujemy na muchy i inne rzeczy - szczególnie lubimy posiedzieć przy oknie, bo za nim świat jest wielki i są ptaki i muchy :ryk: oczywiście nic nie uchodzi naszej uwadze :kotek:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

4. wszystko jest interesujące :kotek:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Aams - jeszce raz bardzo dziękuję :wink:

ziemniak_ma_farta

 
Posty: 14
Od: Czw maja 06, 2010 18:20

Post » Pt cze 18, 2010 6:12 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

ło Farcik ma grubszą doopke niż Ziemniaczek ;) Ziemniaczka podtuczyć trzeba :ok: ślicznie razem wyglądają, fajni z nich kumple :ok:
aamms tytul byś zmieniła :?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 18, 2010 9:57 Re: Moje kociska VIII.. Bijoux - czyżby domek? s. 83..

magdaradek pisze:ło Farcik ma grubszą doopke niż Ziemniaczek ;) Ziemniaczka podtuczyć trzeba :ok: ślicznie razem wyglądają, fajni z nich kumple :ok:


A wiesz co, to samo miałam napisać, bo od razu mi się w oczy rzuciło, że dupka Farcika okrąglejsza :ryk:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości