Kochani!!! widzę, że już swoimi dobrymi radami pomogliście wielu osobom, teraz przyszła pora na mnie... Mój dwuletni, ukochany Rudi nie wrócił z nocnych spacerów w niedzielę 6 czerwca. Jest wysterylizowany, zdrowy i szczuplutki. Ufny i pieszczoch. Ale od zarania życia biegający po dworze, łowiący ptaki i myszki - mieszkamy na parterze. Rozwiesiłam ogłoszenia z tym zdjęciem:
Zgodnie z Waszymi propozycjami dla innych zrozpaczonych, "przekiciałam" parę razy wszystkie możliwe piwnice.Obeszłam dzielnicę, byłam w najbliższej lecznicy...nic. Czy może ktoś z Opola mieszka na starej Malince? Proszę o ew. kontakt pod nr
669 067 772
Ostatnio edytowano Czw cze 10, 2010 15:27 przez Kaska, łącznie edytowano 1 raz
Powód:za duże zdjęcie zamieniono na link ( nie wiecej niz 500 pikseli na dłuzszym boku )
Dałaś ogłoszenia na lokalnych portalach? Ogłoszenie do prasy? Rozwieszone plakaty w całej okolicy? (ludzie złośliwie zrywają, więc trzeba ponawiać codziennie) Zapytać u wetów. Zadzwonić do fundacji Mali Bracia oraz do Fundacji Azyl Nadziei i do schroniska.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność. Sławomir Mrożek
W ogłoszeniu dodaj zdanie o nagrodzie np. 100zł. Moja znajomej zginął kot i dopiero jak dodała że wyznaczyła nagrodę (chyba było 200zł) to ludzie zaczęli dzwonić. I w końcu kot się znalazł był zamknięty w czyjejś piwnicy. Przypuszczalnie wemknął się jak była otwarta i nie zdążył się wymknąć. Znalazł się po tygodniu brudny, głodny ale teraz ma się dobrze. Trzymam kciuki za poszukiwania!
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność. Sławomir Mrożek
Na razie nic nowego, późnym wieczorem znów wybieramy się na szukanie Rudiego. Z tą nagrodą to dobry pomysł, pogadam jeszcze ze sprzątaczką i dzieciakami z podwórka.
a tak niedawno musiałam pożegnać kota z chorobą nerek... tylko najstarszy 17-letni Czarek żyje bezproblemowo, na szczęście. Dobranoc wszystkim
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność. Sławomir Mrożek
free.your.mind kotek jest śliczny, więc może ktoś go złapał i wziął do siebie do domu nieświadomy, że to jest czyjś kot. Dlatego musisz rozwieszać dużo ogłoszeń, jest szansa, że ten ktoś je zauważy. No i koniecznie napisz na lokalnych portalach, np.24opole, forum GW opolskiej.
Jeszcze coś dopiszę, wiem, że po czasie to nie ma znaczenia, ale na przyszłość. Kot wychodzący to jest zawsze ryzyko, że nie wróci któregoś dnia, bo czychają na niego różne niebezpieczeństwa, samochód, źli ludzie, psy. Może dałoby się, aby Twoje koty nie spacerowały? Wtedy oszczędzisz im i sobie takiego stresu jak teraz. Masz balkon, osiatkuj go i niech w ten sposób się dotleniają. A na spacery na smyczy.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność. Sławomir Mrożek
Markita, dzięki za ponowne wklejenie fotki Rudiego.
violavi, Twoja sugestia o wzięciu przez kogoś jest niestety bardzo prawdopodobna, jednak nie dlatego, że nie wiadomo, czyj on...Wiele osób się zatrzymywało i zachwycało kotkiem, który ufnie dawał się każdemu głaskać. Mam podstawy podejrzewać, że ktoś go po prostu ukradł.Jeśli to miłośnik rudych kotków, to najmniejsza bieda, będzie Rudiemu pewnie u niego dobrze. Ale skoro schroniska są pełne kotów do wzięcia, dlaczego miałby brać mojego? Bo zadbany i wychowany?
Waszych rad posłuchałam, ale efekty ciągle zerowe.
Jeśli ktoś go ukradł, to może uda się kocurkowi czmychnąć i wtedy wróci do domu. Gorzej, gdy ktoś go zamknął w jakiejś piwnicy czy komórce gdzieś, niechcący, różnie to bywa. Nie poddawaj się , szukaj do skutku, wypatruj, może gdzieś na czyimś parapecie go zauważysz. No i dużo ogłoszeń, jak najwięcej ludzi musi wiedzieć, że szukasz takiego kota.
Dodaj do tego ogłoszenia na 24opole, zdjęcie kocurka. To zwiększy szansę.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność. Sławomir Mrożek
u mnie nic nowego, kompletnie bez efektów. W nocy za to pokazał się na balkonie jakiś obcy, biało-łaciaty kotek Rozszerzyliśmy pole poszukiwań na nowo zbudowane bloki w pobliżu. Wszystkie dotychczasowe ogłoszenia wiszą, nie zdzierane. Niestety, przy wrzucaniu ogłoszenia na portal 24opole, nastąpił jakiś błąd i fotka nie wlazła, a wybrałam opcję bez logowania, więc jest nieedytowalna...choleraaa