Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob maja 15, 2010 13:00 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

jak się piesio czuje?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 15, 2010 20:52 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

W miarę dobrze. Jest dosyć mało ruchliwy, troszkę mnie to martwi, muszę mu zrobić badania krwi..... Sika niestety nieopanowanie :|

Apetyt ma za to świetny, kupki zdrowe, więc mam nadzieję,. że to nic fizycznego i da się temu zaradzić opieką....

Wózek niestety nie jest do końca dobrze dopasowany, więc chyba czeka nas zamawianie nowego :|
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 17, 2010 0:24 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

Mam jeszcze jedną tymczasowiczkę, starowinka, bez oczka, po wypadku, kuleje, a wczoraj miała atak padaczki.... Waży 2 kg.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 05, 2010 21:14 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

co u piesia?
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 07, 2010 1:18 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

Spuchło mu jajeczko (ma jedno na zewnątrz tylko) i wylizał sobie ranę więc jest leczony :roll:

Psychicznie zdecydowanie lepiej, a wylegiwanie na trawce wręcz uwielbia :mrgreen: Dzisiaj, wzorem Kry próbował dac dyla na klatke schodową :wink:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 30, 2010 10:37 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

Trzymajcie kciuki, dziś Kubulec powinien dostac wózeczek :)
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 30, 2010 17:20 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

no to trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Śro cze 30, 2010 17:46 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

:( , dlaczego do ch....y na tej polskiej wsi nic się nie zmienia, nic nie drgnie. Przecież nasz stosunek do zwierząt świadczy o nas samych... w niedzielę, wszyscy razem, całą rodziną pójdą do kościoła i do spowiedzi, nie mając oczywiście w swoim mniemaniu żadnego grzechu :(:(:(.

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Czw lip 01, 2010 13:21 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

nie tylko na polskiej wsi tak jest... w miastach też i nie tylko polskich... :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 01, 2010 17:36 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

Wychowalam sie na wsi, teraz kraze miedzy miastem a wsia, zajmuje sie zwierzakami i powiem wam ze z obserwacji i rozmow z ludzmi widze ze na szczescie na wsiach jest duzo lepiej niz bylo. Tam gdzie obecnie mieszkam po sezonie czyt.wakacjach jest tragedia, mnostwo wyrzuconych psiakow i kto to robi? ludzie z miasta w duzej mierze sa to ludzie wyksztalceni, cieszacy sie szacunkiem w srodowisku , w ktorym sie obracaja. Az boje sie pomyslec co bedzie w tym roku jak zobacza tam moj hotelik.
Niektorzy wykazuja ludzki odruch i na pozegnanie daja swojemu pupilowi pudelko zeby mial gdzie spac..... rozumiecie to? Dopoki nie zmieni sie prawo, szybko sytuacja sie nie polepszy. Czasami wydaje mi sie, ze jestesmy krajem bez zniczulicy :(

moka

 
Posty: 9
Od: Nie cze 06, 2010 21:08

Post » Czw lip 01, 2010 19:56 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

moka pisze: Czasami wydaje mi sie, ze jestesmy krajem bez zniczulicy :(

....bez sumienia, pozbawieni uczuć wyższych:( niestety w większości tak jest...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro lip 07, 2010 11:05 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

:?: , co słychać u pieska? wózeczek już dopasowany??

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pon lip 12, 2010 11:31 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

podrzucę piesia :ok:
[*]Bazyl - przepraszam...dziękuję że byłeś
[*]Fibi - wybacz mi...

kasiek252

 
Posty: 2626
Od: Śro sty 06, 2010 12:12

Post » Pon lip 12, 2010 17:13 Re: Trzy tygodnie konał pod progiem swoejgo domu- sparaliżowany.

Dziekuję ;)

Kubuś się wczasuje u Kikou, bo nas ponosło na dogozlot..... Wózeczek już ma, teraz uczy sie z niego korzystać. Robi sie z niego też coraz większy przytulak :)
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 153 gości