Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Niestety,ja już dam sobie spokój.To nie ma sensu.

Never pisze:nie dam rady przebijać się przez wątek - nie wiem co się w międzyczasie działo,
czemu te koty zostały uśpione? Dziewczyny, ja bym nagłośniła sprawę na maksa - prasa lokalna, moze tv? o tym jacy to 'litościwi' są mieszkańcy Kużnicy. moze jak zrobi się afera, paru mieszkańców zorientuje się, ze mogą stracić pieniądze...
Czy jest szansa na pomoc np. z TOZ - chodzi mi o lapanie i sterylizację kotów - taką masową akcję?

popieram, nie mozna tej sprawy zostawic. Sa programy, stacje TV, ktore moga sie zainteresowac ta sprawa. Nie mozna jej tak zostawic.

Cisza, czyli sprawa zamknięta.
Można wątek wyrzucić z ulubionych
Jakby coś pilnego to telefon do mnie niektórzy mają.

Ja i tak Kuźnicę odwiedzę, dworzec i okolice parkingów na wjeździe i wyjeździe.

A jeśli chodzi o Helską 35 to nie znam takiego adresu

A ja tam już nie pojadę.Jarek,bywałeś tam,znasz realia.Powiedz, czy widzisz jakieś rozwiązanie?

miejscowy oddział TOZ-u potrzebował miesiąca (sic!) żeby napisać pismo do urzędu gminy
ograniczył się wyłącznie do tego
jeżeli ktoś ma znajomych w prasie, którzy mogliby poruszyć sprawę .... ja się tylko ucieszę
sprawą tych kotów z ramienia urzędu gminy zajmowała się
Kamila Górecka tel 058/675-19-32
tak się zajmowała, ze niech ją drzwi ścisną :evil:

bezpośrednią przełożoną pani Kamili Góreckiej jest:
Zastępca Burmistrza
Lucyna Boike - Chmielińska
(0-58) 675-19-19
jedyną osobą, która potrafiła kiwnąć palcem i doprowadzić przynajmniej do spotkania urzędników i straży miejskiej oraz zwizytowania Kuźnicy okazała się pani:
Kierownik Referatu
Ogólno-Administracyjnego
Agnieszka Siebert
(0-58) 675-19-20
jeśli ktoś mógłby ich "pomolestować" będę wdzięczna

ewar pisze:A ja tam już nie pojadę.Jarek,bywałeś tam,znasz realia.Powiedz, czy widzisz jakieś rozwiązanie?

Nie wiem czy jeszcze tutaj ktoś zagląda

Na wybrzezu trwają porządki przed letnim sezonem i przed przyjazdem wczasowiczów.

Porządki dotyczą również kotów

Czystka trwa

Kuźnica to tylko czubeczek GÓRY LODOWEJ, reszta jest niewidoczna

Tragedia trwa

W ciszy, osamotnieniu i niewyobrażalnym bólu

Nie wiem co dalej...........

Nie mam już siły

Trzeba serce zamienić w zimny głaz
przestać patrzeć pod nogi
przestać dostrzegać to co dzieje się wokół

zaglądam
czuję się bezradna :cry:

nie wiem do kogo jeszcze można się zwrócić
brakuje mi pomysłów
tam gdzie mieszkańcy żyją z turystów zwierzę najczęściej JEST RZECZĄ :evil:

Killatha pisze:zaglądam
czuję się bezradna
nie wiem do kogo jeszcze można się zwrócić
brakuje mi pomysłów
tam gdzie mieszkańcy żyją z turystów zwierzę najczęściej JEST RZECZĄ

ja bym się całkiem poważnie zastanowiła nad powiadomieniem mediów, może jak się skończy powódź bo teraz uwaga społeczeństwa skupiona jest na czym innym, ale Fakt, Superaczek czy Uwaga pewnie chętnie zajmą się tematem...

Można spróbować z mediami.
Dobrze by było trafić na jakiegoś upartego dziennikarza.
Może do "Uwaga TVN" dać znać?
Oni potrafią być upierdliwi aż do bólu.
I o to w końcu chodzi.

nie wiem
jeśli ktoś ma jakiegoś znajomego w redakcji......

Killatha pisze:nie wiem
jeśli ktoś ma jakiegoś znajomego w redakcji......

Przeciwko komu chcecie skierować ten artykuł?

Przeciwko ludziom?
A kto tam gazety czyta? Gazety kupuje się w piątek, żeby mieć program TV na cały tydzień.
A jeśli ktoś przypadkiem przeczyta, to się najwyżej pośmieje, że sąsiada "obsmarowali" nie wnikając w szczegóły, z jakiego powodu.

Przeciwko władzom?
Oby się nie zdecydowali na zrobienie porządku z kotami. Raz a skutecznie.

Turyści mają przyjeżdżać i zostawiać forsę,a nie wsadzać nos w nie swoje sprawy.

Prasa zajęłaby się tematem, ale nic dobrego, według mnie, z tego nie wyniknie.

Nie przeciwko ludziom, tylko za kotami.
Rozumiem, że wg Ciebie, lepiej po prostu sobie olać i odpuścić?
Jeśli dalej tak będzie, nie skreślam takiej możliwości.
Powoli zaczyna mnie to męczyć.

Chciałbym odnieść się do dwu wpisów to znaczy do tego co napisała jaana i Erin

Chyba bliższa jest mi wypowiedź jaana, tylko jedna uwaga co do czytania gazet,
taka ironia w stosunku do osób z kuźnicy doprowadza do tego że traci się poparcie tych ludzi i coraz ciężej cokolwiek zdzialać. Mieszkańcy czytają gazety i nie tylko gazety, na dodatek mają internet i to nie tylko w domu, w Kuźnicy jest strefa wolnego internetu, czyli nawet płacić za dostęp do internetu nie muszą, a jak ktoś nie ma komputera to może skorzystać bezpłatnie w kafejce internetowej znajdującej się na parkingu od strony wyjazdu w kierunku Jastarni.
Erin, co za różnica czy za kotami czy przeciwko komuś. Jeśli byście chcieli doprowadzić do zabrania kotów temu facetowi, to jak to by było- za kotami czy przeciwko temu facetowi. Można przyjąc że za kotami, ale niestety byłoby to również przeciwko temu facetowi, on napewno by to tak odebrał.
"Rozumiem, że wg Ciebie, lepiej po prostu sobie olać i odpuścić?"
Po tym zdaniu poczułem się trochę podle, bo wychodzi że sobie odpuściłem i olałem. Trzeba spojrzeć trochę realnie, bo co możemy zrobić? Pewnie czytałaś pismo po lustracji Kuźnicy przez Urząd Gminy, wszystko jest podobno w porządku. A w sprawie usypiania kotów to też w zasadzie nic nie mamy, czy mamy jakiś dowód na poparcie swoich słów? Nie mamy. Czy mamy jakieś dowody na to ile jest kotów. Jest parę zdjęć, ale o czym świadczące? że tam są koty, ale nie jest to dowód że kotów jest za dużo. Czy na tych zdjęciach jest że koty jakieś zabiedzone? raczej nie , oczywiście że nie są grube ale nie można stwierdzić po tych zdjęciach że są zabiedzone. A zdjęcie jednego kota zabitego na torach? cóż wypadki się zdarzają. A wracając do tej lustracji, odbyła się i skończyło się na rozmowach z mieszkańcami, którzy przeciwko sobie nic nie powiedzą. Ja dowiedziałem się po fakcie. Nie wiem czy koś był z forum obecny przy tych rozmowach.
Jeśli chcecie sprawę naglosnić, ma być jakiś dziennikarz z gazety czy z telewizji to mam pytanie tylko jedno. Jak myślicie jaki będzie tego efekt jeśli znowu nikogo z forum nie będzie, a dziennikarz ograniczy się do rozmów z mieszkańcami. A zresztą , ciekawe czy jakiś dziennikarz będzie tym zaiteresowany, przecież to tylko parę kotów. O, jakby na ulicach Kuźnicy leżało ze sto zbitych kotów to by była sprawa medialna. Wiem jestem zlosliwy, ale nie przepadam i nie za bardzo wierzę dziennikarzom
Obawiam się , kiedyś już o tym pisałem, i tak jak teraz napisała jaana, władza zrobi porzadek raz a skutecznie.
Nie wiem czy w obecnej sytuacji można cokolwiek zrobić, szczególnie jeśli na dodatek współpraca z osoba której podobno dobro kotów leżalo na sercu, zakończyła się tak jak zakończyła czyli uśpieniem kotów.
Kiedyś o tej współpracy coś napisałem, no to trochę oberwałem bo odczytano to jako atak na ta osobę, że ją obrażam. Ale chyba jednak miałem trochę racji.

Wczoraj byłe dwukrotnie w Kuźnicy.
Fakt że wczoraj był ciepły dzień. Koty mogły się pochować, chroniąc sie przed słońcem. Za pierwszy raze tak bo było południe ale drugi raz to byłem pod wieczór.
Wiem, jestem pesymistą. Ale czarno to widzę. Chyba że faktycznie zrobiono prządek raz a dobrze.

Na dworcu widzialem dwa czarne koty, to ta wzeszłoroczna kotka że swoim maluchem, no teraz to już nie maluch tylko roczny kotek.

I to były wszystkie koty jakie widziałem w Kuźnicy

Jarku
Nie posługuję się ironią w stosunku do mieszkańców Kuźnicy, stwierdzam fakty.
Fakty, co prawda, dotyczą mieszkańców pobliskich miejscowości, ale skoro:

nauczycielka polonistka kupuje gazetę dla programu,
nauczyciel wf po przestudiowaniu działu sportowego składa gazetę
dzieci w szkole poproszone o przyniesienie gazet, które czyta się w domu, odpowiadają: "To jaką kupić?"
znajoma prosi mnie, żebym zbierała dla niej stare gazety (do rozpalania w piecu), bo ona nie kupuje

to jakie wnioski???

"Rozumiem, że wg Ciebie, lepiej po prostu sobie olać i odpuścić?"
Zmiany mentalności nie dokona nawet najbardziej zajadły dziennikarz.
Według mnie, nagłośnienie sprawy może spowodować najwyżej usunięcie kotów z okolic.

Zmianę na lepsze mogłaby sprawić prężnie działająca w tych okolicach organizacja prozwierzęca. Ale do tego trzeba właśnie takiej organizacji i wiele czasu.

OK, w takim razie róbcie to, co uważacie za stosowne.
Ja odpuszczam.

Wiem, że mentalność ludzi, zwłaszcza ze wsi i małych miasteczek, jest jaka jest.
I nawet kilka dekad mogłoby tego nie zmienić - niestety

Ale, jeżeli na każdą propozycję pomocy, mam czytać, że ktoś poczuł się podle, to sorry - ja pasuję

Ostatnią rzeczą, jakiej bym chciała, jest urażanie kogokolwiek, ale czytanie wyrzutów pod swoim adresem też jakoś mi nie leży. Sorry, ale tak już mam

Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Kto przegląda forum