Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kropencjusz Kocham Cię no :1luvu:

Mizianki dla Wszystkich Kociastych

Kasiu rajczula to takie pastwisko na którym często rosną pieczarki
one uwielbiają rosnąć na krowich plackach

Czy te footra zawsze muszą wybierać sobie święto na chorowanie...

Wróciłam wczoraj wieczorem z pracy i zobaczyłam, że Miszczuniu ma na karku wylizany do żywego mięcha krwisty placek ... udało mi się nie zejść na zawał...a ponieważ strasznie lało ... odpuściłam wizytę u weta i tylko pilnowałam, żeby więcej tego nie piłował... W nocy był megapawik niestrawionym żarełkiem...(nie wiem, skąd taka pojemność żołądka

) ...też przeczekałam, bo wydawało mi się normalne, że puści pawia po tych kłakach które sobie wylizał... następny pawik z kłakami to potwierdził...A nad ranem zapawiował i obs... całe mieszkanie ... na zielono ... :strach:

No to już na sygnale do weta ... wszystko wskazuje na to, że alergia pokarmowa... tylko dlaczego tak późno wylazła??? I JAK ja mu wytłumaczę, że DIETA :mrgreen:

Zamiast więc leżeć do góry kołami i odpoczywać - od rana sprzątam mieszkanie, piorę pościel (kołdra też :evil:

) i wszystkie legowiska... :roll:

Bo Miszczuniu rzyga tam gdzie leży ... A i tak mi ciągle gdzieś śmierdzi ... :cry:

O matulu

Ale się Miszczunio załatwił

a może jakiego kfiatka zeżarł? A alergia pokarmowa może wyjść nagle i niespodziewanie i równie nagle i niespodziewanie może przejść. Kciuki z Miszczunia i za Ciebie :ok:

Na razie cisza w przewodzie pokarmowym :mrgreen:

.. Miszczuniu jest jednak niepowtarzalnym egzemplarzem... pracowicie wydłubywałam z kapsułki lekarstwo, żeby mu zmieszać z żarełkiem, a on oczywiście mnie poganiał i jojczał żeby szybko, szybko ... W efekcie pusta kapsuła też wpadła mi do michy ... a Miszczuniu pierwsze co zrobił, to właśnie pożarł pustą osłonkę... :ryk:

Kasiu strasznie mi przykro że Kropek ma alergię
ja mam dwóch alergików w domu
Mia ma pokarmową i AZS
to koszmar jest bo się też ciągle zakłacza
a jak się zakłaczy to ryguje jak diabeł i to gdzie popadnie bo ona to wybitny świntuszek
Dzisiaj narzygała do cukierniczki i na talerz z krakersami

Kropku Ty się nie wygłupiaj
musisz być zdrowu łobuziaczku :ok:

Kasiu weź coś na wzmocnienie pikawy bo się boję
zawał murowany przy takich łobuziakach

Kropek, ty sie, kurna nie wyglupiaj, bo duza faktycznie na zawal zejdzie

Kropek nawala się z dziewczynami ... to chyba mu lepiej ? :mrgreen:

Są wrzaski i futro trochę fruwa, ale póki co nie interweniuję... :twisted:

I do tej pory nie wiedziałam, że Franka aż tyle potrafi wyrazić samym pyszczem i wzrokiem...Miszczuniu powinien już zamienić się w kupkę popiołu ... :mrgreen:

Grozna lwica jednym slowem? :ok:

katarzyna1207 pisze:Na razie cisza w przewodzie pokarmowym .. Miszczuniu jest jednak niepowtarzalnym egzemplarzem... pracowicie wydłubywałam z kapsułki lekarstwo, żeby mu zmieszać z żarełkiem, a on oczywiście mnie poganiał i jojczał żeby szybko, szybko ... W efekcie pusta kapsuła też wpadła mi do michy ... a Miszczuniu pierwsze co zrobił, to właśnie pożarł pustą osłonkę...

Jesoo jakbym o Mietku czytała

a jeszcze mój chłop go nauczył, że może sobie wskakiwać na plecy i wisieć głową w dół nad blatem na którym przygotowujemy jedzenie (czy to dla siebie czy dla kociastych) i mam całe plecy w bliznach (że już nie wspomnę, że plecy TŻta wyglądają jakby dopiero co z wojny Wietnamskiej wrócił :roll:

)

przepraszam za OT, ale pilna sprawa:
viewtopic.php?f=1&t=112671&start=0
H E L P :!:

A co tam u Miszczunia?

Dzieki Gibutkowa za link do Kropka. Z dziecinstwa moje przezwisko jest takie same i do tej pory mi sie zostalo. Jego demolki nie dorownam, ale bylam strasznym "bachorem" i do tej pory psuje wiecznie jakies rzeczy :-)

Sympatyczny gosciu ten Wasz Kropek.

Duzo zdrowka dla niego.

ja też z wątku Bubuwego dzięki linkowi Gibutkowej tu trafiłam i po przeczytaniu dwóch ostatnich stron zaznaczam i będę namiętnie podczytywać... :mrgreen:

Kropek jest miszczu nember łan :ryk:

No to witamy nowych fanów Kropkowatego .... :mrgreen:

Kropkowaty zmontował sobie 3 - osobową (trzykotową :?:

) ekipkę perwersyjno-dywersyjną ...przeszkolił odpowiednio.... i DZIAŁAJĄ ... :mrgreen:

Ostatnie efekty ich działalności to rozwalone żelazko i deska do prasowania... Jak 3 małe koteczki mogły rozwalić deskę do prasowania??? :strach:

No JAK?

katarzyna1207 pisze:No to witamy nowych fanów Kropkowatego ....

Kropkowaty zmontował sobie 3 - osobową (trzykotową ) ekipkę perwersyjno-dywersyjną ...przeszkolił odpowiednio.... i DZIAŁAJĄ ... Ostatnie efekty ich działalności to rozwalone żelazko i deska do prasowania... Jak 3 małe koteczki mogły rozwalić deskę do prasowania??? No JAK?

Wiesz... ja bym się wcale nie zdziwiła gdyby to nawet zrobił jeden mały koteczek :mrgreen:

No proszę Cię, przecież on wyrwał z kołkami wieszak na ubrania, ja sama bym nie dała rady

A jak wiadomo trening czyni mistrza - w tym wypadku Miszcza Kropka

Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

Kto przegląda forum