
Witam,
nie wiemy sami ile tam jest gram generalnie puszka wygląda jak 400g . Pomysł z ml jest producenta.
--
pozdrawiam
Może jednak zamówię przy okazji na próbę tę panią z serem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Witam,
nie wiemy sami ile tam jest gram generalnie puszka wygląda jak 400g . Pomysł z ml jest producenta.
--
pozdrawiam
OKI pisze:Nie wiem, za szybko śmigały
Mała Dzikuska pisze:OKI pisze:Nie wiem, za szybko śmigały
Twoje też...Moje dzisiaj jakiś dzień speeda mają... Od rana jak głupie po domu latały. Cola wywaliła miskę z wodą i zalała pół kuchni, nim ścierę złapałam już się wykąpała i ślady po całej chałupie rozniosła. Lubię takie poranki.
OKI pisze:Moje zazwyczaj śpią w ciągu dnia, rzadko coś nabroją, jak jestem w pracy![]()
Szaleją rano po śniadaniu, tzn. zazwyczaj tylko Deli, dziś wyjątkowo Tacia również, poźniej mają fazę koło 22-23, a kolejna się zaczyna po 1 w nocy - tę zazwyczaj przesypiam
tillibulek pisze:OKI pisze:Moje zazwyczaj śpią w ciągu dnia, rzadko coś nabroją, jak jestem w pracy![]()
Szaleją rano po śniadaniu, tzn. zazwyczaj tylko Deli, dziś wyjątkowo Tacia również, poźniej mają fazę koło 22-23, a kolejna się zaczyna po 1 w nocy - tę zazwyczaj przesypiam
czyli koteczki masz bardzo łaskawe, ja tez ok. 22-23:00 zasypiam snem kamiennym, kotki moga nawet po nas skakac, a ja o niczym nie wiem - ale nad ranem ok. 4...no i w ciagu dnia
jak jestesmy w domu, to szpoko - aniołki, a jak nas nie ma to maja pelne pole do popisu (to chyba taka zemsta
nie wiedza, ze tez wolalabym z nimi w domu siedziec niz chodzic do pracy
tylko, zeby za to jeszcze placili
)
ewar pisze:Dorota (siostra) mnie zabije,ale napiszę,że naprawdę Tacia powinna ciut schudnąć.Jest śliczna,wiem,ale tu chodzi o jej zdrowie.Tak się wymądrzam,ale OKI,ja też nie umiem odchudzić kota.W drugą stronę mi jakoś idzie.Kocham karmić zwierzęta i patrzeć,jak jedzą.(Gosiar kiedyś napisała,że ja z devona zrobię brytka,ale trochę przesadziła).Żeby więc zaspokoić moje potrzeby w tym względzie karmię bezdomniaczki i inne biedy.
U mnie Tacia "zagryzała" stres.Było tak,że pogłaskałam ją,a ona do miski i chrupała.Wzięłam na ręce,a ona znowu.I tak w kółko.Zero ruchu,nawet myszką bawiła się na leżąco.Jeśli myszka była za daleko i Tacia musiałby wstać to rezygnowała z zabawy.Próbowałam wędki i laserka,ale z marnym skutkiem.U Ciebie to chociaż ma z im biegać,bo Twoje pozostałe koty są ruchliwe,a u mnie? Gucia i Mela tylko z posłanka na parapet.Ale kciuki za wytrwałość i konsekwencję.![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, puszatek i 101 gości