Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
annskr pisze:Miał wielkie szczęście, że przyżyl.
Często takie zaklinowanie kończy się uszkodzeniem kręgosłupa.
Jana pisze:Niestety, nie wiadomo czy kot przeżył.
Jana pisze:Niestety, nie wiadomo czy kot przeżył.
Po czymś takim kot znajomej miał zmiażdżone organy wewnętrzne, żył jeszcze 3 dni, nie udało się go uratować.
zapytam TŻ czy ma pomysł jak go skopiować i zapisać, a jak nie to napiszę do stacji z prośbą o przekazanie. Wątpię jednak aby ktoś tam znalazł czas aby się mną zająć.Jana pisze:Trzeba koniecznie ten filmik jakoś zdobyć, dołączałabym go do pakietu info przed adopcją kota.
rybcie pisze:zapytam TŻ czy ma pomysł jak go skopiować i zapisać, a jak nie to napiszę do stacji z prośbą o przekazanie. Wątpię jednak aby ktoś tam znalazł czas aby się mną zająć.Jana pisze:Trzeba koniecznie ten filmik jakoś zdobyć, dołączałabym go do pakietu info przed adopcją kota.
też mam nadzieję, że fakt iż to w okolicy tylnych łapek a nie na samym brzuszku zwiększa jego szanse.karunia pisze:rzeczywiście wyglądało to przerażająco i dlatego sama zamieściłam link ale Jana już pokazała że temat jest na miau
rzeczywiscie bardzo mocno miał zmiażdżony brzuszek ale tak naprawdę bardziej okolice nóg więc jest szansa że nic mu się nie stało
pan mógł się wdrapać bo na szczęście było to dosyć nisko, gdyby było na wyższym piętrze raczej nie byłoby na to szans.
też byłam zła że się gapią, ale dzięki temu, że ktoś nakręcił - możemy pokazywać i edukować. Najważniejsze, że ktoś zareagował.karunia pisze:Zaś co do tych co się gapili to cóż - nie wszyscy wiedzą jak pomóc czy potrafią, nie wszyscy tez mają koty czy lubią koty i dla wielu to tylko okazja do popatrzenia na to co się dzieje
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 58 gości